Jako wielki fan serii o walce maszyn i ludzi zasiadłem kiedyś do serialu. Po obejrzeniu trzech odcinków stwierdziłem, że to strata czasu. Serial jest nudny, masa głupkowatych, niepotrzebnych wątków. Aktorzy drętwi, dialogi albo płytkie, albo z jakimś wymuszonym patosem. Nudna telenowela z robotami w tle.
Obejrzyj może trochę większy fragment serialu (najlepiej przynajmniej pierwszy sezon) niż te trzy odcinki (które istotnie nie są najwyższych lotów), to wtedy dopiero sobie rzetelnie porozmawiamy o serialu. Ocenianie całości, gdy obejrzało się mniej niż jedną dziesiątą jest trochę niepoważne.
Ja obejrzałem całość i serial jest słabiuteńki. Obejrzenie 3, 13 czy 33 odcinków tego nie zmienia. Głupkowate wątki, słaba gra aktorska, szczególnie pana Connora... Strona techniczna też kicha. Jedyne plusy to urocza Cameron i motyw przewodni Beara McCreary'ego, który jest przepięknie genialny.
Zgodzę sie z tym, że początek pierwszego sezony był beznadziejny. Ja też jako fanka Terminatora po pierwszym odcinku stwierdziłam, co to za g...no! Ale obejrzałam jakiś czas potem drugi sezon, który jest o niebo lepszy, zwłaszcza koniec drugiego sezonu i zmieniłam zdanie niemal o 180 stopni. Serial jest naprawdę warty obejrzenia, nie zniechęcaj się słabym początkiem, ponieważ Kroniki mają tendencję zwyżkową.
Podobnie jak Pani_Zima_1989 - zostałem wciągnięty w tę produkcję, ale z czasem przestałem się bronić, ponieważ nie było już takiej potrzeby. Oglądaj dalej.