Faktycznie, 6 odcinek był strasznie nudny. Ale ja jeszcze trochę poczekam i dam mu szansę, choć nie bardzo w niego wierzę..

moim zdaniem najlepszy to byl 1 a te kolejne sa gorsze ale poziom utrzymuja caly czas ten sam....

Podpisuję się pod 'speedy179'. "Na początku było słabo a teraz jest tragedia". Szkoda bo Spielberg zarobił już tyle kasy, że powinien dać sobie chyba spokój z filmem. Ten serial jest w klimacie Spielberga - ale zdziadziałego. Jeśli ktoś lubi jego filmografię, to tego "dzieła" nie powinien już oglądać bo tylko zepsuje sobie o nim zdanie.
Spielberg przyzwyczaił nas do efektownych i rozrywkowych filmów. I tak go widzą jego fani.
Terra Nova to bardzo blada kalka różnych elementów, które znamy z poprzednich filmów Spielberga, z domieszką zupełnie nudnego filmu obyczajowego i wydaniu, które sugeruje budżet filmu przynajmniej bez jednego "zera" w stosunku do tego co to nie głosili na początku jego twórcy ("najdroższy serial w historii"). Jak to jest najdroższy serial, to chyba dlatego, że połowę kasy wziął sam Spielberg za swoje nazwisko.
Ze "Spielberga", to najlepiej mi się ostatnio ogłądało J.J.Abramsa i jego "Super 8".

tez mam zamiar obejrzec super 8 ale poczekam jak na dvd wyjdzie... projekt monster abramsa byl super wiec moze i s8 tez bedzie

Kino familijne dla osób max 15 lat. Czyli nie dla całej rodziny.

A nie na odwrót? Kino przepakowane akcją jest raczej dla 15latków. Osoby dorosłe nie zawsze potrzebują takich rzeczy. Ba, niektórzy z wiekiem zaczynają preferować spokojne, familijne kino. :P

Do widzenia nikt za tobą nie będzie płakał:)

Tak poziom w takich serialach zawsze spada w okolicach połowy sezonu w Lostach było tak samo, dobry początek nuuuudy w środku sezonu a koniec sezonu miażdżył
prorokuje że tu będzie podobnie :D

Problem w tym że ten serial ma wielki niewykorzystany potencjał...czy producenci na siłę starają się żeby ich serial zaklasyfikowano do grupy "+7lat". Jakby dodać tam odrobinę realizmu wyszłoby temu serialowi na dobre mimo że to sci-fi. Jak dla mnie prócz pomysłu ten serial nie ma nic(prócz ładnych aktorek oczywiście), ale obejrzę już do końca żeby móc ocenić całokształt.

całkowicie się zgadzam. Na podstawię tego pomysłu można by zrobić świetny serial.. tylko trzeba by wprowadzić chociaż małą dozę realizmu.. nie proszę o wiele.. malutką. podam 1 przykład. 7 odcinek, Ta laska z Tym typem ( słaba pamięc do imion - a przynajmniej w serialach które oglądam z nudów) byli 6km od Terra Novy, i musieli wracać z buta - mówili że nie zdążą przed zmierzchem.. - na dworze jasno jak cholera, a oni nie zdążą przed zmierzach?.. noc nie zapada tak od w ciągu sekundy. 6km bez większych problemów w 1H przejdziesz, czyli przed zmierzchem/ przed zapadnięciem całkowitych ciemności.. Po chwili pokazana scena i mówią że zostało jeszcze im 4km do domu, a noc już praktycznie zapadła.. no ludzie.. ja te 2km potrafiłbym przebiec na tyle szybko że bym nie zauważył zmiany w oświetleniu, a u nich zdążyła noc zapadnąć xD. To był ot taki przekład.. Ogólna koncepcja jest taka że film jest robiony pod eh.. nie dorosłego widza ?.. coś ala te wszystkie tasiemce co w tv lecą.. ogląda się żeby było, albo trudne sprawy itp. Da się obejrzeć na siłę, ale jeśli się zaczniesz zastanawiać nad fabułą i ogólnie nad filmem, zauważasz że to jest strasznie słabe.

Najlepszy motyw byłby taki, gdyby w pierwszym odcinku pełni nadziei przeszli przez ten portal i okazałoby się że ten "nowy świat" pełny jest przemocy,seksu pod tyranią absolutną Taylora z egzekucjami, gwałtami et cetera- wtedy ten serial miałby jaja.
A po co wprowadzać motyw że z przeszłości mogą się kontaktować z przyszłością? Nie wiem może wyjaśni się w to w kolejnych odcinkach, ale skoro jest domniemanie że można przesyłać info do XXII wieku to równie dobrze można przesłać człowieka,a ponoć(przynajmniej jak do tej pory słyszałem) nie można wrócić do przyszłości.
No i było coś mówione,że z przeszłości można wpływać na przyszłość, ale jakim cudem skoro to ponoć inny "wymiar" jest niesprzężony z linią czasoprzestrzenną ,z której się "ewakuowali"?
No tak odnośnie 7 odcinka- miejmy małą fabrykę układów scalonych na wypadek natężonych fal elektromagnetycznych, ale w żaden sposób nie zabezpieczajmy układu scalonego który tą maszyną steruje. Jak dla mnie bomba.
Kiedy razem z wybranką swojego serca utkniecie gdzieś na łące 6 km od bazy, śpijcie na drzewie, bo po co biec, jak słusznie koleżanka/ kolega morcinka17 słusznie zauważył(a). 6 km można przejść marszobiegiem przez godzinę z postojem na siusiu, jedzenie i parę głębszych- nawet ja robiłem 10 km w 45 min choć najlepszej kondycji to nie mam.
No i jeszcze odnośnie Taylora- po kiego grzyba był mu ten nóż skoro wyjął go dopiero pod koniec kopania dup szóstkowym?
Zapomniał że go miał, przecież mógł go wyjąć na samym początku i pochlastać im gardła.
Co ciekawe odnośnie tego meteoru, zdaję mi się że terranovicze nie zdążyli by powiedzieć "o kierwa" gdyby ten kamyczek spadł w pobliżu ich osady- meteory zwykle robią kratery 30-35 razy większe od ich średnicy zakładając że ten był takiej średniej wielkości to kateter miałby z jakieś 100 metrów, nie mówiąc o sile uderzenia która zmiotłaby wszystkie budyki(tym bardziej drewniane) z powierzchni Ziemi. Pomijam nawet rozżarzone kawałki skał które by to i owo, albo tego i owego podpaliły.

nuda do kwadratu ,familijne flaki z olejem itd ,

Jeśli chodzi o szybkość zapadania zmierzchu: Wydaje mi się, że im bliżej równika, tym szybciej zapada zmierzch, więc stwierdzenie "zmierzch nie zapada tak w ciągu sekundy" nie jest do końca uzasadnione. Ale pewien nie jestem, więc nie będę się upierał.
A jeśli chodzi o to, że 6km można przejść w godzinę: Zauważ, że oni nie szli deptakiem, czy promenadą w nadmorskim kurorcie, ale przedzierali się przez dżunglę. W dodatku trzeba być dosyć ostrożnym, nie robić hałasu i mieć oczy dookoła głowy, gdy wokół roi się od dinozaurów, potencjalnie niebezpiecznych owadów i potencjalnie niebezpiecznych roślin. Tak więc całkiem możliwe jest, że w takich warunkach na przejście 6km w jednym kawałku potrzeba kilkunastu godzin.

Hm, totalnie zgadzam się co do niewykorzystanego potencjału. Ten serial mógłby wypalać mózgi lub sprawiać, że wyciekałyby uchem z nadmiaru wrażeń etc. Szkoda, wielka szkoda...
Nie mniej jednak i tak uważam, że jest fajny. Jestem strasznym suckerem jeśli chodzi o dinozaury i urocze wątki romantyczne (patrz: Maddy i Reynolds), haha ; D

W 7 odcinku wreszcie coś się ruszyło i powinno być coraz ciekawej, a tak na prawdę czego się spodziewaliście ?? ze cały czas będą się napierniczać szóstkowi z terra nova ? Mi się podoba, może trochę zbyt naiwny i przesadzony ale ogląda się dobrze.

Zgadzam się w 7 odcinku zaczyna się dziać

SPOILER

Meteoryt który spada i jak Mira zapierniczyła ten kamień co okazał się jakimś komputerem i syn Talyera ,zaczyna się dziać ,7 odcinek na prawdę mi się podobał

Tak jak powyżej zaczyna się coś dziać , odcinek 7 na dobrym poziomie .

Ogólnie serial mi się podoba jest dla mnie odskocznią od innych które oglądam .

Przesadzacie. Mi na przykład ten serial się podoba. Sporo błędów, głupot, zmarnowany pomysł i kiepskie rozwiązania w scenariuszu, ale trochę przypomina dawne seriale familijne, które się oglądało "za dzieciaka", więc z sentymentu miło sobie coś takiego obejrzeć. Poza tym są dinozaury! No i dobra muzyka.