PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=90364}

Tajemnice Smallville

Smallville
2001 - 2011
7,1 36 tys. ocen
7,1 10 1 36452
6,8 11 krytyków
Tajemnice Smallville
powrót do forum serialu Tajemnice Smallville

do bardzo wyrazistych i ciekawych postaci,szczegolnie jesli chodzi o przeciwnikow clarka,chociaz to nie do konca czarne charaktery,kazdy z nich ma swoja tragiczna historie,najlepsi to oczywiscie lex i davis bloomm(swoja droga witwer i rosenbaum wspaniale reprezentowali mroczna strone smallville),szkoda tylko ze scenarzysci tak chetnie ich usmiercaja,sposob ostatecznego rozstania lany i clarka w s8 powoduje ze trudno bedzie uwierzyc ze kenta i lois polaczy cos wiecej niz zwiazek na pocieszenie,lana byla duzo bardziej wiarygodna,teraz mam tylko nadzieje ze tvn wyemituje wkrotce 9 i 10 sezon bo jestem ciekawa jak to sie skonczy

zdrapka27

Świetną postacią był Milton Fine. Z kolei w 9 sezonie Zod. Polecam obejrzeć :)

użytkownik usunięty
Spetz90

Według mnie Zod bije na głowę Davisa Blooma...jeśli chodzi o przeciwników Clarka.;)

ocenił(a) serial na 8

Oczywiście, że Zod bije na głowę Davisa. Uczuciowy Duzdej noż ku**a ma*!!!

użytkownik usunięty
MackKL

Zgodzę się z Mackiem. Jak można było z Doomsdaya zrobić Hulka??;)

ocenił(a) serial na 10

doomsday wyglądał jak... nieociosany blok granitu ;/
Ogólnie pokazywali go tak, jakby się go wstydzili...
Za to Zod... Akcent ;p

ocenił(a) serial na 10
Deerman

Doomsday wyglądał jak potwór z Power Rangers. I to jego unieszkodliwienie. W ogóle do mnie nie przemawia. Zakopali go gdzieś w szybie kopalni. Ciekawe dlaczego nie mógł wyjść, skoro udało się to Clarkowi? Jedyne co tłumaczy Clarka to szybkość ale mógł go już lepiej wysłać do Phantom Zone.

ocenił(a) serial na 8
phoenix78

Jak na taki serial o ograniczonym budżecie nie wygladał tak źle. Ale faktycznie końcówka woła o pomstę do nieba. Idiotyczny sposób pozbycia się potwora. Chcieli nawiązać do tego, że wyszedł później z ziemi jak było w komiksie, ale to błąd.

użytkownik usunięty
MackKL

Dokładnie Mack. O tym samym pomyślałem.;) Tak jak pisałem, twórcy w swój pokręcony sposób prowadzą do tego co znamy z oryginalnej historii. Robią tak z każdym wątkiem, tylko czy to może się udać?? Już tyle osób widziało go bez okularów, Lex poznał jego sekret, widział jego twarz przez tak długi okres czasu. ( Nawet jeśli wymazaliby mu wspomnienia z ostatnich chwil czy miesięcy ) Zgadzam się z phoenix78. Wcześniej nawet tego nie zauważyłem, ale to strasznie głupie, że niszczyciel nie może się wydostać, a Clark bez trudu. Z tego co wiem Doomsday jest tak samo szybki, a może nawet i szybszy od Kal-Ela.;) Chociaż mogło to wyglądać tak, że Doomsday walnął o ziemię, chwilowo został unieszkodliwiony. Clark uciekł przed wybuchem, a on został pogrzebany.;) Ale powinni to lepiej pokazać. Z drugiej jednak strony trzeba wziąć pod uwagę, że budżet nie jest za wysoki i jak na serial to rzeczywiście źle nie wyglądał. Szkoda, że finał był taki...niewyraźny, panował w nim chaos, niewiele pokazał, momentami przynudzał, był dość przewidywalny. Mogli ciekawiej to rozegrać... Przez taki finał sezon wiele stracił, ale...sam Davis Bloome też mnie denerwował ( mimo, że Sam bardzo dobrze go zagrał ), a biorąc pod uwagę fakt, że miał być Doomsdayem to już w ogóle. W tym przypadku przyznam rację, że kombinacje z postacią niszczyciela nie wyszły twórcom za dobrze.;)

ocenił(a) serial na 8

"Doomsday jest tak samo szybki, a może nawet i szybszy od Kal-Ela.;) "

Dobrze mówisz. Ponieważ w komiksie gdy Doomsday walczył z ligą sprawiedliwości i ją rozniósł, ktoś powiedział (chyba Guy ale nie dam sobie ręki uciąć), że potwór poruszał się tak szybko jak Flash i totalnie ich zaskoczył. Bo przecież taka masa się wydaje a tu taki speed i do tego siła. Oj ciężki przeciwnik. Dlatego pomysł z tym jak Clark wrzuca go do ziemi i sam się wydostaje jest chybiony. Ponieważ skoro Clark wyszedł, doomsday też wyjdzie skoro ma taką samą siłę i skakać jak Clark potrafi. Oczywistym jest, że Doomsday nie stracił przytomności po tym upadku i Clark tym samym go nie pokonał, przynajmniej nie na tyle by się szybciutko nie pozbierał.
Skoro w komiksie potwór został zabity (a przynajmniej tak im się zdawało) przez istotę złożoną z czystej energii a jego ciało związano, włożono do trumny i wystrzelono w kosmos. Spadło na ziemię i zakopało się głęboko. W to można uwierzyć. Ale w to co zaprezentowano w serialu? Bzdura do potęgi 3.