Odciek dobry głównie ze względu pojawienia się dłużej Kary i togo, że wreście Lois zacznie pracować w Daily Planet. Nie podobało mi się ze Lex tak szybko znalazł Lane i na pewno zacznie częściej pojawiać w serialu :( ale trzeba przyznać ze fajnie upozorowała swoją własną śmierć. Jestem ciekawy jak dokładnie ma zadanie Kara i co będzie z tym kryształem. 7 sezon zapowiada się obiecująco.
Oceniam ten docinek 5+/6
Tak - bezsens, Lex od razu znalazł Lanę, wg mnie głupio ten wątek skończyli z jej śmiercią, ale cóż.
Zgadzam sie też z opinią, że dobrze, iż Lois dostała siędo Daily Planet. Bardzo fajnie. Wg mnie Chloe powinna awansować, aż wkrótce dostać lepszą pracę w innym mieście i wyjechać, np. pod koniec sezonu.
Wątek z Karą wydał mi się naciągany strasznie, ale niech będzie, nagle pojawia się kuzynka o której nic nie wiemy, ale może być - mogliby wykorzystać ten motyw bardzo zabawnie - np. poświecićjeden odcinek na "przyswajanie" się Kary do ludzkiego życia. No albo ona mogłaby Clarka nauczyć w końcu latać.
Wg mnie 3na6 - w poprzednich sezonach wątki były ciekawsze, np. ostatnio z tymi potworami co Clark musiał się z nimi zmierzyć co uciekły z tej ciemnej strefy (jakoś tak, nie pamietam nazwy). Teraz jest niemrawo troche, ale dalej czekam, aż się zacznie coś fajnego dziać.
A i dodam, że stęskniłem się za Marthą Kent, ona tworzy fajny nastrój, taki samallvillowski, a po niej ani widu ani słuchu, Clark się z matką nie widuje?!
Pojawienie sie Kary - ekstra ! no i nie wiemy tak naprawdę po co przybyła i co knuł jej staruszek :)
fajnie ze Lois jest już w Daily Planet , ale zal mi było Chloe - zgadzam sie ze powinna sie przenieść do innego miasta lub kraju i zacząć nowe życie bez tej tajemnicy o sobie i Clarku . Myślę ze Kara trochę rozrusza ten serial tak jak to zrobiła Lois .
fajnie ze w tym sezonie wróci Oliver i Zod no i jeszcze będą szukać kryształu
Co do Lany to sie rozczarowałam - już po zwiastunie 3 odcinka widać Lana i Clark znowu razem na wymiony sie zbiera , liczę ze w tym sezonie Clark ostatecznie sie odkocha bo to już przesada
bardzo mi ciekawi skad wziol sie pomysl na powrot ZODA.prawda w blue ma powrucic ktos kto sie juz pojawil ale to bedzie ktos z 7 sezonu i to bedzie lara.w odcinku 9 ma powrucic wielkie wrog clarak ale na zoda bym nie liczy raczej BIZARRO.nie kumam zkad ten pomysl z zodem.oliver powroci ale w polowie sezonu ponoc.co do krysztalu to to bedzie watek z kara.
"już po zwiastunie 3 odcinka widać Lana i Clark znowu razem"
ale trailler właśnie jest zachęcający!
przecież masz napisane:
"Lana, która odeszła nie jest Laną, która wróciła" !!!
więc może być bardzo ciekawie!! A jak to rozumieć nie wiem, może to klon (?) a może po prostu Lana się zmieniła. Nie wiem, zobaczymy :)
a jeszcze co do Lany, nie dziwie się, że tak szybko ją Lex znalazł,
Lana chcąc wpasować się w chińskie otoczenie ubiera sobie perukę z BLOND włosami, jak w Chinach 99% kobiet ma czarne włosy. Lana swoją urodą z powodzeniem mogłaby udawać chociażby japonkę.
Dla mnie odcinek byl zdecydowanie slabszy od pierwszego. Początek był jak najbardziej na plus. Gra aktorki, ktora wcieliła sie w postac Kary jest naprawde dobra. Krótkie ,chodź ciekawe starcia Klarka z kuzynką też są na plus. Ale...... Motyw z tym statkiem i tym krysztalem?? Znowu krysztal i znowu statek?? Wogóle troche mnie nudzil ten odcinek, a szczerze mowiac bardziej na niego czekalem niz na pierwszy epizod 7-mej seri.
Ocena: 6/10
Jestem zadowolony z tego odcinka, cos sie dzialo i milo bylo widziec watek jak Kara sie dowiedziala ze Kal-El juz duzy. No ten watek z tym statkiem ok ale ze teraz beda szukac krysztalu znaczy sie to bedzie glowny watek sezonu 7 ?? pewnie tak. No i smiala sie ze Clark nie umie latat a sama nie zna swoichmozliwosci jeszcze.
Ale ogolnie pozytywnie, licze ze watek tego ze Kara musi sie dostosowac bedzie rozwijany i bedzie zabawnie.
"James Marsters powraca do obsady "Smallville" (Tajemnice Smallville). Aktor wystąpi w czterech odcinkach siódmej serii.
Marstersa fani "Smallville" oglądali w piątym sezonie tego serialu. Wcielił się on w rolę Dr Miltona Fine'a. Po raz ostatni wystąpił w finale piątej serii.
Grana przez Marstersa postać powróci do serialu na początku stycznia i zagości w czterech epizodach."
http://showtv.pl/?
Cytat:
"James Marsters powraca do obsady "Smallville" (Tajemnice Smallville). Aktor wystąpi w czterech odcinkach siódmej serii.
Marstersa fani "Smallville" oglądali w piątym sezonie tego serialu. Wcielił się on w rolę Dr Miltona Fine'a. Po raz ostatni wystąpił w finale piątej serii.
Grana przez Marstersa postać powróci do serialu na początku stycznia i zagości w czterech epizodach."
http://showtv.pl/?
Zastanawia mnie ile jeszcze będzie zakładanych tematów i pisanych postów o jego występie w smallville. Odsyłam tutaj....Wystarczyło się rozejrzeć...
http://www.filmweb.pl/topic/717648/James+Marsters+wraca+do+%22Smallville%22.html
Przypominam co niektórym że nazwa tematu brzmi:
7x02 "Kara" Dyskusja o odcinku.
Ten kto mi wytłumaczy co ten post miał związanego z Odcinkiem "Kara" dostanie cukierka :-)
Nieno bida z nędzą odcinek.Jedynym plusem odcinka była Kara!
...śmiem twierdzić,że 7 sezon Smallville będzie taki sam jak 6 czyli początek sezonu klapa a dopiero pod sam koniec będzie się rozkręcał,chociaż muszę przyznać,że zwiastun do 3 odcinka zapowiada się baaardzo obiecująco.
PS dlaczego Lois zawsze musi mdleć?To się już robi nudne!
PS 2 szukam osoby która wymyśli coś czego Chloe nie znajdzie w swoim komputerze:D chciałbym mieć taką wyszukiwarke jak ona:D:D
Bene ze milton wroci to wiem ale skad ci sie tam zod wziol.w 9 odcinku ma wrucic jakis wielki wrog clarka ale to na bank nie bedzie zod bo faina jeszcze nie bedzie wie kto mialby go znow sprowadzic.
Jak dla mnie bomba. Jeden z najlepszych odcinków Smallville. Ciut wyżej niż Bizarro. Kara to zdecydowanie duży plus w smallville. Postać wniosła dużo świeżości do serialu. Świetne efekty i nareszcie więcej latania tak trzymać. Może w końcu w Smallville będzie więcej scen powietrznych na co liczę. Laura znakomicie się prezentuje jako Supergirl cieszę się, że ją wybrali. Gra aktorska bardzo mi się podoba. Kolejne plusy odcinka to fakt, że było powiedziane co nieco więcej o Kryptonie oraz Lois w końcu zaczyna pracę w DP. Nie mogło być lepiej.
Świetne rozmowy nawiązujące do Supermana: Lany z Lexem
"Za te wszystkie męki, które przeze mnie przeszłaś, zasługuję na śmierć.Proszę, Lana.Pociągnij za spust.Obiecuję, że świat beze mnie będzie lepszym miejscem.Zabij mnie."
oraz Lois z naczelnikiem DP "
"To moment, w, którym możesz się wybić, Lane.
Za 12 lat będziesz Lois Lane - wielka reporterka, której imię jest synonimem Daily Planet. "
Na plus muszę, też przyznać wyjaśnienie "śmierci" Lany. Choć sam jej powrót do Smallville jest beznadziejny. Pomysł ze statkiem... no co prawda to już było ale można przymknąć oko. Nie drażnił mnie znacząco bym uznał to za minus.
Śmieszny był tekst Kary z tym szybszym dorastaniem kryptońskich dziewczyn. Skoro Kara umie latać jakim cudem nie odkryła super słuchu? Clark mógł w tej sytuacji z niej się wyśmiać. Pozwoli się przez kuzynkę chłopak gnoić no ech..Ciekawi mnie jakie moce odkryła Kara. Nadal nie wiemy co z Lionelem. Nie rozumiem tylko dlaczego Jor-El przestrzegał syna przed Karą i Zor-Elem... mam nadzieję, że Kara nie będzie tą złą w serialu. Lex szuka tajemniczej wybawczyni. Źle mi to pachnie jeszcze się bedzie do Kary zalecał i będzie coś takiego jak Luthor II w komiksie z Matrix. (będzie ją wykorzystywał, nastawiał przeciw Clarkowi) ciekawe jak się to skończy.
Tak jak już pisałem odcinek oceniam na 6 bez zastanowienia. Jeden z najlepszych w całym serialu.
dobrze, ze nie robie z siebie takiego zawianego eksperta o przygodach młodego supermana tak jak wielu tu obecnych. Ogladanie kolejnego odcinka musi iść wam bardzo ciezkie skoro tylko i wylacznie szukacie dziury w calym, z lupą wypatrujecie jakiegos błędu, zaklamania, nieprawdopodobnej bądz przesadzonej sytacji itd... Ludzie, jakim to trza byc smutnym czlowiekiem, aby tak sie angażowac w to wszystko i byc pierwszym ktory napisze swoje zjawiskowe zdanie o nowym odcinku....
ps. znam kristin osobiscie, jest naprawde uroczą kobietą i ani razu jej nie wspomnialem ze kmioty w moim kraju tak jej nienawidza i nieuzasadnienie psiocza gdy tylko wejdzie w ramke. nie raz mnie pytala co sie mowi o serialu o bohaterach itd, ale tutejszych bzdur nie mam zamiaru powtarzac.
nie trzeba sie doszukiwać niczego w serialu żeby dzielić się swoimi spostrzeżeniami z oglądniętego odcinka.
niektórzy lubią rozmawiać o danym serialu, co w tym złego? jedni kolekcjonują znaczki inni oglądają smallville, jednych pasją jest film innych superbohaterowie.
Jeśli tego nie rozumiesz, i oceniasz z góry innych po prostu jesteś kołtunem. A co do "znam osobiście" tak nie pisze się w Internecie, gdzie każdy jest anonimowy, czemu? Bo ci nikt nie uwierzy.
"dobrze, ze nie robie z siebie takiego zawianego eksperta o przygodach młodego supermana tak jak wielu tu obecnych."
Bardzo się z tego cieszę. Teraz jeszcze jak możesz dodaj do tego zaprzestanie pisania offtopowych głupot na forach i będzie już rewelka...
"Ogladanie kolejnego odcinka musi iść wam bardzo ciezkie skoro tylko i wylacznie szukacie dziury w calym, z lupą wypatrujecie jakiegos błędu, zaklamania, nieprawdopodobnej bądz przesadzonej sytacji itd..."
Jako widzowie mamy do tego prawo, tak samo może tak samo nam się coś nie podobać.
"ps. znam kristin osobiscie, jest naprawde uroczą kobietą i ani razu jej nie wspomnialem ze kmioty w moim kraju tak jej nienawidza i nieuzasadnienie psiocza gdy tylko wejdzie w ramke.
Nie ma to jak okłamywanie i słodzenie nowo poznanej osobie. Godne pożałowania. Ja natomiast powiedziałbym jak jest naprawdę a nie ściemniał i udawał, że świeci słońce gdy pada deszcz.
Jest jeszcze coś takiego jak sama aktorka i postać którą gra. Kristin może być świetną kumpelą (nie znam jej osobiście wiec pisze może) lecz jako postać psuje serial i tyle. Przynajmniej od jakiegoś czasu. Jeżeli bym znał ją osobiście tak bym jej powiedział. Jeżeli potrafi zrozumieć doceniała by że powiedziałem jej prawdę a nie chrzaniłem głupoty byle się z nią przespać... (rolling eyes)
"nie raz mnie pytala co sie mowi o serialu o bohaterach itd, ale tutejszych bzdur nie mam zamiaru powtarzac."
Tutejszych bzdur? Koleś zaczynasz mnie śmieszyć. Tutejsze "bzdury" to opinie ludzi, fanów serialu. Może ty lubisz telenowele bo ja nie.
P.S. A teraz wracaj do Kristin i powiedz jej co naprawdę myślą o jej udziale Polacy a nie owijaj w bawełnę. Boisz się że zakończy znajomość? A może nie masz własnego zdania? Będą ci pomyje wylewać na głowę a ty bedziesz mówił że deszcz pada.... Grow Up!
P.S.2 Zamiast chwalić się znajomością i pisać offtfopowy nic nie wnoszący do tematu post zastanów się 2 razy nim co napiszesz coś na forum panie inteligent....
P.S.3.Możesz nawet powiedzieć, że Mack przesyła gorące pozdrowienia from Poland! Możesz też powiedzieć, że cieszył się z jej obecności do 5 sezonu. Natomiast teraz uważa, że postać hamuje serial. Nie zmienia to faktu, że wychwala jej urodę pod niebiosa i podejrzewa, że może mieć fajny charakter i lubi zawierać nowe znajomości (z tego co o niej czytałem). Może jak kiedyś bedzie w Stanach to zaprosi ją na piwko i opowie jak to niedobrzy ludzie bluzgają na jej udział w Smallville...
P.S.4 Możesz dać mi też jej maila lub namiary to zaraz napisze jej co sądzą o niej w Poland! :-)
Jestem po 2 odcinku. Według mnie był bardzo ciekawy :-) Po raz pierwszy oglądałem z napisami, więc było bardzo dobrze :-) To było oczywiste, że Lana nie mogła miec odwagi, żeby zabic Lex'a. W końcu jest w czołówce, che, che. A gdzie Ashomore/Jimmy ? Jest w czołówce, a go nie pokazują :?
No i co się stało z Marthą ? Jakoś nagle zniknęła. W 6 sezonie jeszcze była. Chyba dobrze nie słuchałem co gadali pod koniec 6 sezonu, bo nie wiem co z nią. Mogę się mylic, ale ona chyba poszła na jakieś wybory... czy jak ?
Pozdrawiam.
"No i co się stało z Marthą ? Jakoś nagle zniknęła. W 6 sezonie jeszcze była. Chyba dobrze nie słuchałem co gadali pod koniec 6 sezonu, bo nie wiem co z nią. Mogę się mylic, ale ona chyba poszła na jakieś wybory... czy jak ? "
Lionel oferuje Marthcie poszerzenie wpływów poprzez zajęcie stanowiska w senacie. Na początku kobieta się waha, ale również Clark chce, aby zajęła to stanowisko i obiecuje zająć się farmą podczas gdy ona będzie w Waszyngtonie. Kent mówi swojej matce, że obejmując tak ważną funkcję będzie w stanie pomóc wielu ludziom, a to jest najważniejsze.
źródło:
http://www.kryptonleague.com.pl/www/index.php?id=191,1231,0,0,1,0
Autor -- Ja sam. :-)
Pojawi się w 7x03: "Fierce" czyli w najbliższym odcinku.
http://www.kryptonsite.com/
Na przyszłość stronka. Wejdź na spoilers i pisze
" Erica Durance and John Glover do not appear in this episode, but Aaron Ashmore does."
Wiadomo, że ani Lionel ani Lois się nie pojawią za to będzie Jimmy.
Lub też u nas po polsku:
http://www.kryptonleague.com.pl/www/index.php?spoilery
Jaka zagorzala wymiana zdań, ale dziwie sie żektoś smie krytykować kogś że chce byc pierwszy i opowiedziec o swoich spostrzezeniach z innymi. taka osoba moim zdaniem nie posiada zadnych pasji. A jeśli napisz że posiada to przykre że (pewnie uwaza sie za osobe inteligentna)nie rozumie ze tutaj sa fani serialu i wolno nampisac co sie chce a nie wiecznie nas krytykowac za to ze ktos tego nie rozumie.
Ps. Osoba inteligencta widzi, moze pogadac ale nie krytykowac bo sama powinna rozumiec ze ludzie posiadaja pasje chocby najdziwniejsze :)
post wyzej pozostawie bez komentarza, gdyż podobnego bełkotu jeszcze nie widzialem albo po prostu za mało "inteligencty" jestem...
co do macka, tutejszego supermana... nic dylko dyplomatyczne brednie piszesz, racja jestes widzem, mietkiem podnietkiem i do wszystkiego masz prawo. Tylko Ty raczej jestes fanatykiem niz fanem.
Co do Kristin to gdzie napisalem ze jej słodze? albo ze jest nowo poznana?? nie przytaczaj czegos, czego ktos nie napisał, widocznie ze inaczej nie umiesz. Nie zgadzam sie z tutejszymi bredniami o niej, nie podzielam twego zdania, dlatego nei zamirzam jej powtarzac Twoich wypocin. Dla mnie najlepsza rola ever to Al Pacino jak Tony Montana, ale mu oscara nie dali- czaisz aluzje? aha...co do "opinii ludzi, fanów serialu" -Ty mnie nie rozsmieszaj, ide o lewe jajo[brata] ze polowa ma 14 lat, Andzelika na imie i rozowe kolczyki... w pępku.
Co do pozdrowien to daruj. moze bedziesz w tej hameryce to moze ją zaprosisz. Ja w US i A jej nie poznalem, tylko w Europie własnie. A to czy ktos mi wierzy czy nie, nie ma zadnego znaczenia, nie zalezy mi na tym, sławny nie bede i nie chce. A z ta ironia to przystopuj bo zgorzkniejesz na starość...
"co do macka, tutejszego supermana... nic dylko dyplomatyczne brednie piszesz,"
Argumenty, argumenty, argumenty, po co? na co? dlaczego?
"Tylko Ty raczej jestes fanatykiem niz fanem."
Fanatykiem może dawniej byłem teraz jednak od serialu wymagam coś więcej niż wątków typu "M jak Miłość" lub "Moda na sukces"
"Nie zgadzam sie z tutejszymi bredniami o niej, nie podzielam twego zdania, dlatego nei zamirzam jej powtarzac Twoich wypocin."
Obchodzi mnie to tyle co wczoraj skonsumowane śniadanie... Powtarzaj, nie powtarzaj --twoja sprawa. Zapewne jakbyś poznał Ridge'a Forrestera (czyli grającego go Ronna Mossa) to też byś nagle zaczął opowiadać głupoty jak to ładnie gra w "Modzie na sukces" i stała by się twoim ulubionym serialem.... puste takie rozumowanie jak dla mnie.
" aha...co do opinii ludzi, fanów serialu" -Ty mnie nie rozsmieszaj, ide o lewe jajo[brata] ze polowa ma 14 lat, Andzelika na imie i rozowe kolczyki... w pępku."
Czasem młodsi są o wiele bardziej inteligentni od starszych... panie "dorosły" Zauważyłem to z własnych obserwacji. (choć rzadko tak jest jednak jest)
"czy ktos mi wierzy czy nie, nie ma zadnego znaczenia, nie zalezy mi na tym, sławny nie bede i nie chce."
Wiec jest jeszcze nadzieja, że z tego wyjdziesz. Jeżeli nie obrosłeś już w "piórka" przez tą znajomość to teraz jeszcze zacznij oglądać serial ze zrozumieniem i przeczytaj trochę o historii esa to może znajdziesz co w smallville przeszkadza...
Nie żebyś pomyślał, że ci zazdroszczę, że znasz KK ale przejrzyj na oczy...
Po raz kolejny staram się powiedzieć jedno: Co innego aktorka, co innego postać którą gra.
"A z ta ironia to przystopuj bo zgorzkniejesz na starość... "
No cóż będąc szczery z tobą ironia powiększyła mi się (do niebezpiecznego poziomu) przez prowadzenie dyskusji z podobnymi do ciebie osobnikami na różnej maści forach...
"mak"... podejrzewam ze nosisz okulary , gdyz nie umiesz napisac scisłej jednoczesciowej odpowiedzi bez przytaczania słow "przeciwnika". Zawsze cytujesz i wnosisz tą swoja "zabójczą" kontre... uuuuu to takie poważne... takie silne, zdeterminowane, napięte... a na koncu takie śmieszne... i te wszystkie ziomy stojące za Toba murem, jak te psy z zacisnietymi zębami i pianą na pysku czekające na rozkaz do ataku...
co do okularów to tak jakos mi sie kojarzy... dziwne.
"mak"...
Ooo przekręciłeś mojego nicka... myślałeś, że się tym przejmę.... lol
"podejrzewam ze nosisz okulary ,"
Zgadłeś. Masz coś do ludzi noszących okulary? aha nie ta liga zapomniałem,-- ty wolisz dresiarzy z podwórka tzw "ziomów" wybacz kolego ale ja nim nie jestem...
"gdyz nie umiesz napisac scisłej jednoczesciowej odpowiedzi bez przytaczania słow "przeciwnika"."
Umiem, umiem ale wybacz twoje posty są takie ekhm ... śmieszne :-)
Lubię cytować głupotę i ją obalać.
"i te wszystkie ziomy stojące za Toba murem, jak te psy z zacisnietymi zębami i pianą na pysku czekające na rozkaz do ataku..."
Nadużywasz tego słowa... "ziomy" miałeś jakieś dramatyczne doświadczenia z tego typu osobnikami? Oj zaraz pewnie polecisz po bejzbola by mi wklepać w ciemniej uliczcie...(rolling eyes)
P.S.Więc jak będzie? Powiesz w końcu Kristin co o niej myślimy?
P.S.2.Zastanawia mnie jak długo zamierzasz ciągnąć ten offtop. Dyskusja z tobą nie sprawia mi przyjemności. Szkoda klawiatury by wpoić ci trochę rozumu do głowy.
przejmiesz czy sie nie przejmiesz, nie moja sprawa. Dziwi jednak fakt ze za kazdym razem piszesz co ja mysle nie znajac moich mysli. ze myslalem ze sie przejmiesz, ze lubie "ziomów" z podwórka, ze mialem dramatyczne przezycia?? sory stary, ale tekst w tym stylu jest tak znany, ze na nikim nie robi najmnijeszego wrażenia. aha no i zaraz polece by zlać Cie kijem baseball'owym , nie biorac pod uwage kilku podstawowych czynników:
nie wiem jak wygladasz
ani gdzie mieszkasz
ani tez po ktorych ciemnych uliczkach chadzasz...
Dla myslacego nornalnego czlowieka to wlasnie są szczeniackie, pseudointeligentne teksty w forumowej konfrontacji. nie ma jak obalanie głupoty cytując ją... hahahaha. sory, zapomniałem dodac ze wpajasz mi rozum swoja polemika. jestes real gangster. elo.
nie musisz dalej sprawiac sobie tej nieprzyjemnosci...
Zachowałbyś honor i przyznał się do błędu. Myślałem, że po dłuższej wymianie zdań do tego dojdzie. Ty natomiast za wszelką cenę chcesz postawić na swoim. Koleś wpieprzasz się do tematu pisząc bzdury, sam zaczynasz, obrażasz wszystkich i jeszcze wmawiasz, że to my jesteśmy winni....
żal mi ciebie naprawdę. Niepotrzebnie zaczynałeś, choć napewno domyślałeś się, że twój wpis wywoła pewne kontrowersje. Jednak ciągniesz to dalej nic tylko pogratulować...
ty bedziesz mi o honorze pisał?? kolego... bez takich... a z tym zaczynaniem to piszesz jakbym zaczal bojke, tyś mnie sprał a ja poszedłem do twojej mamy na skarge. No nie wytrzymam <hahaha> jednak te okulary i mleko pod nosem sa widoczne nawet tutaj.
i nie mysl tyle... bywa szkodliwe.
"a z tym zaczynaniem to piszesz jakbym zaczal bojke,"
Nie próbuj odwracać kota ogonem wiesz dobrze o co chodzi.
"jednak te okulary i mleko pod nosem sa widoczne nawet tutaj. "
Jednak "ziomostwo" daje o tobie znać. Dlatego tak bardzo nie lubisz okularników... no stary nie jesteś tolerancyjny, za dużo zadawałeś się z hołotą, teraz widać efekty. Próbujesz zgrywać pseudointeligenta co jeszcze pogarsza sprawę. Nie ze mną te numery. Nie jestem jednym z twoich "śmiertelników" kolego.
Daj sobie już na luz i publicznie przeproś wszystkich, których oczerniłeś swoim pierwszym postem. Przyznaj, że każdy ma prawo do własnej opinii, każdy ma prawo mieć Kristin gdzieś, zarówno jako postać, jak i osobę to dam ci spokój. W przeciwnym wypadku nie ma mowy o podaniu sobie ręki.
tolerancja co do okularów... ale żeś pojechal: ) dobrze ze jestem podciety akurat, pośmieje sie bardziej. jako przedstawiciel "hołoty" bede smial mocno aby policja przyjechala i mnie uspokoiła. a jak zapytaja dlaczego tak sie smieje glośno i nie daje spać sąsiadom, odpowiem ze rośmieszył mnie pewien jaśnie oświecony okularnik pod "karwatem". a podać moge Ci "conajwyżej noge. i to lewą."
ps. prawo do opinii ma kazdy itd, wiec nie wiem dlaczego drazysz ten oczywisty fakt. zabawne. łAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA