Popularności tego serialu, jego gagow i poczucia humoru, które reprezentuje. Ps. Szkoda mi bawełny na taką koszulkę, ale Ty możesz za to zrobić sobie dwie różowe z napisem / Lubię go... powodzenia
Jest to serial o życiu stereotypowych geeków, czego nie rozumiesz?
Są ludzie którzy lubią ten klimat, oto wyjaśnienie - różnych ludzi bawią różne rzeczy.
Gusta są różne, ja na przykład przysypiam z nudów na grze o tron, nimfomance i innych ostatnio popularnych tytułach ale mam na tyle rozumu żeby wiedzieć że innym ludziom może się taki klimat podobać, nie mój gust to nie oglądam zamiast pytać jak im się nie nudzi oglądanie pornola z fabułą.
Idea serialu opiera się na mega przerysowaniu charakterologicznym. Co tu jest do rozumienia? Wszystko zależy od poczucia humoru. Podobnie rzecz ma się z Monty Python, śmiejesz się albo nie
Podzielam opinię autora wątku. Nudne to, wcale zabawne, a dwuznaczna czołówka okraszona dziwnym podkładem muzycznym irytuje zmysły.
To jest forum służące weryfikacji tytułów. Ja nie piszę postów - jak to się może komuś podobać, albo kto lubi ten.... Wyrażam swoje zdanie i nie rozumiem pewnych reakcji . Porownywanie M.P do takiego tytułu to jak zestawiać Mameda i Nejmana ale każdy ma do tego prawo. Lubię sitcomy ale ten absolutnie mnie nie śmieszy i może ktoś zaoszczędzi swój czas...
Serial w większości skierowany jest do nerdów, i w większości oni go oglądają. Tobie zaś polecam świetne ,,How i met your Mother''. Dziw mnie bierze że nie dostali globa za ,,świetny'' dziewiąty sezon :).
Ten serial był niezły w pierwszych sezonach, w tej chwili to tylko popłuczyny. Brak pomysłów, w końcu ile można?
Skoro ogląda go dwadzieścia milionów ludzi i nie narzeka, pomysły chyba wciąż są. To tylko polaczki mówiące jaki ten serial stał się zły. Kiedy premierę miał czwarty sezon, każdy mówił że to najgorszy sezon w historii, premierą piątego - jeszcze gorzej. Pojawiały się komentarze ,,czemu nie może być jak za 1-4?'', potem szósty, który nazywaliście kompletnym gó.wnem i chcieliście humoru z piątego sezonu, a teraz sezon siódmy który jest gorszy, i chcecie humoru z poprzednich sezonów. No cóż, w końcu to Polska.
I właśnie dlatego, że ogląda go ileś tam milionów ten serial nadal trwa. Na zasadzie jest widz-jest kasa. Podobnie jest z "Modą na sukces" i z wieloma innymi serialami, bo tak to działa. Był potencjał, ale się zmył. Teraz, to są tylko odgrzewane kotlety z humorem piątej kategorii. Szkoda.
Mnie Teoria wciąż śmieszy. Nie ma tu nerdowskiego humoru( nie tak dużo ) jak w pierwszych trzech sezonach, ale mnie sit-com wciąż bawi. I mówienie że Moda na Sukces miała potencjał to żart. Takie ,,seriale'' bo ciężko to serialem nazwać, są tylko po to żeby starsze panie miały co po mszy robić. Niestety taka jest prawda.
Starsza pani jest takim samym widzem jak Ty i ja. Jest odbiorca więc producent filmowy zaciera ręce i przedstawienie trwa dalej.
Ja też nie przepadam za TBBT, moje oglądanie na razie stanęło gdzieś w połowie 3 sezonu i od roku nie obejrzałem żadnego odcinka. Zwyczajnie ten klimat jakoś mi nie pasuje, niektóre gagi mimo, że w tle widownia leje ze śmiechu ja na nie nie reaguje wcale, bo mnie nie śmieszą. Ale miałem podobnie z Przyjaciółmi. Obejrzałem kiedyś 1 sezon i zastanawiałem się "Cholera, jakim cudem ten serial to najpopularniejszy sitcom? Co w tym śmiesznego?" Ale jakoś pół roku temu zacząłem go oglądać od nowa i w ciągu 13 dni obejrzałem 10 sezonów, siedziałem cały dzień do późnej nocy i oglądałem jak jakiś nołlajf po 25-30 odcinków dziennie, teraz kończę oglądać go drugi raz i nie wierze, że kiedyś mi się nie podobał, bo jest genialny, parę lat temu podobną sytuacje miałem też ze Scrubs, więc widocznie trzeba "dojrzeć" do tego i może z TBBT będzie podobnie, że spodoba mi się dopiero za drugim podejściem. @Bartonson12, fakt może 9 sezon HIMYM najlepszy nie jest, ale po kiepskim początku ostatnio notuje zwyżkę i może jeszcze coś z tego będzie. HIMYM na pewno jest sporo lepsze od Dwóch i pół, a pierwsze sezony biją na głowę TBBT.
Według mnie pierwsze sezony HIMYM na biją na głowe tych z TBBT. Wtedy było w Teorii najwięcej nerdostwa i oryginalności, a teraz? Pamiętam 2007 rok gdy HIMYM miał ogromną oglądalność, większą od TBBT o kilka milionów, teraz powtórka Teorii w POŁUDNIE!!! ma większą oglądalność niż premiera HIMYM która jest wieczorem, gdy wszyscy są już w domu. To są żarty.
chociaz jak patrze na przebijajace reklamy na film webie, od ok. 2 tyg.ze "specyficznymi" cytatami to wiele tłumaczy. Ale zawsze można tłumaczyć Coguar Town tylko dla kobiet po 50tce, King of Quens tylko dla kurierów, Dwóch i pół tylko dla playboy-ów, a idąc zaciosem Kojak i Pitt Bul tylko dla policjantów....
Każdy ma inne poczucie humoru i inny gust filmowy. Poza tym nie musi mi się podobać to, co akurat Tobie się podoba. :P
Ale ja nie powiedziałam, że jest najgorszy. Przez ocenę, którą dałam wyraziłam, że nie przypadł mi do gustu. Chyba o to chodzi, żeby weryfikować filmy na filmwebie, aby unikać tych, które nam się nie podobają ;)
Też nie wiem jak i kto ogarnia ten humor.Obejrzałem kilka odcinków z paru sezonów żeby wyrobić sobie zdanie i dupa...
Moich nastolatków w domu też nie uwiódł więc kto to dalej ogląda!!!.A porównywanie go do "How i met your mother"
to profanacja.
Mówienie że HIMYM to dobry sit-com jest profanacją. Połowa odcinków ściągnięta od Przyjaciół. Postacie to odpowiedniki tych z przyjaciół. HIMYM to ich uboższa wersja po prostu. TBBT przynajmniej jest oryginalne.
Ja osobiście twierdzę, że serial jest bardzo dobry. Ciekawie zrobiony, niezłe gagi. Stwierdzam jednak, że do tego serialu mam więcej serca niż do HIMYM. HIMYM fajnie się zaczęło, ale później poleciało łeb na szyję. A TBBT ciągle trzyma swój poziom. Ale mój osąd nie koniecznie musi być obiektywny, ponieważ sama obracam się w "nerdowskim" towarzystwie i to może wpływać na moją ocenę. Może dlatego bawią mnie te wszystkie gagi :)