PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369170}

Terminator: Kroniki Sary Connor

Terminator: The Sarah Connor Chronicles
2008 - 2009
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12309
5,7 3 krytyków
Terminator: Kroniki Sary Connor
powrót do forum serialu Terminator: Kroniki Sary Connor

bo trochę nie kumam . widziałam różne sceny z nią jako człowiek .
więc o co w tym chodzi ?

ocenił(a) serial na 10
MrsVampire

Cameron była cyborgiem, czyli organizmem cybernetycznym (żywa tkanka na metalowym endoszkielecie), czyli coś w rodzaju Arniego z T1, T2 i T3. Oczywiście w przypadku Cameron "żywa tkanka" jest zdecydowanie ładniejsza ;)

W serialu pojawia się również postać Allison Young, (odcinki 2x04 i 2x22) która jest człowiekiem i stanowiła pierwowzór postaci Cameron. Maszyny zbudowały cyborga na jej podobieństwo, aby zastąpić Allison przez Cameron i ten sposób dotrzeć do Johna Connora.

ocenił(a) serial na 8
MrsVampire

W jakie by słowa nie ubrano tożsamości Camisi to i tak wychodzi na to że była robotem.

ocenił(a) serial na 10
Briann

Robot i cyborg to nie to samo :) Robot nie posiada części organicznych. Cameron, jak wiemy, miała na wierzchu żywą tkankę, więc była cyborgiem.

ocenił(a) serial na 8
jacekjan

Cyborg to ludzkie ciało+sztuczny mózg.Cameron to klasyczny android i pseudo żywa skóra nie ma tu znaczenia.Cameron to elektryczne zasilanie +pompa hydrauliczna do napędu szkieletu i siłowniki. Cameron jest jak Bishop z Obcego .

ocenił(a) serial na 8
Briann

Niestety nie można edytować (co zadziwiające jest). Mnie fascynuje ta "inność" Cameron i mniej skupiam się na kobiecości Summer Glau a bardziej na tym kogo reprezentuje w tym serialu Glau jako Cameron.

ocenił(a) serial na 10
Briann

Z tego co pamiętam, to Cameron używała w serialu określenia cyborg, a nie robot. Przyjmuję zatem, że ona lepiej wiedziała kim jest :)

ocenił(a) serial na 10
jacekjan

Ja myślę, że jest to błąd w nazewnictwie dotyczący całego uniwersum Terminatora, bo faktycznie z punktu widzenia dzisiejszej naukowej terminologii to Cameron (i wszystkim innym terminatorom) jest znacznie bliżej do androida niż do cyborga. Cyborgi mimo wszystko są bardziej ludźmi niż maszynami, a części elektroniczne i mechaniczne służą tylko do wspomagania ich żywego organizmu. Najbardziej klasycznym przykładem takiego cyborga może być np. RoboCop. W przypadku Cameron jest odwrotnie, bo ludzka jest jedynie powłoka, która ma na celu jedynie upodobnić maszynę do człowieka.

Ale jak zwał, tak zwał ;)

ocenił(a) serial na 9
MrsVampire

Technicznie była cyborgiem.. W praktyce maszynom udało się idealnie odtworzyć świadomość ludzką lub zrobić do tego fundament, bo Cameron zaczęła być jak człowiek po tej eksplozji w samochodzie. Cameron w środku była jak człowiek miała uczucia, poczucia sztuki piękna, przyjemności z np wiatru owiewającego jej stopę jak jechała samochodem, i kochała.. Johna.. Za pierwszym razem jak oglądałem na bieżąco to tego nie wyłapałem.. za drugim razem już zdecydowanie to dostrzegłem w opowiadaniu. To był świetny serial.. do tej pory liczę na 3 sezon.

ocenił(a) serial na 10
Zetnakatel

"Za pierwszym razem jak oglądałem na bieżąco to tego nie wyłapałem.. za drugim razem już zdecydowanie to dostrzegłem w opowiadaniu."

Ja również, oglądając serial ponownie, dostrzegałem różne rzeczy, które umknęły mi za pierwszym razem. Ale od początku byłem przekonany, że Cameron potrafiła odczuwać, a jej przywiązanie do Johna było czymś więcej, niż tylko poleceniem zapisanym w jej oprogramowaniu.

ocenił(a) serial na 8
jacekjan

Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego Cameron miała imię i nazwisko? Chodzi mi o Cameron Philips.Skąd miała ubrania? Kiedy pojawiła się w przeszłości a musiała pojawić się na długo przed spotkaniem z Connorami. Zakładam że domyśliliście się że nie było żadnego inżyniera który maszynę czasu umieścił w sejfie bankowym.

Briann

Wiem, kilkuletni odkop, ale odświeżam sobie serię. Cameron w pilocie, gdy ujawniła się Johnowi, powiedziała, że szukała go od 73 dni. Sugerować to może, że mniej więcej wtedy pojawiła się w czasie, w którym żył John.
Ponad 2 miesiące, to wystarczający czas, na wszelkie przygotowania.

Co do innych wypowiedzi, w moim rozumowaniu android to maszyna, posiadająca mniej lub bardziej zaawansowane AI. Natomiast cyborg, to człowiek, który przeszedł proces robotyzacji, tak jak Robocop, czy Motoko Kusanagi.

No i przechodząc do Cameron. Ona mając zestaw instrukcji ludzkich odczuć, wykształciła zapewne swoistą samoświadomość. Przytaczając słowa z "Ghost in the shell", wykształciła w sobie ghosta.

ocenił(a) serial na 10
MrsVampire

To działa w dwie strony. Cyborg to połączenie człowieka z maszyną. Załóżmy takie porównanie, terminatora i domowego PC, to jest to samo tyle, że terminator miał daleko większą moc obliczeniową. Człowiek także jest maszyną jeśli już tak na to spojrzeć ponieważ ludzki mózg działa tak samo jak PC, jest zasilany impulsami elektrycznymi wytwarzanymi w naszym ciele. Zdarzyło się wam kiedyś, że PC zawiesił się bez powodu? bluescreeny, przypadkowe błędy? To jest "samowolka komputera" Wystarczy, żeby komputer (terminator, ludzki mózg, jak zwał tak zwał) zyskał świadomość własnego istnienia, własnego "ja". Tak jak małe dziecko, tak komputer musi uzyskać dane o świecie i dysponować odpowiednią mocą obliczeniową. Programuje w C++ , interesuję się filozofią i informatyką, więc wiem co mówię. Z praktycznego punktu widzenia tak to właśnie wygląda. Szacuje się, że inżynierowie (z tym postępem technicznym, który dzisiaj mamy) za ok 30 lat wybudują komputer zdolny dorównać mocy obliczeniowej jaką posiada mózg człowieka. Ludzie mylą pojęcia, takie urządzenia jak zegarek ze wskazówkami jest maszyną ponieważ działa analogowo natomiast zegarek cyfrowy jest już najprostszym w świecie komputerem ponieważ działa cyfrowo. Dajcie takiemu zegarkowi potężny procesor i dane o naszym świecie a zrobicie z niego Skynet" :) Podsumowując organizmy cybernetyczny i organiczny możemy wrzucić do jednego worka. Wyżej kolega dobrze napisał, "wykształcić w sobie ghosta" to nic innego jak zyskać świadomość.

Możecie zwrócić uwagę także na idealne połączenie człowieka z maszyną jakim był Marcus Wright, z Terminatora 4. I tak jak pisałem wyżej, to działa w dwie strony dlatego teraz znów porównanie

Cameron:
Jednosta sterująca - Chip
Szkielet - Metalowy, napędzany ogniwem wodorowym jak dobrze pamiętam z ludzką tkanką

Marcus Wright:
Jednostka sterująca - Ludzki mózg
Szkielet - Metalowy, opancerzony osłaniający narządy wewnętrzne, zasilany bardzo dużym ludzkim sercem

Teraz zobaczcie, że Marcus dał rady T-800 w filmie, a wiadomo jakim twardzielem był ten terminator (Erni)

Dlatego podsumowując gdybyśmy wgrali dane z mózgu człowieka na chip komputerowy to wyszłoby na to samo i tym docieram do sedna :)

ocenił(a) serial na 10
darkprince91

i moim zdaniem właśnie postaci Cameron zabrakło tego co miał Wright w salvation- ludzkiego serca w środku.wtedy też każdy widz inaczej patrzyłby na tą postać a dodatkowo scenarzyści zyskaliby więcej furtek i opcji aby pokazać jej relacje z innymi postaciami.pozatym w zasadzie każde jej zachowanie i relacje można by wytłumaczyć i przyjąć do wiadomości.dzieki temu jej postać mogłaby w zasadzie stać się w zasadzie wiądącym elementem serialu jak i jej relacje z connorem.napewno nie zostałaby wtedy zmarginalizowana jak w finale sezonu drugiego.tyle tylko ze serial(2008-09) powstał chwile przed salvation(2009) a wiec nie dalo się już tego pomysłu podłapać.a szkoda bo w całym uniwersum o wiele lepiej wypada tematyka john-cameron a niżeli john-kate Brewster( moim zdaniem ten element jest dopiero stworzony na siłe).a marcus to tak na dwa razy dał rade t-800 bo przecież wykończyli go w sumie obaj z connorem i to na raty.wątpie by dał mu rade w równej walce. t1000,t-x i sam j.connor w Genesis po retuszu koniec konców go nie zniszczyly a i w czasie starć jeden na jeden specjalnie łomotu mu n ie spuszczały.... minusem serialu jest wlasnie to ze jakies takie slabe sa te t-888 i reszta.szybko odpadają i latwo gina. gdyby tam był t-800 z arniem to jestem pewien ze dociagneliby minimum do 6 sezonu a tak naprawdę caly czas brakuje charyzmatycznego czarnego charakteru jakim był w filmach t-800,t100 w t2 czy nawet teraz SPOILER- john colnnor w Genesis. wracając do postaci Cameron o wlasnie gdyby jej postac pojawila się w t5 to już jak najbardziej pasowała by do Connora i nikt nie mialby za złe pokazanie głębszych relacji na ich linii...