Byłem zachwycony widząc half tracki z działkiem p-lot(właściiwa nazwa to chyba GCMC ale nie mam pewności) willysy i umundurowanie, może mały minusik za fakt że chyba wszyscy mieli karabinki M1.
No tak ale dwóch Sherman'ów Comaigne'owi i Czernemu już nie dali. A to wz nimi (dostali do Hayesa) jechali w kierunku Czochy - jak to było w powieści.
Dziwi mnie tez, że podczas ostrzału przez iły konwoju z maszyną deszyfrującą zamiast złomu do skrzyń napakowali piasku. :/
sporo jest takich irytujących drobiazgów.