no trochę dziwnie z nią ostatnio jest :D
jak to będzie to się okaże, mam nadzieje że będzie jeszcze lepiej od pozostałych sezonów :d

Ja właśnie nie trawie Allison. Nie przepadam za jej postacią, w sumie za Scottem też tak nie do końca. Obydwoje są irytujący i czasami tępawi, ale cóż poradzic :)

znaczy szczerze mówiąc to dla mnie byli spoko w 1 sezonie, ale potem jak już pisałam wyżej z Alison zrobiła sie huśtawka - jak wiatr powieje tak ona poleci . A to jest ze Scottem, chroni go i tak dalej , a potem coś jej odpiernicza i chce wszystkich zabic - no po prostu aż sie chce tam podejśc do niej i przywalic z gonga, żeby się ogarneła ! Mam nadzieje że w 3 sezonie wynormalnieje i sie ustabilizuje, bo normalnie masakra dla oczu :/

Może i Alison się trochę zepsuła, ale trzeba też ją zrozumieć. Najpierw dowiaduje się, że jej chłopak jest wilkołakiem( choć to mogła jeszcze przeboleć), ale okazuje się, że jej rodzina od wieków poluje na wilkołaki i tego oczekuje się również od niej. Potem umiera jej ciotka, która była jej najlepszą przyjaciółkom(a wcześniej okazało się, że nie była taka fajna jak się wydawało). No i w końcu umiera jej matka, (choć jej to ja nie lubiłam), no ale w końcu była jej matką. Trochę ciężko zachować w tej sytuacji rozsądek! A po za tym jest ładna, waleczna( może uda jej się parę razy uratować komuś życie) i naprawdę kocha Scotta, a on ją. A pozostała obsada jest bardzo fajna.

nie no do reszty obsady nic nie mam, a właśnie chodzi mi o to że nie do końca widac ostatnio tą jej miłość ... ostatecznie przecież zerwała ze Scottem w ostatnim odcinku :c ja rozumiem to wszystko, ale mogłaby przynajmniej spiąć dupe że tak brzydko powiem i przestać chcieć wszystkich zabijać ... Ładna to jest, ale jak mówię, odbiło jej ostatnio i mam nadzieję, że jej to minie ...

Aaa o to Ci chodziło, to rzeczywiście masz racje. Trochę jej odbiło z tą zemstą na Dereku, a w końcu gdyby nie on to Scott by nie żył, a po za tym nie musiała od razu z nim zrywać, oglądałam tą scenę kilka razy i trochę się zawiodłam, że tak skończył się ten sezon, a w następnym prędko do siebie nie wrócą, bo podobno Alison ma się odizolować od wszystkich znajomych. Beznadzieja!
No ale będzie się działo z tymi Alfami... strasznie jest to tajemnicze, nie wiadomo co tak właściwie oznacza ich przyjazd!? ;)

noo dokładnie xD ale myśle że to ma związekz rodziną Dereka - jego siostra była przecież alfą, potem zabił ją wujaszek a wujaszka Derek, wiec możliwe że to tu będzie niezły bigos :D no też się strasznie zawiodłam bo myślałam, że wreszcie będą razem a ona tak z nim zerwała ... :c ale swoją drogą liczyłam na jakiś smutek ze strony Scotta, a on był strasznie spokojny i pewny tego że jeszcze będą razem ... no dobra ale mimo to ja bym była zrozpaczona że nie jestem z osobą, którą kocham .. to było więc dziwne jak dla mnie ..

Myślę, że on po prostu tak jak powiedział, dał jej trochę czasu. W następnym sezonie pewnie będzie starał się do niej znowu zbliżyć i wydaje mi się, że nie będzie musiał długo czekać. Na pewno nie odpuści! No, ale producenci musieli dodać na koniec trochę tragizmu, co nie? Strasznie ciekawi mnie, co z tymi Alfami będzie!? Po co, albo po kogo oni właściwie przyjechali? Miałam taki pomysł, że gdzieś w tej całej zagadce, kryje się ojciec Scotta, co ty na to? :)

hmm no w sumie możliwe, bo tak naprawde to nie wiemy o jego ojcu prawie nic xD a może był wilkołakiem i miał z tym coś wspólnego ? ciekawa teoria nie powiem :) bo w sumie w 1 odc 1 sezonu peter mógłby ugryśc i przemienic zarówno Stilesa jak i Scotta, a jednak przemienił Scotta, może nie był to przypadek ? hm, tyle tajemnic daje do myślenia :D

Nie zapominaj o weterynarzu i pani psycholog... nooo mają dużo do wyjaśnienia w tym 3 sezonie. Ja za bardzo nie mogę rozgryźć tego Petera...o co mu właściwie chodzi. A jeszcze coś tam czytałam, że są jeszcze jakieś tajemnice, o których nie wiemy, że takie były, np. dlaczego oczy Jacksona zmieniły kolor na niebieski? Zobaczymy co ciekawego wymyślą w 3 sezonie. (;