Tyle, że te seriale które wdg Ciebie podniosły poprzeczkę, zostały stworzone kilka lat po pierwszym sezonie Smallville. A, jak wszyscy wiemy, technika i wszystko idzie do przodu - zależnie czy dobrą drogą czy złą.

Co do zasad łamania fizyki, to w końcu to science fiction...

Może i serial to powtarzające się i nic nie dające odcinki. Ale jeśli ogląda się dogłębnie widać rozwijającą się akcję nie tylko pod względem Ratowanie-Świata.

I oczywiście to jest Twoja opinia. A moje sugestie.

Witam cinema. Dobrze mówisz, całkiem rozsądnie żeś to podsumował.

Mam dla ciebie dwa wyjścia (z serialem jestem na bieżąco) rozkręca się od 3 sezonu wzwyż.


1. Albo spróbuj się przemóc i możliwe że dalej cię nie będzie nudził (1 sezon to istny zapychacz, co odcinek nowy freak wiec trzeba przez to przebrnąć.) 2 sezon jednak zaczynał się powolutku mi podobać..więcej tajemnic, coś o pochodzeniu Clarka, statku itd...

2. Rzuć to w cholerę, gdyż w końcowych sezonach się istne cuda dzieją.

Wiec albo ci się będzie podobać, co mi się nie podoba teraz w smallville, albo nie. No wybór zostawiam tobie. Ja uważam, że czasy świetności tego serialu skończyły się na 5 sezonie. Jest później kilka wybitnych odcinków, ale całość ogólnie trzyma marny poziom....

Pozdro!

"Ale jeśli ogląda się dogłębnie widać rozwijającą się akcję nie tylko pod względem Ratowanie-Świata. "


Hmmmm czy aby napewno? Tutaj się niestety nie zgodzę. Dlaczego? Bo według mnie w obecnym etapie serial w ogóle się nie rozwija ale wręcz SIĘ UWSTECZNIA.

Argumenty:

--Lex balansuje miedzy jasną a ciemną stroną mocy.... (irytujące się to robi)

--Lois nie ma okazji wykazać się w serialu.... (zmarnowana postać)

--Clark zachowuje się jak (przepraszam za słowo) - CIPA -- z którego Superman nigdy nie powstanie, chrzani o przeznaczeniu, jaki on to już mądry jest a nie jest mądrzejszy od etapu jak startował do drużyny footbalowej (1 sezon)

--C&Lana -- telenoweli ciąg dalszy - no ileż to można oglądać?

--Powrót do Freaków-- zapychaczy -- czy już nie dość się tego naoglądaliśmy?

--Jimmy -- po co on tam? aaa już wiem, by Chloe się samotna nie czuła :-) no racja dać dziewczynie chłopaka a co tam :-)

Mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem tym postem. Nie mam takiego zamiaru. Tak ja to widze. Pozdrawiam!

Mack, a który sezon w tej chwili oglądasz? Ja idę wraz z TVN, ew. oglądam starsze odcinki które posiadam na dysku. Więc jeśli jesteś 'do przodu' ze Smallville, to nasze opinie na pewno będą się różniły - i nie przeczę, że być może i ja ją zmienię kiedy będę dalszych sezonach.

Jestem na bieżąco. Czyli skończyłem obecnie na Gemini 9 odcinku 7 sezonu.

Podsumowując całokształt przemian, które zaszły w serialiku od 1 do 7 sezonu, mogę napisać śmiało, że dla mnie 7 sezon zdecydowanie trzyma słaby poziom. 1 sezon był typowym zapychaczem (było kilka fajnych odcinków, ale większości widz musiał męczyć się z freakami), drugi sezon natomiast już był ciekawszy. W trzecim powolutku oczy scenarzystów zaczęły rozróżniać inne rzeczy oprócz freaków i tak zaczęła się powolutku era wdrażania nowych pomysłów. 4 sezon i wątek z kamieniami naprawdę mi się podobał. Do tego magia, po prostu miodzio. 5 sezon również był ciekawy (Clark oddalał się od Lany wiec myśli sobie człowiek no w końcu coś ruszyło do przodu... fajnie, fajnie.... a tu trach końcówka 6 sezonu... porażka znów powielanie starych motywów i zataczanie koła. (Clark --Lana) Mieliśmy na szczęście odcinek z ligą, który jest jednym z najlepszych odcinków serialu, dobry psychologiczny "Labyrinth" o "Zodzie" też warto wspomnieć.

7 sezon -- co można powiedzieć. Zmarnowany. Źle rozegrany. Kilka genialnych odcinków póki co nie ratuje całokształtu tego sezonu. Niestety. Pomysły się kończą.

Zapraszam ciekawskich na :

http://www.kryptonleague.com.pl/www/index.php?opisy_odcinkow

Wiem że mówiłeś o poprzeczce ale nie można porównywać Smallville do Dextera. Tego drugiego serialu nie ogląda się dla zabicia czasu tylko dla przyjemności i refleksji. Myślę że większości publiczności oglądających młodego supermana, Dexter nie przypadłby do gustu. Dexter to Arcydzieło (piszę o 1 sezonie bo drugi dopiero postaram się obejrzeć do sylwka) które przysłoniło prisona 1 sezon. Na dzień dzisiejszy z Dexterem może tylko i wyłącznie konkurować "Californication" - inna tematyka ale coś wspaniałego i dzięki Bogu na razie tylko jeden sezon :))) A co do Smallville to szanuje ten serial za choćby efekty i Lane - ciało niesamowite :)))

Niezgodze sie z toba ogladam Smallville i uwazam ze jest to fajny serial, ale tez bardzo lubie Dextera. Uwazam ze nie mozna porownywac seriali pod wzgledem ogladalnosi poniewaz sa to bzdury wesmy pod uwage taki serial jak The Dresden Files zostal zdjety z powodu malej ogladalnosci a wedlug mnie jest wrecz genialny. Wiec pisze nie kierujcie sie ogladalnosci.

Zależy też komu jaki klimat przypasowuje. Ja obejrzałem jeden odcinek Prison Break kiedyś ściągnięty z neta i powiem, że był niby bardzo wysokiej jakości... ale jednak brakowało takiego jakiegoś klimatu, czegoś co by mnie uzależniło. Według mnie Smallville ma swój klimat i to mnie uzależnia :P

chopie widać że nie oglądałes czwartego sezonu.Jest tam postać jasona Tagua który jest chłopakiem lany . Gra go Jensen Ackles Który Jest suuuuuuuper Aktorem.

"Ackles Który Jest suuuuuuuper Aktorem."

Nie zmienia to faktu, że postać ta nie została wykorzystana dobrze w serialu. Przecież jego matka już więcej wniosła do serialu... (rolling eyes)