Oglądając ten serial miałem wrażenie jakbym oglądał film nakręcony przez fanów Terminatora niż profesjonalnych filmowców. Brakuje mi tego klimatu jaki miał Terminator 1 i 2, brakuje mi Arnolda który jako Terminator jest niezastąpiony, choć przyznam że obecny protektor Johna jest uroczy ;] zauważyłem że potrafi jeść, ciekawe co jeszcze potrafi:p Fabuła jest ciekawa, ale strasznie przewidywalna, obsada z pewnością lepsza niż w 3 części filmu. Takie są moje wrażenia po obejrzeniu dopiero 2 odcinków, więc wstrzymam się z oceną, być może zmienię zdanie po obejrzeniu wszystkich.
Nick Stahl - jako John Connor, dziewczyna Boll-a Kristanna Loken w roli terminatora. Jeśli to jest dobra obsada to ty chyba kpisz...
Muahahaha dokladnie to samo chcialem napisac. Pierwsze wrazenie jest takie, ze jest to bardziej film zapalonych fanow niz profesjonalnej ekipy. Gra jest drewniana jak Rasiak, a scenariusz blaga o pomste. Aktorow nawet nie mozna oceniac, bo scenariusz i rezyseria stoja na tak niskim poziomie, ze nie da sie wyroznic kogokolwiek.
Nie pamietam kto oryginalnie gral robocop'a, ale aktorzy grajacy robotow powinni obejrzec tasmy z tamtych popisow aktorskich, bo im brakuje eony do takeigo poziomu.
Szkoda ze nakrecili to gowno, bo terminator 2 byl praktycznie filmem idealnym, a przez pryzmat 3 czesci i tego serialu bedzie tracil w oczach przyszlych pokolen ;/