PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
2001 - 2011
7,1 36 tys. ocen
7,1 10 1 36453
6,8 11 krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

Czy tylko ja to zauważyłem, że wreszcie pojawił się odcinek, który ma bezpośredni związek z tym, co było wcześniej i nakręca akcję, na to co będzie później? Brak słów. 10 sezon równie dobrze mogli zawrzeć w 5 odcinkach.

ekiwok

Odcinek ok, ale mogliby już bardziej zbliżać się do finału.... A oni cały czas kręcą się w kółko...

użytkownik usunięty
Luelle

A ja uważam, że nawet poprzedni odcinek miał więcej wspólnego z głównym wątkiem, bardziej pchnął go w odpowiednim kierunku, ale ten też jest dobry, ale czy godny ostatniego sezonu?? Zobaczymy jaki będzie finał, ale większość odcinków 10 serii nie jest godna ostatniego sezonu Smallville...i z tym się zgadzam.;)

Szczerze mówiąc to 10 sezon "Smallville" nudzi mnie coraz bardziej i bardziej... W tym sezonie nie ma takiego oczekiwania na ruch "tego złego przeciwnika". W poprzednich sezonach było takie napięcie, bo nie było wiadomo, kiedy wróg zaatakuje albo dowiadywaliśmy się czegos niesamowitego... A 10 sezon można podsumować jako "Perypetie Clarka i Lois" lub "Extraterrestial wedding"... Nuuudy!!

użytkownik usunięty
Luelle

Masz racje. Jest coś w tym co napisałaś. Miało być tylu przeciwników, a dobrze znamy przysłowie, że wszystko = nic. Mam nadzieje, że chociaż w samym finale będzie się działo. Podoba mi się jedna rzecz. W 18 i 19 odcinku czuć, że zbliża się koniec serialu. W 18 Clark wyrobił w sobie drugie "ja". Jeszcze bardziej zbliżył się do decyzji ujawnienia. W 19 mamy Zoda gotowego do uwolnienia się z Widmowej Strefy w Supermanie2.;) A jeśli chodzi o Clarka, to nauczył się, że nie można wymierzać sprawiedliwości na własną rękę. Może i druga połowa sezonu aż tak mnie nie zawodzi, ale jeśli chodzi o całokształt, to myślałem, że ten sezon będzie o zupełnie czymś innym, ciekawszym, lepszym. Cóż, widać to co najlepsze zostawiają na sam koniec. Mam nadzieje, że przynajmniej, bo nie chce wykrakać.;) I z tym może być różnie, a szczerze powiedziawszy chyba naprawdę musieli mnie wkurzyć, bo nawet na finał 9 czekałem z większym zapałem niż 10.;) Tak więc coś w tym musi być.
Poza tym. Clois, ach Clois. Clois z tego sezonu różni się od Clois z poprzednich. I jest to jakieś...nieco gorsze, nudniejsze Clois. Czemu nie mogło wyglądać w tym sezonie tak, jak w wizji z przyszłości w finale 9?? Wystarczyła uszczypliwa uwaga Lois i już się robiło weselej, a tu?? Widać, że Erica i inni aktorzy robię co robią. Dają z siebie tyle ile mogę,a mogą naprawdę wiele, ale jeśli ktoś układa im mdławe sceny, to nic nie poradzą. Lois staje się drugim Clarkiem, a kiedyś tak pięknie się uzupełniali. Szczerze powiedziawszy w tym sezonie Clois przybliżyło się nieco do Clany jeśli chodzi o klimat, a ja...wiecie jak bardzo "kocham" Clanę.;) Mam nadzieje, że w finale będzie więcej żywiołu niż sentymentu.;) Zwłaszcza ze strony Lois, bo ja właśnie uwielbiam tą jej energię. A poza tym, Lois nawet ani razu nie walczyła z kimś w tym sezonie. Taka Chloe nie wiadomo dlaczego nagle taka fighterka się zrobiła, a Lois ograniczyli do roli nawianki o ślubie i moralizatorstwa, albo czasem worka treningowego. Gdzie się podziała dawna Lois, która często potrafiła zdziałać więcej niż sam Clark?? Oby przywrócili jej energię chociaż na sam finał. Taką jaką miała na przykład w wizji z przyszłości w finale 9.:)

A mnie irytuje Clark z tym swoim: "Sam sobie dam radę, nie chcę waszej pomocy!!". No boże! Ile można!? Wydawało mi się, że w poprzednich sezonach tą jego "współpracę" z Oliverem wyjaśniono, ale nie, Clarkie znów wszystko chce robić sam, bez pomocy! Tak nie działają superbohaterowie!
Ja również bardziej czekałam na finał 9 sezonu (bo przecież on był bardzo efektowny i trzymał w napięciu!) niż 10...

ocenił(a) serial na 10
Luelle

9 sezon był najlepszy... Szkoda. 10ty to przedłużanie, pomijając wspomniane kilka odcinków, w tym akurat coś się zaczyna dziać jak dla mnie. Z tym że wolałbym żeby to się wydarzyło dobre 10 odcinków wcześniej to bym tyle nie biadolił, że nic się nie dzieje i kiedy się zacznie coś dziać. Oni zaczynają nudzić w najlepszych momentach. Pojawił się Darkside to znowu przez kilka odcinków nic się nie działo. Wrócił Lionel i znowu przerwa. Pojawił się wątek z Conorem to go musieli na 100 odcinków rozwlec żeby też się nagle wątek urwał. Teraz wreszcie jest powrót do głównego wątku z tym wszystkim i mam nadzieję, że kolejny i finał będą trzymać w napięciu...

ekiwok

Eeee czy ja oglądałem poprzedni sezon jakoś nieuważnie? Zdawało mi się że Clark odesłał Kandorian do innego wymiaru, ale nikt nic nie wspominał że to miał być Phantom Zone. Kandorianie z 9 sezonu z własnej woli dali się odesłać do takiego miejsca? WTF?

hornet

Nie, Kandorianie skazali Zoda i wysłali go do Phantom Zone:) Wtedy Zod znany z bodajże 6 sezonu (ten, który opętał Lexa) znalazł swoje ciało i się z nim połączył. Dzięki temu Zod w 10 sezonie wie wszystko o Clarku:)

ocenił(a) serial na 10
hornet

Co ma do tego wszystkiego Wielkie Twierdzenie Fermata?

ocenił(a) serial na 10

Niestety.10 sezon jak dla mnie jest strasznym niewypałem.Pamiętam jak rok temu byłem tak zachwycony i tak podekscytowany finałem jak nigdy w żadnym serialu.Po prostu 9 sezon miał klimat , sens , spójną fabułę , bardzo ciekawy czarny charakter - czyli Zoda i jeszcze do tego fenomenalne Clois.Czego chcieć więcej? :D 10-ątka nie posiada praktycznie ani jednej z tych rzeczy - no może poza Clois , które w pierwszej połówce było świetne , teraz jest już tylko dobre z kilkoma bardzo dobrymi scenami jak np. te z Boostera.Rzeczywiście nie jest to już dawne, fascynujące Clois no ale wg mnie w niczym nie przypomina Clany.Może i dialogi i sceny Clarka i Lois są ogólnie mniej żywiołowe i bardziej monotonne jednakże dalej czuć że jest to związek oparty na prawdziwej miłości co jest wielką zasługą wspaniałej chemii ED i TW i dalej każda ich scena jest dla mnie ciekawa.Jenak przydałby się rzeczywiście powrót dawnej Lois - oj tak (: Jednak poza tym - już nie jest za dobrze...Szczerze mówiąc to pierwsza połówka podobała mi się bardziej.Pomimo braku akcji widać było na czym serial się skupiał a poza tym były te 2 perełki jak Homecoming czy Luthor.
Teraz natomiast tak naprawdę czuję takie poplątanie z pomieszaniem.Wrzucono naraz tak wiele postaci że odniosłem wraż enie jakby twórcy chcieli wyłącznie je uhonorować i pokazać ot tak i zapchać tym dziury.Zapomniano kompletnie o Clarku - bo 1 odcinek dotyczący okularków :D , czy fajtłapowości jak dla mnie absolutnie nie wystarcza.Darkseid niby pojawia się od czasu do czasu jednak w dość kiepskim i nijakim stylu...Nie czuć że jest to główny "boss" sezonu.
Ogólnie trudno odczuć spójność w tym sezonie , jakiegokolwiek DRAMATYZMU , i przemiany Clarka.
Tak więc czekam na finał , lecz nie spodziewam się cudów , bo choćby nie wiem jak wspaniały on był to jednak nie usatysfakcjonuje mnie zbytnio.W 80 minut nie da się nadrobić całego sezonu.... Ale sam finał myślę że będzie genialny - po prostu musi być...

ThuNd3R

Miejmy nadzieję że chociaż Clark w ostatnim odcinku poleci. Bo niestety tak jak się obawiałem poza różnymi podchodami typu taniec w powietrzu nie dane nam było zobaczyć porządnego lotu przyszłego eSa.

użytkownik usunięty
hornet

Ja wole mimo wszystko tą połówkę, tylko że za dużo było przerw w emisji ( dość długich ) co jeszcze bardziej rozwlekało nam fabułę. Poza tym w ej serii o wiele bardziej czuje studio, niż w poprzednim. Ten sezon jest po prostu biedniejszy od poprzedniego. Może dlatego straciłem wiarę w niesamowity finał, ale zobaczymy.;)
Kolejny błąd to to, że postacie drugoplanowe, wydają się być ważniejsze w tym sezonie od pierwszoplanowych. W ogóle nie mają jak się wykazać takie postacie jak Lois, czy Clark. Macie rację, takie przedłużenie na siłę. Mimo wszystko pewne wątki poruszone w tym sezonie nieco wyjaśniały te z poprzednich...i to na plus na pewno. Ale to wszystko jest jakieś bez rozmach w większości odcinków.
Może rzeczywiście przesadziłem z tą Claną, ale chodziło mi o różnice osobowości, która stanowiła dla mnie niesamowitą atrakcję w poprzednich sezonach.
Podsumowując, ten sezon naprawia, naprostowuje i niszczy, ale niestety głównie niszczy. Jeszcze jeden sezon na takim poziomie jak 10 i kto wie, może nawet przestałbym lubić ten serial.;) Ciesze się, ze niedługo finał. Mam nadzieje, że udany. Ciężko będzie się rozstać ze Smallville, ale po tym co teraz widać, można dojść do wniosku, że jest to konieczne. Najwyższy czas. A może nawet za późno...kto wie...oby nie.;)

Z Clois to zrobiły się takie ciepłe kluchy. No bo błagam, ŚLUB!!?? Nie za wcześnie? I znając przecież Lois to naprawdę wątpię, by osoba o takim charakterze tak szybko wyszła za mąż! Twórcy na siłę chcieli w 10 sezonie upchnąć całą historię Clarka i Lois, co mi się bardzo nie podoba...

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Pisałem. Powinni byli skończyć na 9tym albo po tym zrobić jeszcze jeden porządny sezon, żeby nie było lipy. Ale na kolejny nie ma szans żadnych, więc okaże się pewnie że tylko finał i kilka odcinków było fajne. Ech.

użytkownik usunięty
ekiwok

Żeby ten finał był chociaż fajny.xD Lepiej nie traktujmy tego jako pewnik.;) Mało to razy twórcy Smallville zgotowali nam niemiłe niespodzianki??;)

ocenił(a) serial na 10
ekiwok

nie przesadzajcie i tak trzyma wysoki poziom jak na tyle odcinków i sezonów,jasne,że w porównaniu z poprzednimi jest najsłabszy ale i tak dobry

PMJDH

Ale ja po prostu nie rozumiem co się stało! 9 sezon był najlepszy ze wszystkich, więc czemu tak kiepsko wyszedł im 10? I to w dodatku ten, z którym nie powinno być problemów, bo wystarczy w końcu z Clarka zrobić bohatera. A ja mam wrażenie, że jest "gorszym" superbohaterem niż w 9 sezonie:P

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Nareszcie dobry odcinek, poprzednie były zdecydowanie słabsze. Smallville się kończy jak ja nie lubię jak jakiś mój ulubiony serial się kończy, ale cóż wszystko się kiedyś musi zakończyć.

użytkownik usunięty
Luelle

Dokładnie. Zgadzam się ze zdziwieniem Luelle, ale podzielam również wnioski PMJDH.;)
Jak niewiele w sumie mieliśmy tego typu scen w 10 sezonie - http://www.youtube.com/watch?v=MwmEDzx0b4A&feature=player_embedded
A jeśli chodzi o resztę, to myślę, że rozjaśnienie klimatu nie mogło obejść się bez skutków z obecnym budżetem. Może o to chodzi.;) Może dlatego nie mamy tego najwspanialszego bohatera w tym sezonie. Nie wiem, tak przypuszczam.;) A może twórcom się po prostu już nie chciało i przyjęli koncepcje:"Byle do finału". Nie ma co gdybać. Będzie jak będzie, jest jak jest.;)

A mi się wydaje, że twórcy chcieli w 10 sezonie zawrzeć prawie całą historię Supermana, ale jak wiadomo: "co za dużo to nie zdrowo". 10 sezon jest naćkany wielką ilością wątków, które zostały zaczęte a nie skończone...

ocenił(a) serial na 10

Wiadomo.Nic już nie da się niestety zrobić - twórcy doskonale wiedzieli czego oczekują fani.Na forach aż huczało od różnych koncepcji i wyobrażeń 10 sezonu...i właśnie to dziwi mnie najbardziej.W wielu wywiadach podkreślali oni że fani na pewno nie będą rozczarowani , że sezon będzie epicki , itd., itp.Nawet niedawno w jakimś wywiadzie padły słowa że tak bardzo przykładano wagę do tego by uszczęśliwić fanów...Trochu im chyba jednak nie wyszło.. :D Wystarczyło wejść na Kryptonsite i poczytać czego tak naprawdę fani pragną.Rozumiem założenia - czyli pamiętną drogę do zostania Supermanem, serial o Clarku Kencie - nie Supermanie itp., no ale takie były założenia na początku - myślę że po 10 latach twórcy mogli zrobić coś więcej bez względu na budżet.Wystarczyło poprowadzić ten sezon inaczej , dać więcej Supermanowskich smaczków , obsadzić Clarka w roli głównej a nie skupiać się na alternatywnych rzeczywistościach i powrotach znanych legend jak np Lionel , którzy kompletnie przysłonili Clarka.Również jeśli chodzi o Clois w tej drugiej połowie , to wyobrażałem sobie tyle pięknych scen - epickich , romantycznych , zabawnych - a dostałem zaledwie okruszyny - napawdę już nawet ja sam lepiej bym wyreżyserował ich sceny a napewno miałbym na nie wiele lepszych pomysłów niż to co dostaiśmy.Trochu szkoda - wiedziałem że będzie mniej Clarka i Lois w tej połowie sezonu ale liczyłem na to że jak już będą- to będzie wspaniale.
Wiadomo - 10-ątka nie jest sezonem fatalnym bo te odcinki same w sobie nie są złe.Są dobre bądż bardzo dobre.Jednak jak na ostatnią serię , końcowe odcinki.. - powinno być nie tyle znacznie lepiej jeśli chodzi o samą jakość epizodów a INACZEJ pod względem fabuły.No ale mam nadzieję że finał absolutnie wszystkich zadowoli i będzie w nim wszystko co być powinno i zapadnie on w pamięć na długo.Jednak straszne ciężko będzie się ze Smallville rozstać.Już niestety powoli to do mnie dochodzi...:D Gdyby ten sezon był naprawdę wybitny to jakoś lżej i z satysfakcja bym się z nim pożegnał... a tak to chciałoby się jeszcze kilkanaście naprawdę epickich odcinków a nie tyko 80 minut ):

ThuNd3R

Wiedzieliści najnowsze promo do "Prophecy"? Jor-El zabierze moce Clarkowi i da je Lois..................................................................... FAIL!!!!!!!!!!!!! Ile razy można przerabiać ten sam wątek!!?? Clark w każdym sezonie traci moc!! I co, bedzie to na takiej zasadzie jak z superLaną? Lois będzie używać swych mocy w złych celach.... Jakoś nie pasuje mi to do jej poistaci:/

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Niestety widziałem... Dlatego też myślałem że mnie potarga - pod koniec serialu chcą zniszczyć wizerunek Lois Lane - jako tej którą sam Drkseid nie zdołał opanować , a teraz będzie niczym Lana z 7 sezonu...to by było kretyństwo nie z tej ziemi.Jednak jest coś co mnie trochu uspokoiło - pod koniec 9x05 Tess wtrąciła Toymana do celi razem z czerwonym kryptonitem - być może zainfekuje nim Lois - chyba jedyne wytłumaczenie.Ale tak czy siak jest to beznadziejny pomysł.Po co to? Po co wogóle moce dla Lois? - na litość - to jest ostatni odcinek przed finałem...ehh...

ThuNd3R

Ogólnie to ten odcinek jakoś zapowiada się tragicznie........:/

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Też mi się tak wydaje.Czemu nie ma zapowiadanego powrotu Doomsdaya - już wolałbym coś takiego - raz że twórcy mogliby by odkupić swoje winy za finał 8 sezonu , dwa - Clark wreszcie użył by mocy , byłaby jakaś walka , dramaturgia...Zamiast tego Lois będzie rzucać nim o ściany.....Jak to wogóle brzmi....): OMG.....

ThuNd3R

Mój Boże... Tak się cieszyłam, że w ostatnim odcinku Clark po raz pierwszy od dawna z kimś walczył i nie był bity... A tu proszę, znów będzie workiem treningowym, tym razem dla... Lois (którą kocha i z którą bierze ślub:/ Kto pisał scenariusz do tego odcinka!!?)

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Jak już jakoś podbudowałem się psychicznie :D , wybaczyłem twórcom ten cały dość przeciętny sezon i nastroiłem się pozytywnie na finał to właśnie zobaczyłem to promo i zamarłem w rozpaczy...Nie wiem kto pisał ten scenariusz ale chyba nie wstał rano z łóżka o własnych siłach....No cóż - budżetu nie starczyło na powrót Doomsdaya , tak więc walka przedfinałowa to Lois vs Clark : małżeńskie porachunki....FACEPALM po prostu... ):

ThuNd3R

Tutaj jeszcze raczej przedmałżeńskie, ale co za różnica... xD Nie dość, że zrobili z Clois ciepłe kluchy (czego im nigdy nie wybaczę) to jeszcze teraz Lois będzie biła Clarka... Pięknie, k*wa, pięknie! Jeszcze brakuje tylko, by Lois stała się Człowiekiem Kryptonitem i pojadę do scenarzystów Smallville by przetrzepać im skórę xD

użytkownik usunięty
Luelle

Ech, rozumiem wasze oburzenie, ale trzeba się pogodzić jak nas, fanów potraktowano na koniec serialu. To już nawet oglądanie Clarka ratującego kolejne dziecko przed pędzącą ciężarówką byłoby fajniejsze i ciekawsze niż ponownie te całe fiki miki. Cóż, byle do finału. Ja mam dość odwrotnie. Właśnie się przekonuje coraz bardziej, że to powinien być koniec po tym co zauważam. Nie widzę już tej weny w twórcach ani świeżości w odświeżonym od 8 sezonu Smallville. Tak to już jest z serialami o określonym końcu. Często ich twórcy niechętnie, nie wiem czemu, nie są chętni zaspakajać nawet podstawowe oczekiwania fanów/widzów.;)
W tym odcinku będzie pewnie chodziło o to, by udowodnić, że Clois to prawdziwa, silna, wieczna i trwała miłość bla bla bla.;)

ocenił(a) serial na 10
Luelle

Nie będzie tak. Ona ma zrozumieć jak to jest być Clakiem. Ogólnie będzie Lois superbohaterka, czyli humor niskich lotów + Clark też ciapowato zabawny. Jeśli Kara i Oliver nie uratują tego odcinka to nic go nie uratuje.

użytkownik usunięty
ekiwok

Może czarne charaktery?? Nie wiem, ale w każdym bądź razie, masz rację co do tego humoru. To będzie taki humor niskich lotów, czyli coś w stylu serialu "Lois i Clark". Dobrze, że Smallville się już kończy, bo jeszcze zamieniłby się w powyżej wymieniony serial.;)

ocenił(a) serial na 8
ekiwok

czy tylko ja na arenie zauważyłem tarcze z 300? :D