Teraz wiemy dlaczego Jake mógł używać magii bez reszty kręgu ;)

Dlaczego? Chyba jakos nieuwaznie ogladam,badz po prostu nie skojarzylam faktow :-)

Chodziło mi o to, że skoro Nick żyje to krąg był pełny, Jake do niego nie należał ;(

A ja nie poznałem Nicka, bo tak jakoś martwo wyglądał. Dopiero jak Diana i Cassie zaczęły rozmawiać to zorientowałem się, że to on .. Zresztą w zwiastunie 21 odcinka widać, że Nick ma taką dziwną twarz :D

Nie tylko ty prawie padłaś ; DD Ale nigdy bym nie pomyślała, że to on będzie zdrajcą. Wiedziałam o tym, że wróci, bo były spoilery, ale nie sądziłam, że w takich okolicznościach.

Przyznam się bez bicia, że nie wiedziałam, że ma wrócić. Coś mi się kiedyś obiło o uszy, ale sądziłam, że to tylko takie wymysły reżyserów i nic z tego nie wyjdzie. :D

Może ma taką twarz martwą przez to, że oddaje swoją moc Ebanowi... :/

a ja w pewnym momencie zaczelam snuc podejrzenia. wiedzialam, ze zdrajcy za przeproszeniem z dupy by nie wzieli i ze musi to byc ktos wczesniej znany, a ponad to Nick miał wrócić, więc już tak po 10-15 min odcinka ta myśl snuła mi się po głowie. A jak zobaczyłam zdjęcie rodziców Nicka i Jake'a to się upewniłam na 100% :) cieszę się, że wrócił, ale mam nadzieję, że jednak okaże się być "z" kręgiem a nie przeciwko niemu

Ja podejrzewałam, że to ktoś z rodziny Jake'a ale nie pomyślałam o Nicku i o tym, że miał wrócić...

Widząc zdjęcie też pomyślałam, że to ktoś z rodziny Jake'a. Przeszło mi też przez myśl, że to może Nick, ale potem myślę sobie : ,,Przecież on nie żyje, musi być jakimś zombie, czy kimś takim.''

Za zdrajce w dużym stopniu uważałam ojca Adama. Może to głupie, ale był taki cichy i nie było go w ostatnich odcinkach :D No i we wspomnieniach Cassie uciekał z tej łodzi, więc myślałam, że jakoś zatrzymał swoją moc

On był zdrajcą , ale w swoim kręgu :)
A Nick wygląda jak jakiś zombiak =)

Co do tego się zgadzam :D Zaraz oglądnę kolejny odcinek - może się coś wyjaśni :D