Trudno mi cokolwiek napisać na ten temat ponieważ kolega wyżej ma znacznie większą wiedzę na temat całego uniwersum DC itd... Więc napiszę trochę po swojemu. Ja osobiście spodziewałem się totalnego gniotu i papki dla fanatyków serii posiadających własne ołtarzyki w domach ku czci serialu... No dobrze może żarty na bok i przejdźmy do meritum. Jestem zaskoczony bo oczekiwałem naprawdę bardzo niewiele, ku memu zaskoczeniu nie jest tak tragicznie jak myślałem, oczywiście jest źle ale jak na poziom serialu, zwłaszcza ostatnio to wypada nawet całkiem dobrze. Konflikt, super, postacie całkiem fajne. Zgadzam się z kolegą, Hawkman zdecydowanie wypadł słabo pod względem efektów, Stargirl... cóż bez komentarza, reszta jak na poziom Smallville prezentuje się przyzwoicie.
Marsjanin wypada najlepiej, wcześniej nie pasował mi to serialu teraz chcę go więcej! Strażnica jako miejsce spotkań, rodzinnej atmosfery, herbatki, wspólnych pogaduszek, odpoczynku, super pomysł, nareszcie jakieś ludzkie odruchy.
Walka wypada dobrze a nawet trochę lepiej. Ogólnie jest słabo ale nie tragicznie, widać pewne zgodności, obrano dobry kierunek.

Można by było pozamykać wszystkie wątki już w tym sezonie, ukierunkować fabułę na dobry tor i z godnością zakończyć ten serial, co oczywiście nie zostanie uczynione.

4,5/6

Obejrzałam i trochę się rozczarowałam.. Tak to jednak niestety jest, jak się człowiek nastawia na jakiś odcinek. Pojawienie się JSA w Smallville samo w sobie było ciekawym posunięciem, ale scenarzyści chyba trochę nie podołali zadaniu. Dr Fate - ciekawie przedstawiony.Fajnie, że przekazał informacje Clarkowi i Lois, świadczące o tym, że Lois odegra dużą rolę w życiu Supermana. Hawkman jako postać niezły, tyle że jego kostium pozostawiał wiele do życzenia. Efekty specjalne porażająco słabe i niedopracowane <tak, skrzydła>
Przyznam, że liczyłam na pojawienie się innych przyjaciół Clarka i Green Arrow, takich jak Black Canary albo Aquaman. Fajnie by wyglądało porównanie starej JSA z nowym pokoleniem bohaterów.
Odcinek mógłby być lepszy, ale nie jest tak źle. Może od tego odcinka coś ruszy i teraz będzie już tylko lepiej <nadzieja matką głupich?>:D

Jeśli chodzi o kostiumy JSA, to wg mnie wszystkie były tandetne, ale myślę, że to zamierzony efekt. Podobnie było w Watchmenach. przy przedstawieniu starych strażników. Film podobał mi się średnio, a już zupełnie nie rozumiem Tess jako agentki Chekmate.

"napisać na ten temat ponieważ kolega wyżej ma znacznie większą wiedzę na temat całego uniwersum DC"

Jeżeli chodzi o JSA to jesteś w błędzie. Mam nikłą wiedzę o tej grupie, gdyż kompletnie się nią nie interesuję.

Natomiast jeżeli chodzi o kostiumy:

W filmach to bym ich zniszczył za takie coś. W serialu ujdzie. Ale Hawkmana nie wybaczę.

hmm momentami odcinki przynudzały :) ale było kilka fajnych momentów jak rozmowy Hawkman'a z Olim szczególnie ta na dach budynku, przynajmniej się trochę pośmiałem :) ogólnie szału nie było, choć walka końcowa jak na ten serial to całkiem przyzwoita, wzmianka o Lex-ie trochę dziwna już chyba sami twórcy nie mogą się zdecydować czy dać sobie luzu z tą postacią czy też nie...

moja ocena 4/6

następny odcinek Warrior Trailer - http://www.youtube.com/watch?v=yc8jR389xYw

Jak widać powróci czarodziejka "Zatanna" fajnie bo lubiłem tą laskę :)

Akurat co do Lexa to dobrze że o nim wspomnieli. Przecież każdy wie że ta menda :P gdzieś się ukrywa, a czy wróci do serialu to już inna sprawa. Natomiast zastanawia mnie jedna rzecz czy Marsjanin w komiksie lub w bajce też tak naprawdę jest zielony? Bo śmiać mi się chce jak widzę takie zielone ludki. Akurat Clark jest najlepszym dowodem na to że nie każdy przybysz z kosmosu jest zielony albo ma czułki.

Niestety tak to jest. Autorom filmów dostaje się za zbytnie zmiany w wyglądzie bohaterów a tu ktoś dostaje coś wiernie odwzorowanego to bije kiczowatością ze szok. W komiksie to się sprawdza, ale jeśli chodzi o filmy z aktorami to jestem za zmianami. Na jakość efektów nie macie co liczyć to tylko serial. Ja się nie zawiodłem.

Ja mam w dupie universum, mnie interesuje teraźniejszość.
A jak na 83 minuty, to to były jakieś wypochy, nuda.

I to miało być takie fantastyczne, och i ach?
Żal mi się robiło i zbierało na wymioty, gdy oglądałem tę JSA.

W drużynie było 14 osób, a oni na końcu, ze znaleźli resztę...śmieszne.

Co do wprowadzania postaci, to żenada kompletna.
Tak jak ostatnio z mistrzem Strzały trzeba było ich wprowadzać pojedynczo, ewentualnie z odcinka na odcinek, a nie hurra! I już wszyscy są.
Mieli zabawki...dobre, a może duplo?

Nie, odcinek jak dla mnie słaby.
Jedyne co na plus, to Tess i jej rola.

Tylko po co powiedzieli o Lexie?
To miało być "wejście", a teraz ci głupi dowiedzieli się prawdy.

No i za wszystkim stoi państwo/służby bezpieczeństwa.
Ci amerykanie to naprawdę mają wciąż zimna wojnę, że takie pierdy pokazują.

3/10.

A ja chciałbym się podzielić swoim spostrzeżeniem, które i Wy pewnie też zauważyliście. Nie dotyczy bezpośrednio fabuły, ale bardzo rzuciło mi się w oczy.
Chodzi o scenę, w której Chloe pracuje przy komputerze w Strażnicy. Widać tam perfidny product placement, jaki ego dopuścili się twórcy serialu. Otóż aż zanadto podkreślony jest Windows 7, jaki ma zainstalowany na swoim kompie. Dotychczas jakikolwiek system operacyjny sterowany w tego typu produkcjach, to bliżej nieokreślony system okienkowy. Tu jest to ewidentnie Windows. Ciekawe ile Bill im zapłacił za taką reklamę swojego najnowszego projektu :)

PS
Odcinek oceniam na 5

Zazwyczaj na komputerach w filmach jest całkowicie inny system, inne programy też są inne, a i nie ma myszki...
A jednak w USA jest kryzys, skoro musieli pokazać Win7.

Smallville nigdy nie miało super efektów ale teraz była tragedia. Co do
marsjanina to tylko strój ma podobny bo dopiero teraz zaczęli pokazywać kim
on jest (nawiązanie do mocy).
No i motyw że wróci Luthor na to poprostu czekam.
Odcinek nawet fajny nawiązujący trochę do fabuły DC ale Liga nigdy nie
miała takiego składu jak jest pokazany na obrazie :)

Kiepskie odcinki;/ zawiodłem się. Jak już się zdążyłem przekonać od paru odcinków znowu było więcej gadania niż robienia;/ Co to jest żeby na 90min odcinka przegadać ponad 2/3. Co do efektów się nie wypowiadam, bo kiepskie i tyle. Kolejna sprawa walki, było ich więcej, ale nic specjalnego zwłaszcza ta końcowa na siłę musieli pokazać pracę zespołową jakby nie mógł tego zrobić np. sam Clark przy wykorzystaniu innych swoich umiejętności. Co do tego całego Icicle'a taki niemrawy koleś z mocą zamrażania i takie problemy sprawiał, ze nikt nie mógł sobie z nim poradzić. Odnośnie herosów nie przepadam za nimi w serialu, ale jak najbardziej wprowadzili coś świeżego do serialu. Ogółem podejrzewałem, że znowu będzie wszystko przereklamowane tak jak to było np. w przypadku 8x22 dlatego pomimo negatywnych odczuć dało się przetrwać do końca.

Ocena 3/5