PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
2001 - 2011
7,1 36 tys. ocen
7,1 10 1 36452
6,8 11 krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

Powiem szczerze że do filmu pełnometrażowego oglądałem później dałem sobie spokój. Nie wiem czemu ale obejrzałem koniec i ...
Początek świetny już myślałem że będzie wreszcie SUPERMAN i powiem "Dzięki Ci Panie".
Niestety nic z tego a końcówka , walka bokserska i Jezus szkoda gadać.
Już zwątpiłem że kiedykolwiek zobaczę SUPERMAN'a a szkoda bo Tom Welling świetnie by się nadawał do tej roli ( szkoda że to on nie zagrał w Superman: Powrót a tak dostaliśmy drewnianego Brandon Routh ).
Pewnie fanów Smallville ale jak dla mnie 9 serii o niczym to zdecydowanie za dużo.

ocenił(a) serial na 10
patryks83

Obejrzałem i powiem, że odcinek jest KAPITALNY :)

Na początek pytania bez odpowiedzi [było wiadomo, że jakieś się pojawią]:

# kim jest "starsza Pani" robiąca na drutach?
# czy Tess na pewno umarła?
# co "starsza Pani" zrobiła w sali Tess?
# kto "zaatakował" Olivera?


Super wstęp odcinka, przyszłość, Perry White naczelny, okulary Clarka ;) i oczywiście Superman [w sumie kolorowa smuga], a i Olsen?! Hehe tak jest Olsen, bo ten który zmarł miał brata :d i Chloe na pogrzebie dała mu aparat, więc zapewne poszedł w ślady brata.

LEX - normalnie to chyba był koszmar Clarka ;) Lex żyje i startuje na prezydenta wow, w sumie kiedyś Lex miał wizje, że stoi nad ciałami ludzi jako prezydent i są te kwiaty, który wprowadzały ludzi w dziwny trans i śmierć [np.: Lanę, Jonathana - oni w ostatniej chwili zostali wyleczeni].

Wiedziałem, że Lois pozna dotyk Smugi. Cóż miała pecha bo był to Zod ;) ale na szczęście Smuga jak zawsze przybył na ratunek [i pocałunek wyjaśnił wszystko].

Walka kapitalna, zwolnione tempo prawie jak w "Sherlock Holmes". Zastanawia mnie tylko skąd niebieski kryptonit w formie sztyletu? Bo Zod miał w sumie taki sztylet [z zapasów broni, którą naszykowała na wojnę Chloe] tylko, że był on zrobiony z zielonego kryptonitu.

Na razie tyle, bo pisze na gorąco po skończyłem przed momentem oglądać.

Ocena hmm... dam 10/10.

P.S. Hehe obejrzałem dziś już drugi finałowy odcinek serialu [pierwszy to Supernatural] i powiem, że są naprawdę na wysokim poziomie.

ocenił(a) serial na 7
Smallville__

hmmm no to lecimy

MINUSY:

- Zbyt dużo pytań bez odpowiedzi ! (Starsza Pani, Stwory atakujące Oliego)
- Zod z tym przyznaniem się do zabicia Feory dał się sprowokować jak dziecko trochę to żałosne było
- Walka oczywiście w deszczu żeby jak najmniej było widać... walka trwała 1 minutę i 45 sekund sprawdziłem ! Trochę krótka jak na brak mocy !
- Walka Tess z Zodem Kastet z kryptonitu był OK, ale wie przecież że działa on jedynie na krótką odległość a pozwoliła się Zodowi odsunąć Żałosne!
- Co to przez Księgę Rau nowy Krypton teraz powstał, co to ma być ????

PLUSY

- Ogólna akcja coś się działo cały odcinek
- więcej efektów niż zwykle
- no i końcówka Clark Spadający z nożem w brzuchu i napis TO BE CONTINUE, końcówka jak za starych dobrych sezonów

Ocena 7/10 szału raczej nie było... ale na pewno lepszy od finału 8 Sezonu z Doomsday-em

ocenił(a) serial na 7
Smallville__

No to lecimy

MINUSY:

- Zbyt dużo pytań bez odpowiedzi ! (Starsza Pani, Stwory atakujące Oliego)
- Zod z tym przyznaniem się do zabicia Feory dał się sprowokować jak dziecko trochę to żałosne było
- Walka oczywiście w deszczu żeby jak najmniej było widać... walka trwała 1 minutę i 45 sekund sprawdziłem ! Trochę krótka jak na brak mocy !
- Walka Tess z Zodem Kastet z kryptonitu był OK, ale wie przecież że działa on jedynie na krótką odległość a pozwoliła się Zodowi odsunąć Żałosne!
- Co to przez Księgę Rau nowy Krypton teraz powstał, co to ma być ????

PLUSY

- Ten Sierpowy Clarka po odrzuceniu Lois bardzo mi się podobał:) przewijałem to sobie chyba z 5 razy :)
- Ogólna akcja coś się działo cały odcinek
- więcej efektów niż zwykle
- no i końcówka Clark Spadający z nożem w brzuchu i napis TO BE CONTINUE, końcówka jak za starych dobrych sezonów

Ocena 7/10 szału raczej nie było... ale na pewno lepszy od finału 8 Sezonu z Doomsday-em

ocenił(a) serial na 8
Cholasina

Finał niezły na bank lepszy od "Doomsday". Na plus troszkę dłuższa walka z Zodem i tak dłuższa niż się spodziewałem, Lois rozszyfrowująca Clarka, wspomnienie w przyszłości, że Lex będzie żył, śmierć Tess (nareszcie) oraz prezencik jaki dostał Clark od swojej matki. Minusem jest scena Zoda z Tess w fortecy - Zod zbyt szybko doszedł do siebie przez co uważam, że komuś się w głowie przekręciło, żeby taki kit pociskać. Clark spadający z budynku z wbitym kryptonitem nie uważam za porażkę. To było w sumie jedyne wyjście aby Zod został wessany do innego wymiaru. Dobrze, że Clark uznał, że zamiast walczyć ze swoimi braćmi należy wyznać im prawdę i sami się od Zoda odwrócili. Bardzo po Supermeńsku.

Jeżeli osobą wchodzącą do Tess była Granny Godness to ja to uważam za minus. Zwiastowało by to pojawienie się Darkseida w 10 sezonie, a wiemy jak w smallville są gwałcone kosmiczne postacie. Marsjanin nie ma swojej oryginalnej formy, Brainiac też po ludzku więc wątpię aby pokazali kosmiczną facjatę władcy Apokolips. Pewnie pokazali by go pod postacią ludzką, a to by był gwałt chyba nawet gorszy niż wykreowanie uczuciowego Duzdeja. Jeżeli ma się pojawić tylko w formie kosmicznej. Tak uważam.

Ocena 5/6

ocenił(a) serial na 8
MackKL

@MackKL: Mnie też cały czas brakowało oryginalnej formy Marsjanina, szkoda że pokazali ją tylko jedyny raz (?) przez ułamek sekundy (wtedy gdy Dr Fate umierając zwracał mu jego moce.

użytkownik usunięty
Cholasina

Cholasina, Twoje minusy są raczej...plusami, nie sądzisz?? Wskaż mi finał, który nie zostawiał niewyjaśnionych spraw na następny odcinek. Chyba im więcej tym lepiej.;) Ja tam bym nie histeryzował, że supermana nie będzie, bo w końcu kostiumik jest...zaakceptowanie przeznaczenia jest...świadomość bycia kosmitą jest...to już nie wiem czego brakuje do lotu...i supermana;)Walka z Zdoem...jedna z najdłuższych walk w Smallville...także nie narzekam. Jedyne obawy jakie mam na 10 sezon, to to, że wciąż będą odwlekać supermana...co byłoby idiotyczne już...i że będę kombinować dalej z Lois...oj to już by było nieładnie.;)

ocenił(a) serial na 9
patryks83

Dla mnie najlepszy finał od 2 sezonu.Najlepsza końcówka kiedy Clark wbił sobie ten niebieski (kryptonit) sztylet, i pojawił się uśmiech Zoda...ale trwał on naprawdę krotko ;). Z niecierpliwością czekam na 10 sezon. Byle do września.

ocenił(a) serial na 8
patryks83

Jedynym minusem odcinka jest dla mnie sposób pojawienia się kostiumu Supermana, liczyłam na jakąś epicką scenę, a tu po prostu mamusia zostawia synkowi pudełko z nowym wdziankiem.
Zastanawiałam się też, czy nie jest minusem fakt, że Zod pozostawił Tess przy życiu, robiąc z niej jedynie idealną lepszą połówkę dla Harveya Denta z Gotham City. Nie miał litości dla zdrajców wśród swoich ludzi a zostawiłby przy życiu człowieczka? Ale nie jestem czepialska. Przymykam na to oko.

Reszta to pochód plusów jak okiem sięgnął.
Oczywiście fantastyczny początek, po prostu klasyka w wersji Smallville, miodzio.
Najbardziej oczekiwałam momentu, gdy Lois pozna prawdę o Clarku, i tutaj pozytywnie się rozczarowałam, wyszło to lepiej niż sobie wyobrażałam.
Uległam pokusie i kilka dni temu obejrzałam zdjęcia promocyjne i pomimo to nie zabrakło zaskoczeń.

Nie uważam za minus faktu iż Zod dał się Clarkowi podejść i wyszeptał mu do ucha nie myśląc o tym, że Kandorianie usłyszą. Wyszło to bardzo naturalnie. W dodatku bardzo typowe, dla takiego Zoda jaki został wykreowany w Smallville, jak zwykle szybciej robi niż myśli, tak samo jak z Faorą, najpierw kill a potem zauważył kwiat w jej ręce.

Piękna epicka scena, gdy Clark przemawiał do drużyny i żegnał się z nimi. Bywały momenty w 9 sezonie, gdy Clark zaczynał brzmieć jak Superman, i tym razem przeszedł samego siebie :)

Nie uważam za naciągany fakt iż Zod pomimo kryptonitu poradził sobie z Tess. W co najmniej dwóch odcinkach było pokazane, że Zod robił coś o czym Clark nigdy chyba nie pomyślał. Zod trenował z kryptonitem, celowo sam wystawiał się na jego działanie, badał swoje ograniczenia, próbował się zahartować. Tak samo jak kiedyś Lana zgłosiła się do tamtego kolesia, który miał ją uczynić twardszą przed operacją z założeniem "kostiumu".
Uwielbiam te momenty, gdy pokazane jest jak Clark porusza się w swoim tempie a całe otoczenie w ziemskim tempie. Scena ze złapaniem Lois po jej konfrontacji z Zodem - miodzio.
Genialna scena finałowa, nic dodać nic ująć.

I jeszcze taki drobiazg, wielki plus dla ludzi którzy dobierają garderobę Allison Mack, chociaż czasem mam wrażenie że robi to sam Green Arrow ;) W porównaniu do kilku pierwszych sezonów, a nawet jeszczze do ósmego, przeogromna zmiana na plus.

Dla mnie akurat mnogość cliffhangerów jest tym co jest największym plusem, pytania bez odpowiedzi to jest to czym powinien cechować się każdy finał, oczywiście pod warunkiem, że zaplanowany jest już kolejny sezon.
Co zaatakowało Olivera i jak potoczy się dalej to spotkanie? Kim jest postać ze szpitala i co zrobił/a Tess? Jak Lois będzie się zachowywać wobec Clarka w następnym sezonie, czy powie mu że wie? Jak skończy się upadek Clarka? Czy to już rzeczywiście ostateczna śmierć Fortecy, czy może Clark przeniesie kryształy z Metropolis na Arktykę i jeszcze usłyszymy Jor-ela? Jak na mój gust mogliby dołożyć jeszcze ze 3 cliffhangery ;)

ocenił(a) serial na 8
Divine

"Jedynym minusem odcinka jest dla mnie sposób pojawienia się kostiumu Supermana, liczyłam na jakąś epicką scenę, a tu po prostu mamusia zostawia synkowi pudełko z nowym wdziankiem."

W historii zawsze kostium tak naprawdę uszyła mu jego matka, więc to uznam za plus.


"Zastanawiałam się też, czy nie jest minusem fakt, że Zod pozostawił Tess przy życiu, robiąc z niej jedynie idealną lepszą połówkę dla Harveya Denta z Gotham City."

Ja uważam, że blisko zielonego kryptonitu chciał ją zabić lecz moce miał na słabszym lewelu i tylko ją oparzył.


"Nie uważam za minus faktu iż Zod dał się Clarkowi podejść i wyszeptał mu do ucha nie myśląc o tym, że Kandorianie usłyszą. Wyszło to bardzo naturalnie. W dodatku bardzo typowe, dla takiego Zoda jaki został wykreowany w Smallville, jak zwykle szybciej robi niż myśli, tak samo jak z Faorą, najpierw kill a potem zauważył kwiat w jej ręce."


Dokładnie Zod działa pod wpływem impulsu jest nerwusem. Nie dziwię się, że dał się sprowokować Clarkowi bo się po prostu wściekł jak ten mu o dziecku przypomniał. Potem pojął swój błąd tak samo gdy zabijał Faorę.


"Nie uważam za naciągany fakt iż Zod pomimo kryptonitu poradził sobie z Tess. W co najmniej dwóch odcinkach było pokazane, że Zod robił coś o czym Clark nigdy chyba nie pomyślał. Zod trenował z kryptonitem, celowo sam wystawiał się na jego działanie, badał swoje ograniczenia, próbował się zahartować. Tak samo jak kiedyś Lana zgłosiła się do tamtego kolesia, który miał ją uczynić twardszą przed operacją z założeniem "kostiumu"."

Dla mnie całe to działanie kryptonitu i mały czas rekonwalescencji po jego działaniu jest o dupsko rozbić. W komiksie chwilowe działanie omal nie zabijało Clarka, w "Lois i Clark" jak Clark pierwszy raz spotkał się z kryptonitem cały dzień nie miał mocy. Bez przesady. To jest szkodliwy minerał, który szybko zabija i powinien powodować rozładowanie baterii ciała kryptończyka. O używaniu mocy podczas wystawiania na obecność kryptonitu powinno się zapomnieć, a także dochodzenie do siebie powinno być dłuższe. Bo kurde czasem nawet o dupę rozbić jest fakt, że Clark leży w zaciemnionym pomieszczeniu i jest wystawiony na kryptonit, który wysysa mu energię słoneczną z komórek, a także go zabija swoją toksycznością, a tu zaraz po usunięciu Clark jest w pełni mocy. Jak? Skoro słoneczka nie ma. Bzdura w smallvile ale to wielka!!!


Wracając do Marsjanina ja dostaję orgazmu na punkcie tego filmiku.

http://www.youtube.com/watch?v=jcIlK5xYpZ0

ocenił(a) serial na 10
patryks83

Co do tego, ze Lois poznała w Smudze Clarka to sądzę, że zapewne będzie udawała, że nic nie wie ;) [w sumie podobnie było w Lois & Clark, a poza tym było już o tym, że Lois myślała: Clark to Smuga].


Pojawienie się stroju to klasyka, w sumie dobrze, że tak zrobili. Mnie nadal zastanawia skąd się wziął sztylet z niebieskim kryptonitem??????

Co do fortecy to zapewne jak zwykle zostanie "odnowiona", może Jor-el bedzie nawet dumny z syna ;)

@Cholasina brak odpowiedzi to [przynajmniej dla mnie] same plusy bo na tym powinien polegać finał. Trzeba przecież zachęcić czymś widzów. [co do starszej Pani to może to LEX ;) buhahaha].

Może Clark wyciągnie sztylet i w końcu pofrunie :D [hmm czy Clark nie dostał sztyletem w prawy bok? a jak juz spada to sztylet jest bliżej lewego boku.]

Wracając do wizji przyszłości to mnie najbardziej zastanawia powrót Lex'a tj, w jakich okolicznościach i w jaki sposób bo ja można w tak, krótkim okresie od razu startować na prezydenta[ zakładając, że wraca o rok przed wizją]?!

@Mack zgadzam się co do kryptonitu. Były serie gdzie Clark był poddany dużej ilości kryptonitu i nie wiele się działo, a czasem "mała skałka" powalała go na maksa z nóg i oczywiście słońce, którego czasem brakowało,a powinno mieć to znaczący wpływ [tym bardziej, że Clark wie, że słonce go "napędza"].

ocenił(a) serial na 8
Smallville__

W obsadzie odcinka jest wymieniona Pam Grier, czyli agentka Amanda Waller. Czyżby wielce-tajemnicza "babunia" ze szpitala to po prostu Szachownica? To byłoby nie lada rozczarowanie...

ocenił(a) serial na 6
Smallville__

Odnośnie powrotu Lexa..
Był kiedyś odcinek, w którym Oli poznał kobietę, która potrafi spełniać
życzenia. Nie pamiętam za dobrze, ale kojarzę, że mu powiedziała, że ma
wobec niego dług wdzięczności i jeżeli będzie coś potrzebował, to ona...
Pewnie na nowo będzie miał wyrzuty sumienia i się zgłosi do niej, aby
ożywiła Lexa.
Ewentualnie JOr El się obudzi i go ożywi, żeby Clark miał przeciwnika, po
pokonaniu Zoda, aby zachować równowagę we wszechświecie ;)

ocenił(a) serial na 8
Leks

To był tylko sen Clarka. Oczywiście wszystko inne ma się sprawdzić, ale nie dorabiajmy do tego zbyt wybujałej filozofii skoro nie ma podstaw. Może się potem okazać, że Lex nigdy nie powróci i wszystkie te dyskusje można będzie o kant d... potłuc. Nie wiem jak wy, ale ja się wycofuję. Nie lubię, gdybać, gdy nie mam do tego jakiegokolwiek punktu zaczepienia. I choć chciałabym powrotu Michaela Rosenbauma to i tak tej sprawy z Zatanną i Olim nie uważam za wystarczająco logiczny punkt zaczepienia, by snuć wybujałe teorie.

ocenił(a) serial na 10
Divine



O to podstawy:

# Zatanna i życzenie Olivera,
# Dr. Fate i przepowiednia, ze utopia zapanuje gdy Clark pokona odwiecznego wroga.
# i sen Clarka, gdzie widzimy Lexa w gazecie, że startuje na prezydenta.
# Hmmm, Lex i tak powinien wrócić - wypada tak bo to odwieczny wróg Supermana.


Wiem, że to tylko "sen", ale czemu miał by się nie spełnić? Oczywiście przyszłość można zmienić bo Clark zrobił to już wiele razy [np.: gdy pojawił się Legion to nie znali z historii Clarka postaci Chloe, ale Clark ją ocalił i teraz na pewno się już w niej zapisała;], ale każda zmiana miała swoje konsekwencje.

ocenił(a) serial na 10
Leks

Tak był to odcinek z Zatanną :) Chciała wtedy od Olivera by odnalazł jej rodzinną księgę, która była potrzebna by "ożywić" ojca.

A życzenie miało trwać dopóki osoba je wypowiadająca naprawdę tego chciała, a Oliver miał wyrzuty i szczerze tego pragnął.

patryks83

Bardzo śmieszne...

Jest tak jak przewidziałem wiele lat temu:
Zod odszedł a Clark zginął.

Co tez za bzdury oni wymyślili w tym odcinku?
Ba, w sezonie.

Tak na pewno był lepszy od S8 i to o niebo z malutkim piekiełkiem.
Szkoda, ze taki nierówny, a zwłaszcza ta końcówka.

Dla mnie głupotą jest to, że wiedzieli już o S10, a zdecydowali się powiedzieć Lois kim jest CK.
O, pardon, S9 zajmuje się podróżami w czasie...czyżby w S10 nastąpił powrót do przeszłości...?

To całkiem możliwe.

Teraz tak.
Jak na sam odcinek, to powiedzmy 8,55/10.
Ale jak na odcinek kończący sezon, to taka 6,95/10.

ocenił(a) serial na 7
Lord_Satham

Jak dla mnie to powinni wykopać połowę ekipy, bo finałowy odcinek został kompletnie "skopany". Ja daje 3/10. To zakończenie było wręcz tragiczne jak Clark spadał z tym sztylecikiem. Gorszego nie mogli wymyślić. Inne seriale kończą swoje sezony pytaniem, lub wielkim boom, a Smallville tradycyjnie kończy się "zdegustowaniem". Nie dość, że jest to serial przypominający bardziej średniawą operę mydlaną, niż historię z supermanem, dostajemy wyłącznie szczątkowe ilości akcji, która napędza komiks.

Ten serial wygląda tak:
Cloe Watchtower, Watchtower, Watchtower i tak przez cały sezon.
Clark płacze co chwile, a ma być zbawcą ludzkości.
Dwie postacie, które jako tako ratują serial to Green Arrow i Lois.

ocenił(a) serial na 10
Biey

Nikt od razu nie staje się superbohaterem. Clark musi odnaleźć swoje przeznaczenie. Musi też je zaakceptować, i tak właśnie było finałowym odcinku. Jego przemowa przed członkami Ligi mówi sama za siebie.

Poza tym celem serialu było i jest ukazanie drogi Clarka do stania się Supermanem, przecież nie mogło by tak by Clark się obudził w stwierdził: Ok. Zostaje Supermanem.

użytkownik usunięty
Biey

Nie zgodzę się z Tobą Biey odnośnie finału. Mało miałeś pytań po tym odcinku? Nie zaskoczyło Cię to, że Clark spada, a powiedziałbyś mi w jaki sposób się uratuje? Powiedz, bo ja nie mam 100% pewności.;) Jeżeli ty masz, to powiedz w jaki sposób. Napisz mi też co zaatakowało Olivera.;) Na tym polega opowieść o superbohaterze, że czasem płacze nad swoją dolą, bądź jej nie rozumie, a widza ciekawi jak wyjdzie z tarapatów.;) ( Które często bywają mniejsze niż w 9x22 ) Czego innego się spodziewasz po serialu o superbohaterze? Przyznam, że czytając Twoją wypowiedź wątpię w to czy oglądaliśmy ten sam odcinek, bo co do konwencji serialu jako całości, to każdy może mieć swoje zdanie.;)

ocenił(a) serial na 10
Lord_Satham

Hmm "Bardzo śmieszne... " ale co?


"Zod odszedł a Clark zginął. "

Myślałeś, że Zod zostanie? nie pasował do tego świata. A co do Clarka to jeszcze nie wiemy czy zginął bo "dostał tylko" sztyletem. Sądzę, że albo nagle słońce zaświeci i Clark poleci ;) albo po raz kolejny pojawi się Marsjanin i go uratuje.

"a zdecydowali się powiedzieć Lois kim jest CK. "

W sumie to jej nikt niczego nie powiedział, sama się domyśliła. Nie zapominaj, o tym że Lois raz już w Clarku widziała Smugę i nawet z tego powodu to psychologa chodziła :P



Smallville__

"bardzo śmieszne" - odnosi się do wymowy odcinka.
Jest to ironizowanie skopania sezonu.

"Zod nie pasował..." - Doommsday miał być fany a wyszła kicha.
Skoro pojawił się Zod, to WIĘCEJ AKCJI.

Już samo to, ze zastosowano standardowa zmyłkę i superbohaterowie polecieli jak muchy do gówna, a pozostawili samego Spermana jest idiotycznie infantylne.

Nie trudno przewidzieć co się stanie w S10 - moim zdaniem jeszcze nie będzie latania. No chyba że S10=S finale...

ocenił(a) serial na 9
Smallville__

w sumie czy Lois sie domyśliła po tym ostatnim spotakaniu czy nie to w
sumie mało ważne - przecież wcześniej zabrała mu księge Rau - więc logiczne
że ten kto po nią przyszedł to własnie Clark - a że był to smuga to chyba
wniosek może być jeden... - sam Clark powinien się domyślić że ona wie...

A jeśli chodzi o Lexa - to podobno Michael Rosenbaum został zakontraktowany
na 10 odcinków kolejnego sezonu. Pożyjemy zobaczymy

ocenił(a) serial na 7
Coyotman

To była tylko plotka, Michael Rosenbaum oficjalnie w specjalnym oświadczeniu to zdementował że nie będzie go w 10 sezonie ani żadnym innym...

Cholasina

No to niech wezmą innego łysola i po kłopocie ;) Chociaż Michael dobrze sobie radził jako Lex. @ Smallville - Clark wstaje rano i stwierdza że zostanie supermanem :P Dobry tekst. A co do snu Clarka - to po co było to 2013? Ile lat miał młody Olsen jak go pokazali na pogrzebie brata? 10 - 12? To ile będzie mieć jak będzie pracować w redakcji za 3 lata? 13 -15? Fajny kit. I tak im nie wybacze tego że tak głupio postąpili zabijając Jimmiego. A ogólnie odcinek nawet fajniutki. Tylko czekałem kiedy C.K. wyjmie sztylet i poleci niczym Kal-El z odcinka 4x01 - to by było piękne. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego.