PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=558695}
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47587
9,0 2 krytyków
Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak
powrót do forum serialu Teen Wolf: Nastoletni Wilkołak

oglądając czwarty sezon, jestem ostro zawiedziona, że po śmierci Allison producenci poszli na łatwiznę i akcja toczy się, jakby jej śmierć nie miała znaczenia... papa Argent wyjechał do Francji, nie ma Isaaca, nikt w ogóle nie mówi o Allison. myślałam, że Scott, mimo że ruszył do przodu z Kirą, będzie załamany choć trochę, tymczasem jego żałoba trwała może z odcinek. Lydia tak samo jakoś bardzo szybko się pozbierała po śmierci przyjaciółki...

ocenił(a) serial na 10
cee19

Ja tam zawiedziona nie jestem. Masz racje z tym, że akcja się toczy tak jakby w ogóle nie było Allison wcześniej, ale co zrobić. Poza tym, nie warto oceniać "czwartego sezonu" po oglądnięciu trzech odcinków. Może w następnych odcinkach będzie jakaś retrospekcja czy coś. Ja tam bardzo lubię Kirę i cieszę się, że iskrzy między nią a Scott'em.

oORyuzakiOo

ja też lubię oglądać Kirę i Scotta, są w fajnej fazie poznawania się. :)
po prostu wydaje się to takie nienaturalne... te przejście z pogrzebania przyjaciółki do ratowania świata. szkoda, że żadna z osób nie daje po sobie znać, że właśnie stracili kogoś bardzo ważnego... nie lubię takich rozwiązań w serialach (np. podobnie było w "Revenge").

cee19

To jeszcze nie widziałaś Walking Dead - tam to jest olewka zgonów bohaterów, tu to przynajmniej była jedno chociaż nawiązanie (scena w aucie, kiedy Scott smutnieje kiedy Malia dopytuje o Kate, dziewczyny nie chcą dalej rozmawiać, a ta tępa krowa drąży dalej).

Ubolewam nad brakiem wzmianek o Allison. uważam, że to jest sztuczne. Ludzie po śmierci kogoś, kto był im tak bliski, kto był dla nich tak ważny, jak dla Scotta i Lydii, nie przechodzą tak łatwo do porządku dziennego. Szczególnie TAKĄ śmiercią :/

emo_waitress

o Jacksonie wspominali o niej ani słowa z wyjątkiem 1odc, że Kate to jej ciotka socjopatka....Kira jest ładna ale koślawa jak większość żółtych kobiet ale czy do Scotta pasuje jakoś dla mnie średnio....co do par to ja bym widziała Lydie z Derekiem co do reszty to mi jest obojętne...

ocenił(a) serial na 8
martaksp_87

Ja właśnie dziś oglądając Teen Wolf'a też sobie pomyślałam o Lydii i Dereku..Wgl. dla Lydii przydałoby się jakieś fajne ciacho...Stiles ma Malię, Scott - Kirę, tylko Lydia sama...

ocenił(a) serial na 9
yolo17

Teraz wszyscy zaczęli szippować ją z Parrishem.... A jakby nie zauważyć on jest ciachem :D

ocenił(a) serial na 8
shadow34

W sumie też mi się ten ship podoba. ;)

ocenił(a) serial na 7
yolo17

Jak dla mnie Lydia jest najfajniejsza jak nie ma koło niej żadnego faceta, który w sposób oczywisty by na nią leciał, lub ona na niego. Kiedy miała sceny z Jacksonem/hetero bliźniakiem/zabujanym po uszy Stilesem to mnie irytowała. Z kolei kiedy troszczy się o Scotta, kłóci z Peterem, czy współpracuje ze Stilesem ( a ostatnio z Parrishem) to wtedy naprawdę z nia sympatyzuję. Słowem, im mniej romansów w jej przypadku tym lepiej.

Choć to trzymanie za rękę i pilnowanie Dereka oraz przeciągłe spojrzenia z Hot Deputy trochę dały mi do myślenia.

ocenił(a) serial na 8
jakobson88

Chyba mi coś umknęło...kiedy ona trzymała za rękę Dereka? :O

ocenił(a) serial na 7
yolo17

w przedostatnim odcinku, jak przynieśli odmłodzonego nieprzytomnego Dereka do weterynarza

http:/ /primrosevrdn.tumblr .com/post/91455016351 /hes-cold-really-cold

ocenił(a) serial na 8
jakobson88

Aaaa, już wiem :)

ocenił(a) serial na 8
jakobson88

Ja też o tym mówiłam, że to trzymanie się za rączki jest trochę podejrzane ;)

cee19

A ja zupełnie na inny temat...
Co się dzieje z Peter Hale (Ian Bohen)? :-D Kiedy ostatnio walczył, zamienił się w wilkołaka?
W którymś to sezonie zbierał siły po tym jak wrócił do 'życia' i od tamtej pory nic się nie dzieje :-D
Umknęło mi coś?

PS. Z sezonu na sezon wygląda coraz lepiej ;-)

ocenił(a) serial na 8
love_panic

Po prostu ani razu nie musiał o nic walczyć. Poza tym sądzę, że same pazury i oczka bez zmiany wyglądu mu wystarczą, bo jest on raczej silny. W każdym razie był, myslę, że się ukrywa, żeby nie zdradzić swojego Powera! :D

ocenił(a) serial na 5
aneant89

To dobra strategia, z tym ukrywaniem. Przekonaj swoich wrogów, że jesteś tchórzem, który ucieka przed każdym zagrożeniem i gdy uznają cię za nieszkodliwego, poderżnij im gardła, gdy najmniej będą się tego spodziewać. :D

ocenił(a) serial na 8
love_panic

W sumie jedyna walke jego od czasu pierwszego sezonu w ktorym był very powerfull Ass-em to było jak Derek alfa rzucił nim o sciane jak szmaciana lalką...

A co do samego aktora no coz... skoksował sie niezle i to w krotkim czasie, widac ze sterydy dzialają;)

cee19

A mnie się właśnie podoba, to, że nie wspominają jak na razie Allison.
Nigdy za nią nie przepadałam, ale tu raczej chodzi o co innego.
Sezon czwarty zaczyna się tak jakby kilka tygodni po śmierci Argentówny, a to już najwyższy czas, aby się pozbierać.
Po co było by ciągłe wspominanie jej i zadawamie sobie tym więcej bólu?
Scott jeszcze, gdy Allison żyła zaczął czuć coś do Kiry, nie widzę zatem dlaczego miałby być podłamany?
Ma Kire, która na pewno będzie mu dodawała siły.
Lydia jak Lydia, była przejęta, widać było, gdy Allison została dźgnięta, a ona to przeczuła.
Lydia dużo przeżyła, śmierć Allison to był kolejny cios, ale nie było by w jej stylu, gdyby miała siedzieć zamknięta w pokoju na cztery spusty i z nikim nie gadała.
Najbardziej szkoda mi Isaaca, którego jak na razie nie ma.. coś słyszałam, że przyjął role w The Orginals. Brakuje mi go, bo to świetny chłopak.
Jedyne co mi się nie podoba w czwartym sezonie, to Malia. Głupia, tchórzliwa wilkokojotka... Tak nie znoszę tej dziewuchy, że mam nadzieję, że szybko poniesie taki sam los jak Allison.
No i Stiles! Byłeś moją ulubioną postacią, a w czwartym sezonie się rozdupczyłeś! Jest co pukać, to już zapomniałeś o wielkiej miłości do Lydii????