Nie wiem do końca, jak ocenić ten serial...ok, jest ciekawa fabuła, dość dobre efekty specjalne, nieźli aktorzy, no i moi ulubieni bohaterowie:) Ale... trochę to wszystko przekombinowane, ten motyw podrózy w czasie , która miała miejsce w jednym z pierwszych odcinków, był trochę bez sensu. Brakuje nastroju, jaki panował w dwóch pierwszych "Terminatorach"... serial bardziej podobny jest do T3, (który uważam za swiętokradztwo:):P. Lena Headey jest taka sobie w roli Sarah...jej postać nie ma tej siły i charyzmy, jaką miała Sarah grana przez Lindę Hamilton. Thomas Dekker natomiast nawet nieźle wypada w roli Johna. Fajny był też ten motyw z małym Kyle'm...zobaczymy , jak się to wszystko rozwinie:) Moja ocena to takie 6.5/10, ale tak nie mozna więc niech będzie 7.