PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=402989}

Teoria wielkiego podrywu

The Big Bang Theory
2007 - 2019
8,0 172 tys. ocen
8,0 10 1 171865
6,5 19 krytyków
Teoria wielkiego podrywu
powrót do forum serialu Teoria wielkiego podrywu

6x10

ocenił(a) serial na 6

Mam mały problem z tym odcinkiem. Nie mogę stwierdzić, że był zły, bo w sumie było kilka śmiesznych momentów. Podobał mi się pomysł z tym, że to Penny musiała tłumaczyć chłopakom jak wykonywać typowo męskie zadania (w końcu jakieś sceny z udziałem Penny tylko w męskim towarzystwie, jak za starych dobrych czasów).

No ale to co zrobili z Sheldonem trochę mnie przeraża. Sheldon używający słowa "sex" zamiast "kopulacja" albo "stosunek płciowy"? Sheldon nie zwiewający gdzie pieprz rośnie na widok mocno przeziębionej osoby? Pamiętam odcinek którymś ze starszych sezonów, gdzie Penny wróciła z wyjazdu do rodzinnego domu i przyznała się do tego, że wszyscy w domu byli chorzy. Reakcja Sheldona była zupełnie nie podobna do tej, którą widzieliśmy w tym odcinku. Przecież on się boi zarazków! Żeby chociaż założył maseczkę na twarz, albo jednorazowe rękawiczki, zwłaszcza, że opiekował się Amy przez kilka dni. Powoli robią z niego zupełnie inną postać, zatracają pierwotną naturę jego charakteru, nie podoba mi się. No i Amy... Na nią w ogóle nie mam słów, jej miny, jej nieśmieszne żarty, drętwa gra... Już chyba wolę Bernadette i Howarda.

ycon

Przecież Sheldon chciał odejść, ale jak wytłumaczył - zobowiązał się do opieki nad Amy na piśmie, więc nie ma odwrotu. Poza tym - może to Ci umknęło- podczas opieki nad Amy Sheldon używał żelu bakteriobójczego. Zwróciłam na to uwagę, bo sama się z nim nie rozstaję, gdy ktoś w rodzinie jest chory.

ocenił(a) serial na 10
meganjewell

Tylko że on był kiedyś mocno przewrażliwiony na tym punkcie, pamiętasz odcinek jak Sheldon chorował a Leonard musiał przez to wiać do pracy w Niedziele? :D

ocenił(a) serial na 6
meganjewell

Nie no oczywiście zauważyłem, że używał żelu bakteriobójczego, ale po raz kolejny, przypominam odcinek w którym Penny wróciła z Nebraski. Wcale nie była chora ale Sheldonowi wystarczył sam fakt, że przebywała w pobliżu zarażonych, była "nosicielem" i już z tego samego powodu wariował. A na widok przeziębionej smarkającej Amy, nawet się nie odsunął. Nie wiem, spodziewałbym się po takiej postaci przynajmniej na początku jakiejś innej reakcji, wiem wiem, to w sumie szczegół, czepianie się detali, ale dla mnie bez tych detali Sheldon nie jest już Sheldonem.

ocenił(a) serial na 10
ycon

I tak serial się skończy za 2 sezony

ocenił(a) serial na 10
Snack3rS7

A możesz podać źródlo tych rewelacji?

ocenił(a) serial na 10
paqol

Wikipedia

ocenił(a) serial na 10
ycon

O właśnie, Penny choć raz sama z chłopakami...Sheldon powoli się staje normalną osobą i taki chyba jest zamysł twórców, mi też się to nie podoba, Amy wyjątkowo nie była wkurzająca, powiem wręcz więcej - pierwszy raz scena z jej udziałem była zabawna, choć samo patrzenie na nią nie należy do przyjemności bo wygląda jak facet

Snack3rS7

Dokładnie o to chodzi - nie ważne czy serial skończy się za 2 czy za 4 sezony, Sheldon powoli lecz systematycznie "normalnieje". Nigdy nie będzie do końca normalny ale z czasem, pod wpływem Penny,, obcowania z ludźmi i tego, że jego przyjaciele przechodzą przemiany on także zaczyna się zmieniać. Tylko spójrzcie na Howarda - pierwsze sezony to obleśny, nieogrnięty maminsynek - teraz ma żonę i wydaje się nie ustępować w niczym Leonardowi pod względem "normalności". Albo Amy - na początku dziwadło jakich mało ale pod wpływem przyjaciółek też zaczyna się wyrabiać. Mówie Wam, doczekamy odcinka kiedy Sheldon i Amy wezmą ślub. Póki co tylko Rajesh pozostaje na szarym końcu ale i on kiedyś wyjdzie na swoje. I na tym serial się zakończy.

ocenił(a) serial na 10
bob_Lazar

Tylko że serial już prawie wcale nie śmieszy, więc może lepiej aby się szybko skończył i przekopywał dna

ocenił(a) serial na 9
Snack3rS7

Tylko ze serial już prawie wcale MNIE nie śmieszy. Myślę, że tak to chciałeś ująć.

ocenił(a) serial na 10
panKracio

No wiesz, wyjątki się zdarzają ; ) Chodzi o to że poziom humoru jest dużo niższy niż kiedyś, chociaż sezon VI jest lepszy od V, ale nowe postacie mi do tego serialu nie pasują

ocenił(a) serial na 9
Snack3rS7

Kto Ci nie pasuje ? Serial faktycznie się zmienia ale tak jak napisałeś ten sezon jest lepszy od poprzedniego co napawa optymizmem...zwłaszcza, że jest to już sezon VI i formuła zaczyna się wyczerpywać... spójrzmy na ostatnie sezony How I met Your mother... to dopiero dno i wodorosty..

ocenił(a) serial na 10
panKracio

No wiesz - Amy, Bernadette...nie ma to jak zrobić z dobrego sitcomu obyczajówkę, albo co gorsza telenowele, nic się nie zaczyna wyczerpywać, tylko twórcy, scenarzyści a nawet sami aktorzy itd. mają dosyć tego serialu, powiem tylko tyle że najwięcej w tym serialu jest Amy, Leonard już prawie wcale nie występuje, Penny tylko w towarzystwie dziewczyn, a Bernadette tylko w towarzystwie dziewczyn i Howarda...oklepany schemat od V sezonu, do tego tak beznadziejny...

ocenił(a) serial na 9
Snack3rS7

Zgodzę się z Tobą w kwestii Amy. Słaba postać i w dodatku ostatnio totalnie na pierwszym planie ale mimo wszystko uważam że Leonarda jest całkiem sporo.. Możesz podać jakieś źródło swoich informacji na temat początkującego wstrętu twórców do serialu ??

ocenił(a) serial na 10
panKracio

Nie, nie to nie jest żadna potwierdzona informacja tylko moje rozważania, takie wnioski wysnuwam po zmianie zachowania Penny, ze słodkiej, uroczej i miłej blondynki stała się sarkastyczną, wredną babą trzymającą z psiapsiółami, ta postać jest już bez wyrazu, podobnie cała reszta, co gorsza to właśnie Amy jest najbardziej wyeksponowana, ale zdaje się że twórcom pomyliły się kierunki bo to nie miały być Przygody Amy, czy Przygody Amy i Sheldona tylko The Big Bang Theory, można by nawet zmierzyć czas występowania poszczególnych postaci i założę się że Amy pokazuje się najdłużej

ocenił(a) serial na 10
panKracio

Mam jeszcze wiele zastrzeżeń co do serialu, sam Sheldon już się tylko bawi, a ponoć chciał otrzymać nagrodę Nobla

ocenił(a) serial na 4
ycon

Odcinek taki sobie wszystko wymuszone niech kończą ten serial na tym sezonie nie się zakończy jakimś ślubem kogoś i niech w końcu Rajesh kogoś znajdzie biedny chłopak .

ocenił(a) serial na 10
ycon

Odcinek fatalny, nudny i, przede wszystkim, głupi. Co się dzieje z tym serialem? Wszystko jest nie tak. Sheldon zachowywał się jakby w ogóle nie miał fobii na punkcie czystości i zarazków. Przecież on nie powinien w ogóle siedzieć z Amy! Powinien się od niej odizolować. To w ogóle nie pasuje do tej postaci. A te nieszczęsne "klapsy" - co to w ogóle było?! Czy naprawdę mega inteligentny geniusz nie wymyśliłby innej formy kary dla swojej dziewczyny? Tylko bicie? Strasznie mało pomysłowe i kompletnie nieśmieszne. Amy również mnie w ogóle nie bawi, cały wątek ich związku jest jak dla mnie mocno naciągany. Gdyby wzięli jakąś ładniejszą aktorkę, może można by uwierzyć, że pod wpływem ładnej, fajnej i inteligentnej dziewczyny Sheldon mógłby zacząć się powoli zmieniać i może nawet skracać dystans. Ale z tą aktorką? Ciężko uwierzyć w taki scenariusz. Co więcej, Penny w tym sezonie cały czas mówi tak jakby była non stop na coś wściekła i jakby chciała wszystkich pozabijać. Co się stało ze słodką, miłą i zabawną Penny? I dlaczego do tej pory nie było jeszcze żadnej wzmianki o tym, że Penny w końcu powiedziała Leonardowi, że go kocha?! Przecież to jest wręcz kamień milowy dla tego serialu. Strasznie chaotyczny jest ten sezon, mało rzeczy wynika z innych, jak to było w poprzednich sezonach. Jest coraz gorzej z odcinka na odcinek. Mogliby już to zakończyć, po co tak ciągnąć na siłę? Z zajebiście inteligentnego i histerycznie wręcz zabawnego serialu został jakiś miałki gniot, który nic ciekawego nie wnosi. Ja już straciłam nadzieję :<

ocenił(a) serial na 10
pitoresk

Po prostu wyjęłaś mi to ust ; )

ocenił(a) serial na 6
pitoresk

W sumie też zastanawiałem się o co chodzi z Leonardem i Penny, czemu nagle twórcy serialu udają, że nic się nie stało. Tak jak napisałeś, to wyznanie miłości było kamieniem milowym w fabule, spodziewałbym się chociaż tego, że z początku będzie "niezręcznie". No w końcu takie wyznanie z ust Penny na pewno miało większe znaczenie niż jakieś tam oświadczyny Leonarda w łózku, a mimo to tamten temat był wałkowany i przeżywany ponownie w kilku następnych odcinkach, nawet kolejnym sezonie. A ta sprawa ucichła równie szybko jak się pojawiła, nikt o tym nie rozmawia, nikt o tym nie rozmyśla, takie trochę robienie z widzów idiotów

ocenił(a) serial na 8
pitoresk

Ja oceniam odcinek bardzo pozytywnie. Może dlatego, że patrzę na niego z perspektywy nerda. Wolę kiedy bohaterowie dyskutują o wyższości pająka nad spidermanem, niż wątki miłosne. Dwie główne osie odcinka Wolowitz-teść i Sheldon-Amy również mi się podobały. Oczywiście oba schematy są wielokrotnie powielone w różnych komediach wcześniej, ale fajnie się wpasowały w fabułę i szczerze się śmiałem podczas oglądania.