Bajka bez sensu, nie uczy niczego (chyba że tego, że liczą się ubrania i poniżanie siebie
wzajemnie), główne bohaterki (szczególnie CeCe) wpatrzone tylko w siebie. Wszystko ratuje
postać Tinki i Gunthera. Od 3 sezonu prawie cały serial jest o rodzinie CeCe, ponadto G. wyjechał,
więc obejrzałam tylko parę odcinków i zaczęłam się nudzić. Po co ten cały wątek ze ślubem,
którego na końcu nie było? Teraz odcinków TR nie oglądam, więc nie wiem jak jest teraz. Chyba
najlepszy był dla mnie 2 sezon. 3 to porażka.