Może się okazać, że smallville bedzie miało 8 sezonów, może się okazać, że przez strajk zakończy się na 15 odcinku. Myślę, że tak czy siak warto podyskutować i przedstawić jak każdy z nas widzi koniec tego serialu.
Moja wizja jest następująca:
--Perry obejmuje stanowisko naczelnego w DP. Grant znika w jakiś sposób z serialu. Lois bardzo podoba się Perremu (jako dziennikarka oczywiście)
--Chloe zostaje uśmiercona, lub z matką (zostaje uzdrowiona) przenosi się daleko od Metropolis i Smallville. Dziewczyna żegna się z Clarkiem mówiąc, że nigdy go nie zapomni.
--Zachowanie Lany nie ulega zmianie. Kent, którego przestało to bawić, mówi jej, że już jej nie kocha. Lana na początku jest smutna, zła i chce wygłosić jego sekret, lecz w końcu postanawia pogodzić się z przegraną.
--Clark kończy trening i odkrywa zdolność lewitacji. Mija kilka lat. Inspirowany słowem Jor-ela, Clark spotyka innego superherosa (mógłby to być Wayne), który mówi mu, że musi zacząć działać dla dobra ludzi. Przekonuje chłopaka. lub też druga wersja bardziej mi się podoba Clark wracając spotyka Dr. Occulisa (czy jak mu tam - niekoniecznie musi to być on, może być inna osoba). Doktor chcąc pomóc Kentowi wymazuje wspomnienia o nim Lexowi, Lois i Jimmy'emu. Rzuca też na Kenta czar i daje mu okulary, które Clark ubiera.
--Kent wraca do domu zastając w nim Marthę, która skończyła z polityką i zajmuje się farmą. Clark mówi jej, że wyjeżdża do Metropolis gdyż chce zostać dziennikarzem i chce pomagać ludziom. Przeglądając swoje rzeczy chłopak natrafia na prezent od Rachel -- czerwona pelerynę. Clark mówi Marthie, że został wychowany przez ludzi, jednak jest dumny ze swego kryptońskiego pochodzenia. Dziękuje jej za opiekę nad nim, jednak chce działać jako symbol. Kent wyciąga z kieszeni kryształ z symbolem "S" i trzymając w rękach pelerynę oraz kryształ mówi jej że najwyższy czas wypełnić przeznaczenie. Kostium nie zostaje pokazany.
--Lex zabija Lionela i obejmuje całe Luthorcorp. Przenosi się do Metropolis.
--Kara żegna się z kuzynem i postanawia także udać się gdzieś, gdzie będzie mogła pomagać ludziom.
--Marsjanin robi podobnie i mówi mu, że jeśli będzie kiedyś go potrzebował niech da znać. Zaś on sam wtopi się w otoczenie i spróbuje żyć jak ludzie.
lub 2 wersja Marsjanin wstępuje do ligi... oj tak liga przyjeżdża do smallville i prosi Kenta by się do nich przyłączył jednak ten odmawia... może kiedyś --odpowiada. Liga opuszcza smallville i mówi mu, że będą na niego czekać.
Na początek chciałbym dodać,że nie wierze w to, iż 15-sty odcinek 7-mego sezonu okaże się ostatnim!! Poprostu nie i koniec!!
Ale swoją wizje jak najbardziej moge przedstawić:
Cloe - moim zdaniem zdecydowanie powinna umrzeć. Nie dlatego,że jej nie lubie. Poprostu w życiu dorosłego supermana nie ma dla niej miejsca. Bez sensu by było ,gdyby ta postać wyjechała bardzo daleko od Metropolis. Przecież dla "S" odwiedzić ją nawet w Chinach to żaden problem.
Lana - równierz umiera. Jednak jej śmierć jest bardzo tragiczna . Zabija ją Lex (przez przypadek-). Luthor wystrzelił pocisk adresowany do Clarka. Lana w ostatniej chwili zasłania go. Przed śmiercią mówi Clarkowi,że tylko jego zawsze kochała i bardzo by chciała ,żeby zrobił dla niej ostatnią rzecz. A mianowicie!! :
"Clark !! Nie pozwól,żeby ludziom takim jak Lex uchodziło wszystko na sucho?? I love you Clark!!
Clark prawie zabija Lexa,ale powstrzymuje go Kara. Luthor trafia do pierdla,ale jakimś cudem się z tego wywinie, co również wplynie na decyzje Clarka związaną z "obrona niewinnych".
Clark wyjeżdza ze smallville. Z nikim się nie żegna. Chce zapomnieć o wszystkim. W metropolis spotyka Lois, ale nie zakochue się w niej od pierwszego wejrzenia. Blizna po stracie ukochanej jeszcze się nie zagoiła.
W między czasie Laionel umiera na zawał serca. Wraz z nim pochowana jest tajemnica Kal-ela.
w ostatnich minutach ostatniego odcinka . Clark odbiera paczke od listonosza na której wypisany jest nadawca "Martha Kent" .Otwiera pudełko w której znajduje sie lśniący czerwono-niebieski z symbolem "S" strój herosa.
the end