PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369170}

Terminator: Kroniki Sary Connor

Terminator: The Sarah Connor Chronicles
2008 - 2009
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12303
5,7 3 krytyków
Terminator: Kroniki Sary Connor
powrót do forum serialu Terminator: Kroniki Sary Connor

Hmm... Spekulacje?

ocenił(a) serial na 7

Z tego co widać nie warto już liczyć na następny sezon... Właściwie to nawet nie powinno się liczyć, bo w razie gdyby powstał będzie najprawdopodobniej wodnisty i ciężki do przełknięcia :P

Ale, ale. Więc czytałem tu dużo trafnych uwag dotyczących spodziewanego przez Was przebiegu akcji i niektóre z nich nawet się sprawdziły :)
ciekawi mnie więc jakie przewidujecie realne zakończenie sezonu (a w szerszym kontekście całości)?
Zdziwiło mnie że taka dyskusja jeszcze się tu nie toczy ;) w końcu do końca już tylko ~3 tygodnie...

ocenił(a) serial na 10
Faktorio

1) Na nowy sezon liczyć warto :) tak czy siak - czy te marzenia się spełnią, to już inna sprawa

2) Sezon zakończy się dość intrygująco, zaś samych możliwości jest wiele. Z tego co wiadomo napewno, to w przyszłym odcinku Derek i Cameron pomimo niechęci do siebie ;), będą pracować razem. Wszystko za sprawą Sary, która (jak widać w trailerze) stwierdza, że nie ufa im obydwu - to znaczy pewnie dowiedziała się o tym, że Derek znał jednak Jessie wcześniej.

Cameron będzie kogoś uwalniać, najprawdopodobniej Sarę, z tym że na bohaterów ktoś będzie polował - na trailerach widać facetów strzelających z paralizatorów do Dereka.

Równie ciekawie zapowiada się wątek tego Ellison - John Henry - Weaver - czy John Henry będzie bronił Ellisona czy wręcz przeciwnie, przejdzie na stronę Weaver.

I zostaje też kwestia Charliego, który jak widać powraca.

ocenił(a) serial na 7
rapecqx_E3QX

"Charliego, który jak widać powraca" niezbyt mi się to podoba :/ nie był jakiś specjalnie Charujący w poprzednich odcinkach, nie pokazał nic specjalnego... a wątki medyczne to jedna ze słabszych stron serialu

Chodziło mi głównie nie o to co będzie w następnych odcinkach, tylko j a k skończy się sezon [serial]?...

użytkownik usunięty
Faktorio

Moja osobista opinia przedstawia się następująco...

Otóż wiele osób, chociaż nie pamiętam gdzie, wspominało, że sezon zakończy się wybuchem wojny atomowej, czyli powszechnie znanym i lubianym Dniem Sądu. Według mnie takie rozwiązanie może być zbyt drastyczne, ale jeżeli takowe nastąpi, znaczy to, że serial poszedł się kochać i sezonu trzeciego nie będzie. Szkoda czy nie szkoda, trudno powiedzieć, bo przynajmniej połowa sezonu drugiego jest słaba, choć ostatnie odcinki baaardzo ratują mu reputację.
Sądząc po ostatnich tendencjach, rozwinięte wcześniej wątki zaczynają się zwijać niczym czas przedstawiony w "Langolierach" Kinga. Dochodzi do dosyć gwałtownych kolapsów - zamknięcie sprawy Riley, później zaś Jessie. Pozostaje jeszcze zatrzaśnięcie kwestii Johna Henryego, syndykatów związanych z prekursorami Skynetu i głównego wątku znajdującego się na osi Sarah-Cameron-John-Derek. W końcu zaś musi nastąpić apogeum mniej lub bardziej na skalę przybycia rzeczonych robaczków z powieści Mistrza Grozy.
Mając do dyspozycji takie dane i biorąc pod uwagę niezwykle poważne przesłanki na temat zakończenia prac nad samym serialem, można domniemywać, że zginie jeden lub więcej głównych bohaterów, gdyż nie szkodziłoby to już fabule. Inaczej miałyby się sprawy, gdyby sezon drugi nie był ostatni. Wobec tego na podstawie "drastyczności" zakończenia można szacować szansę na powstanie sezonu trzeciego.
Kto zatem uderzy w kalendarz? Derek? Być może. Może wkurczy się finalnie na Cameron, co wywoła zjawisko odwrotne do zamierzonego, czyli de facto -uśmiercenie samego Dereka. A gdy ów zginie, John wynajdzie sposób na rozgromienie swojej wiernej, i jakże urokliwej, przybocznej. Oczywiście nie na sposób bomby i nadajnika ukrytego w zegarku na łańcuszku, bo to ewidentny fake. Może John wciśnie nawet ten guziczek, a tu tylko wystąpi komunikat werbalny Cameron w rodzaju "I'm sorry, John. Ok Cancel Retry". Może wystąpić sytuacja podobna do zakończenia T2 - czyli pośrednie samounicestwienie Cameron. Myślę, że współczesny John zrozumiał już wystarczająco dużo, aby pojąć, że sprzymierzeńcem człowieka może być tylko człowiek i nie należy wkraczać w mezaliansy z maszynami. Nie popełniłby wówczas błędu z innej wersji przyszłości, w której zbytnio spoufalił się z Cameron, przez co powoli tracił swój autorytet. Wówczas zostałby poważnym, choć wewnętrznie pogruchotanym, ale silnym człowiekiem, który potrafi poświęcić wiele w imię wyższej sprawy.
Oczywiście wykluczam śmierć Johna i Sary, bo to... tak jakoś nie wypada, aby ginęli.
Mamy jeszcze sprawy Johna Henryego i spółki. Tutaj też coś może trzasnąć. Niewątpliwie w tej dziedzinie też musi dokonać się pewne rozwiązanie. Albo Henry z Ellisonem się dogadają i plany T-1001 pójdą się kochać albo... albo Ellsion się wreszcie wpieni, podskoczy do Connorów, powie im, co się święci, razem wysadzą Zeira Corp. i pozbędą się wszelkich przedmiotów związanych z zaawansowaną technologią komputerową stanowiącą zrąb Skynet'u. Historia lubi się powtarzać (na zasadzie pewne szczegóły z T1 i T2 występują w serialu - np. gest T-1001 na łodzi podwodnej po otwarciu pojemnika - ten z palcem), wobec czego też to jest możliwe.

Dopuszczam zatem trzy rozwiązania serialu:
1. Dzień Sądu.
2. Śmierć/likwidacja pewnych głównych bohaterów z wyjątkiem Johna i Sary.
3. Zdemaskowanie Zeira Corp. i zniweczenie planów T-1001.
4. Hybryda powyższych, czyli wysadzenie Johna Henryego oraz zlikwidowanie Cameron okraszone Weaver śmiejącą się Connorom w twarz z grzybem atomowym w tle.

I chyba osobiście, wreszcie, najbardziej opowiadam się za opcją numer 4. Ufff... I znów się, kurwde, rozpisałem.

ocenił(a) serial na 9
Faktorio

Mam pewne przypuszczenia donośnie wątku Ellison - John Henry - Weaver :)

Jak dla mnie John Henry będzie starał się bronić naszego byłego agenta przed Weaver. Uważa go za przyjaciela, za nauczyciela i chce stosować się do jego nauk. Wszystko zmieni się gdy Ellison będzie próbował go zniszczyć, bo w końcu do takiej próby musi dojść... Albo któryś z Connorów go przekona, albo on sam w końcu zrozumie, że John Henry ma w przyszłości zabić miliardy ludzi i postanowi temu zaradzić... i gdy taka próba zamachu sie odbedzie, bo nie sądzę żeby się udała, John Henry "zawiedzie się na ludziach" i uzna że "życie ludzkie wcale nie jest święte"...

Takie są moje przypuszczenia :P

brachu

Po obejrzeniu zwiastuna następnego odcinka nie jestem pewien czy John Henry będzie jeszcze w stanie wysnuć takie wnioski i podjąć tego typu decyzje. Przez ten moment wydaje się jakby stawał się kompletnie zły jak Skynet albo Cromartie.

ocenił(a) serial na 7
Bartek2

Cytat z Behemota:
"Myślę, że współczesny John zrozumiał już wystarczająco dużo, aby pojąć, że sprzymierzeńcem człowieka może być tylko człowiek i nie należy wkraczać w mezaliansy z maszynami. Nie popełniłby wówczas błędu z innej wersji przyszłości, w której zbytnio spoufalił się z Cameron, przez co powoli tracił swój autorytet."

Baaardzo trafne :) moim zdaniem są dwa warianty, zależne od tego z jakim ogólnie kierunku pójdą (poszli) scenarzyści. Jeżeli chcieliby zachować początkową konwencję serialiku dla nastolatków powinno się to zxakończyć podświadomie niekiedy wręcz oczekiwanym happy endem czyli (kyrie eleison...) John+Cameron, serduszka, blebleble. Mam nadzieję że się tak nie stanie, bo to byłaby kompromitacja, zresztą drugi sezon skręcił bardzo dobrze, raczej w stronę tradycji terminatora. Nadal jednak może się zdarzyć że John wybierze 'samotność' czyli izolację od ludzi+Cameron w charakterze prawej ręki - czyli tak jak jest w serialowej przyszłości i uwarzam to za najlepsze zakończenie - kompromis między tzw "fanami" żądnymi romansidła i prawdziwymi fanami terminatora którzy nie darowaliby takiego nagięcia, że aż złamania konwencji :)

nie wiem czy to co napisałem jest całkowicie sensowne ;P

ocenił(a) serial na 8
Faktorio

1. Serial nie skończy się żadnym wybuchem atomowym...
2. Fisher wgrał backdoora do komputera, który po wypowiedzeniu przez Henrego 'reguły można zmienić' przedostał się do niego...nie wiem jakie będą tego skutki....
3. Serial zakończy walka Wevaer z innym terminatorem, czy będzie to Henry, czy Pierce...nie wiem...
4. W odcinku 21 i 22 pojawi się T-888, grany przez wspomnianego Jeffrey Pierce`a
5. W ostatnim odcinku Ellison spotka się z Sarą i Johnem w Zeira Corp, widać na zdjęciu jak razem jadą windą.
6. Zginie Charley i najprawdopodobniej Derek(albo Ellison)
7. Cameron zostanie w jakiś sposób zdeaktywowana, wskazuje na to wywiad z Summer która mówiła, że sezon skończy się smutno dla Cameron.
8. Do walki stanie też 'firma' od tego HK wypływającego z bagna, widać jak obezwładniają Dereka...
9. W ostatnim odcinku John i Cam będą chronili ostatni cel Skynetu(Henry? a może Weaver)
10. W ostatnim odcinku zginie główna postać kobieca, a także jedna z nich zdradzi Johna, a jedna opuści...(Riley już zginęła, ale nie chodzi już o nią, któraś inna zginie)
11. I najsmutniejsze, serial nie doczeka się kontynuacji, jest za późno już, zostały tylko 3 odcinki, i nawet jakby miały po 3.0 w demo, Fox nie będzie patrzył na ostatnie odcinki tylko na całość wyników sezonu.

ocenił(a) serial na 10
Faktorio

Witam

Pamiętajcie jednak, że póki co John Henry fizycznie jest właściwie endoszkieletową kukiełką, która bez procesora jest nic nie warta. Dopiero dzięki komputerowi z "Turkiem" połączonym z ciałem poprzez zwykły kabel John Henry stanowi inteligentną istotę. Dlatego poddaje w wątpliwość wszelkie zamysły w stylu, że "John Henry będzie walczył z Cameron/Weaver/Connorem" itd, bo wtedy musiałby ze sobą nosić komputer (wymagający swoją drogą niezłego chłodzenia)w czasie walki.

BTW, mogliby się w końcu na sieć bezprzewodową przerzucić :).

"Myślę, że współczesny John zrozumiał już wystarczająco dużo, aby pojąć, że sprzymierzeńcem człowieka może być tylko człowiek i nie należy wkraczać w mezaliansy z maszynami. Nie popełniłby wówczas błędu z innej wersji przyszłości, w której zbytnio spoufalił się z Cameron, przez co powoli tracił swój autorytet."

Spoufalanie się z maszynami to jedna rzecz, przez którą John Connor mógł stracić autorytet. Dodatkowo jak było pokazane w ostatnim odcinku, nawet maszyny teoretycznie będące po stronie ruchu oporu nie mają żadnych obiekcji, jeżeli idzie o natychmiastowe zabijanie "swoich" jak tylko zobaczą w nich jakiekolwiek zagrożenie.

Druga rzecz to już zwykły czynnik ludzki czyli uwzględnienia wad posiadanych przez każdego człowieka - jednym decyzję Johna mogę się podobać, podczas gdy innym już nie, przez co w obrębie ruchu oporu mogą tworzyć się jakieś spiski i grupy, które nie chcą widzieć Johna Connora jako ich przywódcy. Jak to ludzie: nigdy nie będzie tak, że się każdemu dogodzi. Maszyny takich wymogów nie mają.

Pozdrawiam


ocenił(a) serial na 7
rapecqx_E3QX

peesem: "Fisher wgrał backdoora do komputera"

tak ale to chyba był komputer w elektrowni w serrano point? :|

ocenił(a) serial na 8
Faktorio

Nie sądzę, żeby to była elektrownia, być może to jakaś firma która np. utrzymuje serwery w ZeiraCorp....nie wytłumaczyli tego scenarzyści ale to ma sens....

ocenił(a) serial na 7
peesem

Było w tym odcinku, jak młody Fisher mówił "jestem tylko pracownikiem..." i nie pamiętam co dokładnie powiedział, nie mam odcinka pod ręką, ale wydaje mi się że elektrownia... choć może Ty masz rację w końcu nie ja tu jestem ekspertem ;)

ocenił(a) serial na 8
Faktorio

On robił jakieś ekspertyzy sejsmiczne, ale nie miał dostępu do głównego komputera....dziwne, wszystko się wyjaśni za 2 dni:-)

ocenił(a) serial na 10
peesem

I ocena dobiła do 7,7 :) - może dojdzie do 7,8 pod koniec sezonu ;p.

użytkownik usunięty
rapecqx_E3QX

Szkoda tylko, że ta ocena nie ma żadnego wpływu na przyszłość serialu... :(

ocenił(a) serial na 8

Tak, nie ma...na IMDB wszyscy tak bluzgają ten serial, że czasem to aż strach wchodzić...

użytkownik usunięty
peesem

Nie znają się po prostu. :) Ich strata. I nasza też. :(

ocenił(a) serial na 10

I nasza też. :(

Normalnie siąść i płakać.

Gdyby wcześniejsze odcinki nie wiały nudą to by to inaczej wyglądało, nie mówię że wszystkie, ale cóż.... tak bywa pies tonie łańcuch pływa hehe...

użytkownik usunięty
Artur1__

Co prawda, to prawda. Środkowe odcinki drugiego sezonu były naprawdę słabiuchne. Dopiero ostatnie trzy zaprezentowały stary dobry wysoki poziom. Chociaż nigdy nie powrócono do konwencji wykorzystanej w sezonie pierwszym i na początku sezonu drugiego: walki terminatorów (najbardziej ich brakuje), wieczny pościg, komu ufać a komu nie ufać, kogo dziś zabić, a kogo jutro itp... Odcinki tworzone w tym stylu były naprawdę dobre, czego nie można powiedzieć o niektórych z drugiego sezonu polegających głównie na marudzeniu i biadoleniu, że się tak nieco przesadnie wyrażę. Tylko prawdziwi fani serialu i universum Terminatora byli w stanie przetrwać tą słabiznę. Ci, którzy nie byli silni lub nawet nie chcieli być silni, porzucili serial, uszczuplili widownię, co poprowadziło produkcję na drogę nieuchronnego kolapsu.

Ech, szkoda, szkoda...... Zostały trzy odcinki, a potem.... to już pozostanie chyba tylko stara dobra francuska gilotynka, względnie niemiecki gazik lub amerykańskie krzesełko... ;P

A najbardziej z tego wszystkiego szkoda uroczej Summer. Oprócz "Kronik" oglądałem też "Serenity" i "Firefly"... Bardzo fajne produkcje, świetna obsada... I chociaż już tam pokazała ona, że jest niezwykle uzdolnioną aktorką, to chyba już na zawsze zapamiętam ją w roli Cameron i z tą postacią będę ją utożsamiał. Powiem więcej: gdy pierwszy raz oglądałem "Serenity" początkowo nie zwróciłem na nią szczególnej uwagi, podczas gdy w "Kronikach" od razu rzuciła mi się w oczy. Może to świadczy o pewnej ewolucji jej talentu? Co jak co jednak, w "Kronikach" zagrała wręcz wspaniale, wykorzystując swoje umiejętności, wdzięk i urodę. Zagrała wykorzystując swoją rolę do maksimum.

Cóż, serial serialem, ale za panną Glau będę tęsknił. I na pewno nie tylko ja. Zapewne zagra jeszcze w innych filmach/serialach i znów pokaże nam swój talent, ale... ale nie będzie to już to samo. Mam nadzieję wszak, że zamiast gorzej, wypadnie jeszcze lepiej. Tego jej życzę. I życzę jej też, żeby nie ogarnęła jej globalna, powszechna sława. Nie chciałbym, aby stanęła w jednym szeregu z VIPami showbiznesu. To odebrałoby jej cząstkę jestestwa. Tak mi się w każdym razie wydaje. Chociaż mogę się mylić.

Kurde, napisałem coś, co zabrzmiałoby dobrze na pogrzebie. Ale, w sumie, czy nie szykuje się właśnie pogrzeb "Kronik Sary Connor"...?

"Normalnie siąść i"... czytać skrypt do fizjologii roślin... :(((

BTW. Co znaczy, że pies tonie, a łańcuch pływa?? :P

ocenił(a) serial na 8

Zgadzam się z Tobą praktycznie we wszystkich aspektach błyskotliwego postu:-)
Scenarzyści poszli w złą stronę, nie wiem czy Friedman ich nie przypilnował lecząc swego nowotwora, czy to było zamierzone 'upsychologowienie' serialu, tak czy owak, poszli w złą stronę, trzeba było przez te odcinki od 12 do 16 wypełniać misję na ścianie, czyli rozszyfrowanie kogo ochraniać i co za tym idzie, porządne starcie z innymi maszynami, a wątki które oglądaliśmy w owych epizodach, trzeba było potraktować po łepkach, tylko wpleść gdzieś jako małe zapychacze odcinka, cóż, za późno się zorientowali, i to szybkie zabicie Riley, pozbycie się Jessi...ehhh, to też trzeba było rozłożyć, ostatni odcinek był niesamowity, a już monolog Connora do Jessi, i dialog Jessi z Derekiem uważam za najlepszą scenę mówioną w całym serialu, naprawdę bardzo mocne sceny, w ogóle po raz pierwszy zostałem zaskoczony przez scenarzystów, to jak John o wszystkim wiedział i śledził Riley...coś pięknego, jak chcą to umieją:-)
Ale odcinki od 12 do 16 uważam za niepotrzebne, to zaważyło, to i przenosiny na piątek...cóż, petycja ma już prawie 8 tyś. podpisów, DVRy pracują, zasypiemy jeszcze FOXa mailami, i zobaczymy, ale trzeba myśleć racjonalnie, a racjonalność oparta o fakty mówi tylko jedno......sami wiecie co:-(

ocenił(a) serial na 10

BTW. Co znaczy, że pies tonie, a łańcuch pływa?? :P

Hehe jeden z moich kumpli wymyślił takie powiedzenie, i tak zostało każdy teraz to powtarza....lol

użytkownik usunięty
Artur1__

Aha :). No cóż, jak znam życie, przez następne kilka tygodni będzie to jedno z moich ulubionych powiedzeń :). Wręcz brzmi ludowo :D.

ocenił(a) serial na 8
Faktorio

Fatalnie jak nie będzie 3 sezonu. Producenci narobili apetytu i skończą serial. TSCC to najlepszy serial jaki oglądałem, zawsze jak kończę oglądać odcinek mam taki niedosyt i to niespowodowany tym ,że czegoś brakuje w serialu, ale właśnie tym, że ciekawi mnie co będzie dalej. Nie wspominam już o Cam od której nie potrafię oderwać wzroku. Wchodzę na tą stronę FOX'a i patrze na to odliczanie do premiery następnego epizodu i mówię byle do piątku. Wielka szkoda :( liczę na jakiś cud ,że będzie ten 3 sezon. Nie obrażając nikogo ( moja opinia ) jakieś detektywy monki i inne seriale typu dexter ( powtarzam bez urazy , to moje zdanie ) mają po 4 sezony , a usypiają i oglądając je czuje jakby mi ktoś robił nacięcia żyletką po całym ciele. Pozdro dla wszystkich fanów TSCC !

ocenił(a) serial na 8
loyr89

Hehe, no tak...TTSC to dobry serial, momentami bardzo dobry....a czasem i też nudny(o czym już wspomniałem) nie jest to najlepszy serial jaki w życiu widziałem, ale jest obecnie jedynym który aktualnie oglądam z taką pasją...będzie mi go brakowało, ale nadzieja jest...jak nie w Foxie, może przypasuje do nowego SyFy Chanel:-)

ocenił(a) serial na 10
loyr89

Hehe, nie wiem czemu ale mam tak samo. Jeżeli idzie o seriale, to na poważnie właściwie oglądałem tylko Lost i Prison Break, ale jakoś nigdy nie nie czekałem na serial tak, jak teraz oczekuje na każdy kolejny odcinke Kronik. Dodatkowo moje oglądania zakończyłem na dwóch sezonach, bo potem przestawało mnie to jakoś ciekawić. Z TSCC jest zupełnie inaczej - nawet na te byle-jakie odcinki oczekiwałem z niecierpliwością. Duża w tym zasługa Summer Glau, ale również samej tematyki serialu, która od dłuższego czasu mnie już interesuje. A teraz jedyne na co mogę liczyć, to możliwość przeniesienia serialu do innej stacji, tylko że jak już mówiono wtedy serial zmieni charakter i karnacje :) - podczas gdy właśnie ostatnie odcinki wyraźnie pokazują, że serial charakter ma, i to taki którego właściwie zmieniać nie trzeba.

Właściwie o tym, czy będzie 3 sezon będzie można zdecydować oglądając ostatnie odcinki, i domyślać się w jaką stronę zmierza cała historia w nim przedstawiona.

Zaś co do Summer Glau - nie wiem czemu, ale jakoś nie wydaje mi się, że zobaczymy ją w jakiejś poważniejszej filmowej produkcji. Aktorka z całą pewnością zdolna, ładna a do tego ułożona (to znaczy normalna) oraz skromna, ale nie za bardzo widzę żeby ktoś inny miał się nią zainteresować - niestety. Już prędzej dadzą rolę Jennifer Lopez, Britney Spears albo rozpadającej się Pameli Anderson. Obym się mylił w całej rozciągłości tego akapitu, i żebyśmy jeszcze mieli okazję podziwiać Summer w filmowych produkcjach, zaś na przystawkę wystarczy 3 sezon Kronik.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 8
rapecqx_E3QX

Też myślę, że ją nigdy nie zobaczymy w jakiejś superprodukcji, dziś aby dostać się tam trzeba być wyzywającą, wyretuszowaną, wytapetowaną ,emanującą sexem, bezczelną i arogancką osobą, tylko takie osoby się tam dostają...patrz Megan Fox, taka skromniutka i cicha osóbka jak Summer nigdy się nie przebiję, choć urody i talentu jej dostatek, i przewyższa niektóre gwiazdki współczesnego kina...

ocenił(a) serial na 10
peesem

I tak właśnie chyba niestety będzie. Summer seksowna jest na swój sposób :), ale nie jest typową holywódzką gwiazdką po XYZ operacjach powiększenia/pomniejszenia/wyciągania/zapychania/rozpychania :) poszczególnych elementów.

Dla Summer światowa kariera mogłaby się rozpocząć tylko pod warunkiem, że otrzymałaby naprawdę jakaś dużą rolę, dzięki której mogłaby pokazać swoje umiejętności zarówno światu jak i reżyserom/producentom. Dopiero wtedy mogłaby otrzymać kolejne propozycje ról w nowych filmach. Bez takiego przełomu niestety są bardzo małe szanse, że Summer wybije się wyżej.

Ja mam tylko cichą nadzieje (to akurat umiera ostatnie), że zobaczymy ją jeszcze w 3 sezonie :).

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
peesem

Taka skromniutka i cicha osóbka jak Summer nigdy się nie przebiję.

Ale jak zrobi taką poważną minę to coś czuję, że potrafi być wredna.

ocenił(a) serial na 8
Artur1__

A który nosiciel chromosomów XX nie potrafi być wredny???:-)

ocenił(a) serial na 10
peesem

Hmmm... od czego by tu teraz zacząć lalalala....

Peesem nie dołuj proszę...(-:

Artur1__

Niedawno Summer znalazła się w nowej agencji talentów więc jest jeszcze nadzieja. Zobaczcie na listę klientów: http://en.wikipedia.org/wiki/Endeavor_Talent_Agency

W wywiadzie dla serwisu Slidewalks TV powiedziała, że chciałaby zagrać w jakimś westernie. Gatunek jak na dzisiejsze czasy chyba niezbyt popularny ale być może ktoś zauważy jego potencjał i go reaktywuje w wielkim stylu i być może Summer się załapie.

Bartek2

Reaktywacji nie do końca potrzeba bo western dalej żyje. Filmy takie jak "Appaloosa" czy "3:10 To Yuma" to potwierdzają. Ciekawie wyglądałaby w filmie tego gatunku.

ocenił(a) serial na 8
zossin_2

3:10 było bardzo dobre, choć nie lubię tego gatunku, to obejrzałem dala Bale`a, Crowe`a i Fostera który powoli staję się moim ulubieńcem, niedługo pobiję całą konkurencję aktorską, a film świetny, polecam...

ocenił(a) serial na 10
Bartek2

"Ale jak zrobi taką poważną minę to coś czuję, że potrafi być wredna."

Sama poważna mina niczego nie determinuje :) - czasem trzeba być poważnym. W końcu wbrew obiegowej opinii głoszonej przez fanów TSCC Summer Glau w rzeczywistości jest kobietą, a to oznacza że raz na jakiś czas (co miesięcznie) może być wredna.

Pozdrawiam

ocenił(a) serial na 10
rapecqx_E3QX

Sama poważna mina niczego nie determinuje :)

No masz rację zgodze się z tobą, a co do wrednej no to trochę przesadziłem sądząc po poważnej minie u Summer.
Ale nic, lubię ją taką jaka jest no i dobrze by było jak by się załapała
i wystąpiła w jakimś westernie jak pisał Bartek.

No i dzisiaj będe miał okazje obejrzeć
piżama party (sleepover) gdzie występuje Summer Glau jako Shelly.

Przyznam że jeszcze nie widziałem tej komedi hehe....

Pozdro wszystkim fanom TSCC..(-:

Artur1__

Serwis wired.com wytypował ją również jako kandydatkę do roli Lary Croft w kolejnej części filmu: http://summer-glau.cba.pl/news.php?readmore=8

ocenił(a) serial na 10
Bartek2

Nieważne czy na srebrnym czy szklanym ekranie byle tylko można dalej
oglądać Summer

ocenił(a) serial na 10
Bartek2

Ja uwielbiam ten serial.Mają być dalsze sezony.!

ocenił(a) serial na 8
Faktorio

Mam nadzieje że III sezon powstanie (no co mam głęboką nadzieję) i nadal będe mugł podziwiać Summer:-)

A nawet gdyby III sezon nie wypalił to mam przeczucie że niebawem dostanie jakiś ciekawy angaż:-)

ocenił(a) serial na 10
nexus0

Widzę, że się zgadzamy - nieważne czy film czy też serial (najlepiej na początek 3 sezon Kronik :P) każdy chce, żeby Summer w końcu dostałe szansę na coś większego jeżeli chodzi o jej karierę aktorską.

Co do Lary Croft i Summer Glau - jakoś nie mogę sobie wyobrazić Summer w warkoczu albo kucyku :P.

Pozdraiwam

ocenił(a) serial na 10
Faktorio

http://www.fmqinc.com/terminator-cancelled/
Ciekawe na ile to wiarygodne?

ocenił(a) serial na 8
Luke89

No tego można było się spodziewać, nawet już studio zburzyli....ehh IT IS A DAMN SHAME;-(

ocenił(a) serial na 8
peesem

ale sie teraz wkur.....

ocenił(a) serial na 8
peesem

Rest In Peace jeszcze Sobie napisali ciule:-/////

ocenił(a) serial na 10
peesem

Czyli to już by było na tyle tak ...?

peesem

sranie w banie, przecie to nie jest żadne oficjalne oświadczenie, chociaż takie info podnoszą mi ciśnienie...

ocenił(a) serial na 8
ZbyHoo

Jakaś idiotka z Manili blog założyła i herezje głosi....

ocenił(a) serial na 7
peesem

Herezje głosi... a kto jeszcze wierzy w powstanie 3 sezonu?

Ja przynajmniej wolę nastawić się pesymistycznie, jeżeli nie powstanie to powiem tylko "no tak" albo "a nie mówiłem?", a jeżeli powstanie to będzie mila niespodzianka :P

Najważniejsze to odpowiednie podejście

ocenił(a) serial na 10
Faktorio

Jak nie będzie 3 sezonu to się załamie normalnie.

Ale i tak i tak czekam....(-: