PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=369170}

Terminator: Kroniki Sary Connor

Terminator: The Sarah Connor Chronicles
2008 - 2009
7,0 12 tys. ocen
7,0 10 1 12301
Terminator: Kroniki Sary Connor
powrót do forum serialu Terminator: Kroniki Sary Connor

Nie wiem na jakiej zasadzie można dostać się do obsady recenzenckiej ale w przypadku niejakiego "gorczana" wystarczyło jak mniemam świadectwo ukończenia szkoły podstawowej. Sam tytuł recenzji "Serial z najwyższej półki" spełnia swoją rolę jeśli chodzi o przykuwanie uwagi. Spodziewałem się ujrzeć słowo półki pisane przez "u", ale ów użytkownik ma najwidoczniej zainstalowanego Firefoxa. Jeśli chodzi o treść to wystarczy parę zwrotów by wyrobić sobie opinię o tym recenzencie. Przykładem może być "troszku" oraz "...nad sensem istnienia i takimi tam, ale mi się to podoba...". Elementem kulminacyjnym jest podsumowanie i w efekcie końcowa ocena wynosząca dziesięć. Nie muszę chyba mówić, że maksymalna ocena dla tego serialu jest dla mnie faktem wielce żenującym. Toleruje coś takiego na forum, ale kiedy chce poczytać wypowiedź kogoś, kto zna się na temacie i może jasno nakreślić sytuacje to na pewno nie mam na myśli wypocin gorczana. Bo jak można opierać się na opinii kogoś kto podwyższa ocenę o dwa punkty za to, że gra w nim ładna aktorka? Chyba nawet fani serialu zgodzą się, że to dość duże przegięcie.

Peace

ocenił(a) serial na 9
YahooPL

A gdzie jest ta recenzja?
Chętnie poczytam i poznam innych opinię.

Lord_Satham

Tutaj na filmwebie. Tylko to nie jest ta pierwsza tylko druga (chronologicznie pierwsza).

ocenił(a) serial na 9
YahooPL

Dzięki, przeczytałem i już się odnoszę.

Wystawianie czemuś oceny 10/10 nie daje żadnej furtki w górę.
S2 jest przecież lepszy, to wtedy ile 11/10? Bzdura.
Poza tym dawanie aż 2 punktów na 10 możliwych za obecność jakiejś postaci nie jest zbyt rozsądne. Rozumiem, że gdyby pojawił się Arnie, to dodatkowo 10???...Czyli 20/10...NIE.

Fabuła jest dynamiczna, ale w kilku odcinkach S1.
Są przecież takie, w których się ślimaczy.
To że wtedy zostają zamykane inne historie lub to spowolnienie ma określony cel, to fakt. Ale nie zawsze jest akcja.

Rzeczywiście gra aktorska nie jest najwyższych lotów, ale żeby obecność Summer G podnosiła ciśnienie...to już prędzej Kristanny.:D:)
Ale fakt, nowa Sara i John są wg mnie OK.

Narracja podoba mi się tylko w S2, Sary mnie wnerwia.

I rzeczywiście, za mało walki między terminatorami, ale nie dziwię się temu, bo w S2 Sara (chyba ona?) mówi, że Cameron nie została zaprojektowana do walki z terminatorami, tylko ludźmi. A to różnica.

Audio i video - zgadzam się. Z tym że polecam full hd.

ocenił(a) serial na 8
Lord_Satham

Lord_Satham
>>>> Dzięki za dobrą krytykę. Już się do niej odnoszę

Wystawianie czemuś oceny 10/10 nie daje żadnej furtki w górę.
S2 jest przecież lepszy, to wtedy ile 11/10? Bzdura.

>>> Kiedy pisałem tą recenzję drugi sezon nie był jeszcze emitowany. Skąd miałem wiedzieć czy będzie on lepszy czy gorszy. Idąc dalej Twoim tokiem rozumowania nikt nigdy nie wystawiłby maksymalnej oceny.. Swoją drogą DLA MNIE drugi sezon jest gorszy od pierwszego i wystawiłbym mu ocenę 8/10. Może kiedyś skuszę się na napisanie recenzji, ale teraz mam na to zbyt mało czasu.

Poza tym dawanie aż 2 punktów na 10 możliwych za obecność jakiejś postaci nie jest zbyt rozsądne. Rozumiem, że gdyby pojawił się Arnie, to dodatkowo 10???...Czyli 20/10...NIE.

>>>>DLA MNIE jest to rozsądne, gdyż Summer jest motorem napędowym tego serialu. Gdyby postać Cameron grała np. odtwórczyni roli Riley pewnie odpuściłbym sobie serial. Cameron jest twarzą rozpoznawaczą serialu i wiele osób, które spotykają się po raz pierwszy z tytułem najpierw myślą "patrz jaka laska, a jak kopie tyłki" itp, a dopiero potem "ma nawet fajną fabułę", "muzyka jest ok". Ja jestem jedną z tych osób. Mam nadzieję, że to wystarczająca motywacja by dla niej podnieść ocenę.

Rzeczywiście gra aktorska nie jest najwyższych lotów, ale żeby obecność Summer G podnosiła ciśnienie...to już prędzej Kristanny.:D:)

>>>> A mi np. Loken wcale się nie podoba... Kwestia gustu. Chyba nie muszę tłumaczyć, że o takich rzeczach się nie dyskutuje.. Jednemu podoba się to, drugiemu tamto i tyle..


>>> Ok teraz weżmiemy się za YahooPL, tutaj nie będzie tak miło

Nie wiem na jakiej zasadzie można dostać się do obsady recenzenckiej ale w przypadku niejakiego "gorczana" wystarczyło jak mniemam świadectwo ukończenia szkoły podstawowe

>>> A ja wiem i gdybyś miał IQ trochę wyższe niż pantofelek pewnie rozróżniłbyś takie kategorie jak "recenzje redaktorów" i "recenzje użytkowników". A propos mniemania ja mniemam, że sam jesteś zakompleksionym smarkiem z 3b, masz pryszcze i nigdy nawet nie siedziałeś obok kobiety.. :P I udowodnij, że tak nie jest. A (by the way..) oprócz świadectwa szkoły podstawowej, mam jeszcze świadectwo dojrzałości a za rok jeszcze jedno..


Sam tytuł recenzji "Serial z najwyższej półki" spełnia swoją rolę jeśli chodzi o przykuwanie uwagi. Spodziewałem się ujrzeć słowo półki pisane przez "u", ale ów użytkownik ma najwidoczniej zainstalowanego Firefoxa
>>>> Ja mam firefoxa, a tobie najwidoczniej mama korektorem na monitorze błędy poprawia..

jeśli chodzi o treść to wystarczy parę zwrotów by wyrobić sobie opinię o tym recenzencie.
>>>> Ja też już sobie wyrobiłeś o tobie zdanie - jesteś egoistą i zadufanym w sobie gamoniem. Jako, że jesteś dziwakiem koledzy śmieją się z ciebie, jesteś popychadłem. A stres zgromadzony w ciągu dnie wyładowujesz na tym forum. Czepiasz się wszystkiego, a z braku argumentów atakujesz bezpośrednio moją osobę, zamiast wytykać błędy merytoryczne tekstu. Miło ci? Bo mi jakoś nie..

Przykładem może być "troszku" oraz "...nad sensem istnienia i takimi tam, ale mi się to podoba...".

>>> No i powiedz mi co to oznacza? Bo jakoś nie wyczytałem tego z twojego postu.. Bo dla mnie oznacza to to, że nie lubię pisać mów pogrzebowych. I jakbyś poczytał trochę tekstów w czasopismach zajmujących się recenzjami, skierowanych do młodych ludzi, to zauważyłbyś, że za takie teksty im tam sporą kasę płacił. A ja za darmochę nie mam zamiaru całą noc myśleć nad recenzją, żeby była na poziomie publikacji prof. Miodka.

Nie muszę chyba mówić, że maksymalna ocena dla tego serialu jest dla mnie faktem wielce żenującym
>>>> Nie! Faktem żenującym (fajnie to brzmi...:P) jest dla mnie ocenianie przez ciebie Max Payna na 8/10, gniota Dungeon Siege na 7/10 czy titanica na 10/10. Płakałeś na tym ostatnim?

Toleruje coś takiego na forum, ale kiedy chce poczytać wypowiedź kogoś, kto zna się na temacie i może jasno nakreślić sytuacje to na pewno nie mam na myśli wypocin gorczana
>>>> Jesteś blondynką? przecież w recenzjach jest podział i ta moja znajduję się "w recenzjach użytkowników" czyli może napisać ją każdy, a zostanie opublikowana jeśli będzie miała wszystkie przecinki na swoim miejscu...

Peace
>>> FUCK

gorczan

>>> A ja wiem i gdybyś miał IQ trochę wyższe niż pantofelek pewnie rozróżniłbyś takie kategorie jak "recenzje redaktorów" i "recenzje użytkowników".

Fakt. Przeoczyłem to (pewnie dlatego, że wspomniałem wcześniej, że nie jestem tu zbytnio obeznany). Punkt dla Ciebie. Szkoda, że ostatni.

>>>> A propos mniemania ja mniemam, że sam jesteś zakompleksionym smarkiem z 3b, masz pryszcze i nigdy nawet nie siedziałeś obok kobiety.. :P I udowodnij, że tak nie jest. A (by the way..) oprócz świadectwa szkoły podstawowej, mam jeszcze świadectwo dojrzałości a za rok jeszcze jedno.

Nie jesteś osobą, na której opinii by mi zależało z tego też powodu nie muszę Ci nic udowadniać. Tym bardziej nie wymagam tego od Ciebie. Zacznij używać argumentów to udowodnisz mi, że można z Tobą prowadzić dyskusję. Póki co teksty typu "nawet nie siedziałeś obok kobiety" nie wróżą Ci za dobrze.

>>>> Ja mam firefoxa, a tobie najwidoczniej mama korektorem na monitorze błędy poprawia.

Intuicja mnie nie myliła odnośnie Twojego poziomu intelektualnego. Skoro takie teksty Cię bawią to komentarz jest zbędny.

>>>> Ja też już sobie wyrobiłeś o tobie zdanie - jesteś egoistą i zadufanym w sobie gamoniem. Jako, że jesteś dziwakiem koledzy śmieją się z ciebie, jesteś popychadłem. A stres zgromadzony w ciągu dnie wyładowujesz na tym forum. Czepiasz się wszystkiego, a z braku argumentów atakujesz bezpośrednio moją osobę, zamiast wytykać błędy merytoryczne tekstu. Miło ci? Bo mi jakoś nie.

Tutaj zupełnie nie wiem jaki ma to związek z dyskusją. Zdarzyło już mi się prowadzić na tym forum przyjemne dyskusje i tak naprawdę to jesteś pierwszą osobą, której cokolwiek zarzuciłem, więc raczej rozładowywanie stresu, który jak mniemasz nagromadził się niesłychanie raczej nie pasuje do pojedynczego przypadku. Poza tym zajrzyj do słownika co znaczy "merytoryczne" bo jeśli sądzisz, że takowych błędów nie wytykałem to coś jest z Tobą nie tak.
Czy mi miło? Słowa ludzi Twojego pokroju raczej nie należą do tych, które godzą w mój honor i nie dają mi spać po nocach.

>>>> Nie! Faktem żenującym (fajnie to brzmi...:P) jest dla mnie ocenianie przez ciebie Max Payna na 8/10, gniota Dungeon Siege na 7/10 czy titanica na 10/10. Płakałeś na tym ostatnim?

Max Payne - nie grałeś w grę więc nie zrozumiesz
Dungeon Siege - ocena na zachęta dla reżysera Uwe Bolla, który po bardzo nieudanych filmach w końcu stworzył coś co daje się oglądać.
Titanic - maksymalna ocena za to, że jest pod technicznym względem wykonany doskonale i jest idealną propozycją na seans z dziewczyną.

Poza tym wybieranie z paruset filmów, które oceniłem tych kilku które Ci się nie podobają mija się z celem. Może pozostaniemy w obrębie serialu?

>>>> Jesteś blondynką? przecież w recenzjach jest podział i ta moja znajduję się "w recenzjach użytkowników" czyli może napisać ją każdy, a zostanie opublikowana jeśli będzie miała wszystkie przecinki na swoim miejscu...

Za to już został Ci przyznany jeden punkt i przyznałem się do niedopatrzenia.

----

Jeśli będziesz chciał jeszcze odpisać to daruj sobie uprzejmości bo nie robi to na nikim wrażenia.

ocenił(a) serial na 8
YahooPL

OK. Głupot już nie komentuje, bo nie ma sensu tego flame'a ciągnąć. Pragnę tylko zauważyć kto pierwszy zaczął wyciągać argumenty ad personam...

Max Payne - nie grałeś w grę więc nie zrozumiesz
>>>> Coś ci szklana kula zawodzi, najpierw błędnie trafiasz, że dopiero co podstawówkę skończyłęm, teraz że nie grałem w Maxa. Przeszedłem obie części gry i swego czasu byłem ich fanem (a trójka już powstaje!). Max Payne jako film akcji może być, ale kuleje jako adaptacja gry.. Jeśli chcesz mogę napisać dlaczego

Dungeon Siege - ocena na zachęta dla reżysera Uwe Bolla, który po bardzo nieudanych filmach w końcu stworzył coś co daje się oglądać.

>>> Aaaa czyli Ty możesz podwyższać ocenę jako zachętę dla reżysera, a ja za to, że Summer dla mnie świetnie sprawdza się w TSCC i jest elementem, który najbardziej przyciąga mnie do serialu prawa tego zabraniasz?
Napisałeś, że nie możesz podpierać się na opinii autora, który podwyższa ocenę dla aktorki. W takim razie jak ja mogę opierać się na opinii człowieka, który podwyższa noty dla zachęty?

Titanic - maksymalna ocena za to, że jest pod technicznym względem wykonany doskonale i jest idealną propozycją na seans z dziewczyną.
>>> Titanic ma wiele fajnych scen, ale też wiele nudzących.. Gdyby go skrócili o jakąś godzinę byłoby ok.

Poza tym wybieranie z paruset filmów, które oceniłem tych kilku które Ci się nie podobają mija się z celem. Może pozostaniemy w obrębie serialu?
>>>> Uważam, że moje wykształcenie tudzież stan inteligencji wykracza poza obręb serialu...




gorczan

>>>> Coś ci szklana kula zawodzi, najpierw błędnie trafiasz, że dopiero co podstawówkę skończyłęm, teraz że nie grałem w Maxa. Przeszedłem obie części gry i swego czasu byłem ich fanem (a trójka już powstaje!). Max Payne jako film akcji może być, ale kuleje jako adaptacja gry.. Jeśli chcesz mogę napisać dlaczego

Bo nie było wielu ujęć z bullet time? Chętnie poczytam dlaczego...

>>> Aaaa czyli Ty możesz podwyższać ocenę jako zachętę dla reżysera, a ja za to, że Summer dla mnie świetnie sprawdza się w TSCC i jest elementem, który najbardziej przyciąga mnie do serialu prawa tego zabraniasz?
Napisałeś, że nie możesz podpierać się na opinii autora, który podwyższa ocenę dla aktorki. W takim razie jak ja mogę opierać się na opinii człowieka, który podwyższa noty dla zachęty?

Wiedziałem, że zawarcie mojego uzasadnienia w jednym zdaniu może być błędem. Wytłumaczę, więc...
Gdy zaczynasz oceniać coś przynależnego do określonego grona filmów patrzysz na nie jako porównanie odnośnie innych filmów z danej kategorii. Nie patrzysz jak na osobne dzieło, które nie ma sobie podobnych. Przykładowo każdą z części Ojca Chrzestnego porównujesz do innej. Tak samo jest z filmami Uwe Bolla. Jest to osobna kategoria. Przeważnie jego filmy są tak słabe, ze w starciu z jakąś inną konkurencja przegrałyby z kretesem. Ocenia się więc jako całokształt twórczości danego reżysera. Już chyba wiesz o co mi chodziło, więc więcej tłumaczyć nie trzeba. Druga sprawą jest to co porównujesz. Porównujesz swoją ocenę recenzencką, którą opublikowałeś i ogląda ją tysiące internautów. To chyba nie ta sama kategoria co moja osobista ocena i moje osobiste odczucie, które zobaczą tylko dociekliwi.

>>> Titanic ma wiele fajnych scen, ale też wiele nudzących.. Gdyby go skrócili o jakąś godzinę byłoby ok.

Typowe nowożytne podejście. Jak Titanic jest dla Ciebie nudny to obejrzyj "Kawę i papierosy", "Obywatela Kane" lub "Przeminęło z Wiatrem". Nie liczę jednak, że sięgniesz do klasyki bo łatwiej jest iść tam gdzie większość i nie zagłębiać się w historię kina. Nie będę gołosłowny i podam ocenę 8 dla filmu "Transformers", którą tam gdzieś wystawiłeś. Sprzeczanie się chyba jednak nie ma sensu bo jesteśmy dwoma dość różniącymi się kinomanami. Dodam jeszcze, że seriale pokroju Sary Connor tworzone są dokładnie z myślą o takich jak Ty. Życzę więc miłych seansów.

>>>> Uważam, że moje wykształcenie tudzież stan inteligencji wykracza poza obręb serialu.

Dowodem tego było przywołanie ocen, które wystawiłem tylko po to by mnie ośmieszyć?

ocenił(a) serial na 8
YahooPL

No i nie można było tak od razu? Teraz argumenty przyjmuje i posypuje głowę popiołem na znak skruchy :)

ocenił(a) serial na 8
gorczan

'Dodam jeszcze, że seriale pokroju Sary Connor tworzone są dokładnie z myślą o takich jak Ty'

Kroniki to bardzo inteligentny serial, jest w nim pełno wątków dramatycznych, obyczajowych, filozoficznych i nawet historyczne...twórcy serialu starali się przemycić dużo wątków do przemyślenia, serial jest pełen alegorii i znaczeń...bo czy terminator może mieć uczucia, czy może posiadać duszę, czy wiedząc, że w przyszłości ma się swoją życiową apokalipsę można zapobiec jej, Cameron czytająca o samobójstwach, trzymająca w ręku chip terminatora który dokonał samo destrukcji...piękna!
Tańcząca Cameron i mina Dereka...w tle słychać bardzo mądry monolog Sary o zastępowaniu ludzi maszynami, ogólnie serial pokazuję walkę bohaterów ze Skynetem od środka, od ich strony mentalnej, pokazuję ich uczucia, kłopoty, rozterki....ten serial jest diametralnie inny od filmów Camerona, i strasznie mi się to podoba. Nie ma w nim dużo akcji, siła raczej tkwi w dialogach, dla mnie Kroniki są bardzo dobrym serialem, zdania nie zmienię.

gorczan

Miło że się w końcu zrozumieliśmy. Faktycznie na początku trochę przesadziłem. Nie wykluczam też, że mogła to być ironia, ale tą bardziej pozytywną wersję.

peesem ---> Dla człowieka który siedzi już w filmach trochę czasu i który sięgnął po tytuły z najwyższej półki Terminatorowy serial wygląda mniej więcej tak...
Nieudolna paplanina o przyszłości, przeznaczeniu itp. jest dość znaczącym dla mnie argumentem. Lubie jak coś zamiast pozorować inteligencję po prostu ją okazuje w najczystszej formie. Scenarzyści serialu gubią się trochę w tym całym uniwersum czego doskonałym przykładem jest rozbieżność między serialem a trzecią częścią filmu. Wątpię by był to zabieg zaplanowany. Poza tym marni, drętwi aktorzy z castingów nie dodają autentyczności odgrywanych postaci. Arnold zrobił to wzorowo grając po prostu twardziela. Jakieś śmieszne chudzinki ze zdartą skórą pod którą kryje się maszyna nie bardzo do mnie przemawiają. Drugą rzeczą jest robienie z igły widły. Terminator czyli film typowo sensacyjny przerobiony na przegadany i moralizatorski film to gruba przesada. To tak jakby z Władcy Pierścieni zrobić epopeję since-fiction. To oczywiście tylko moje zdanie. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
YahooPL

Szanuję Twe zdanie więc uszanuj i moje, mi się taki serial podoba, a Tobie...są różne gusta i tyle:-)

PS Serial to alternatywa dla T3, zupełnie ignoruje tw wydarzenia, dlatego, że tam Sara nie żyje...więc T3 pominięto, a wydarzenie z owego filmu zastąpi wydarzenia z serialu.