Od tej bajki zaczęła się moja późniejsza fascynacja kulturą Inków. Znakomicie rozbudzała we mnie ciekawość świata. Przygody bohaterów odbierałam jako moje przygody :D A najbardziej pamiętam z tej bajki moment zachodzącego Słońca, który występował chyba w każdym odcinku. Doskonale pamiętam poświatę światła na ich małych twarzach.