Liczyłem trochę na ten serial ale na prawdę mało tutaj plusów.
Nawet nie wiem jak skomentować ostatni odcinek. Córka Talosa (grana zresztą przez Emili Clark, która nie ma żadnego charakteru a umiejętności aktorskie są na bardzo niskim poziomie) naglę będzie najsilniejsza postacią w MCU mając DNA tylu superbohaterów?? Ktoś to przemyślał, czy zostało to zrobione na odpierdziel się? Ktoś to wyjaśni?