PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=253913}
6,8 12 tys. ocen
6,8 10 1 11648
Tajemnica twierdzy szyfrów
powrót do forum serialu Tajemnica twierdzy szyfrów

Jorg nie wyjdzie żywy od Harry'ego i dzięki temu ten jakże nudny serial raz na zawsze się zakończy. A poważnie mówiąc, serial jest rzeczywiście nudny, choć akurat końcówka 7 odcinka został świetnie zrobiona. Nessum Dorma w wykonaniu Kiepury, Jorg niepewny własnego losu i Sauer, który tylko czekał na rewanż. Palce lizać.
Dlaczego "Tajemnica Twierdzy Szyfrów" nie ma mniejszej liczby odcinków? Gdyby zostało nakręconych 5 długich, 70 minutowych odcinków, serial byłby lepszy. Bardziej zwarty, mniej postrzępiony. Szybsze byłoby tempo. A tak, niesłychana nuda.
Twórcy chełpili się, że serial jest utrzymany w stylistyce "Kompanii Braci". Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna. Zwłaszcza dla widzów. "Tajemnica Twierdzy Szyfrów" to nic innego, jak "Sensacje XX wieku" w wersji deluxe. Nie na to liczyłem. Głównymi atutami tej produkcji są kostiumy oraz scenografia, a to stanowczo za mało. Zawodzi aktorstwo. Paweł Małaszyński to nie Kloss, Jan Frycz to nie Brunner. Z kolei Borys Szyc jest beznadziejnie mdły w roli sadystycznego Beera.
Z tej trójki paradoksalnie najlepiej radzi sobie Małaszyński. Żadna wielka rola, ale gra całkiem przyzwoicie. Frycz, przecież znakomity aktor, jest w tej produkcji nieznośny. Tak samo Szyc (który bynajmniej nie jest znakomitym aktorem). Nie najgorszy jest Żak - przynajmniej dostał ciekawą rolę. Z ról kobiecych, podoba mi się gra Anny Dereszowskiej, która wyraźnie czuje swoją postać. Nie można tego powiedzieć o Karolinie Gruszce - słaba rola.
W sumie, jak na razie zawód. Serial na 5, może na naciągane 6 gwiazdek. O efektach i sposobie przedstawienia bitew nie chce mi się już nawet pisać. Ot, polski serial za 13 mln złotych.