Terytorium
powrót do forum 1 sezonu

Fajnie przedstawione środowisko australijskich kowbojów i aborygenów. Zdjęcia też spoko, gra aktorska w normie. Fabularnie różnie. Teraz będzie spoiler. Na zakończenie sezonu do głowy rodu przychodzi włóczęga, który wiedział kto ponosi pośrednią odpowiedzialność za śmierć przyszłego szefa rodu. Tu jest zgrzyt, bo żeby tak fajnie pociągnąć ten wątek scenarzysta splunął inteligencji widzów w twarz...
Włóczęga będący świadkiem zrzucenia jeźdźca z konia, syna nestora, wiedział z czyjego powodu to się stało i nie zareagował jak psy go otoczyły, nawet nie wystrzelił żeby je przepłoszyć. Jak dla mnie jest współodpowiedzialny za tą śmierć przez brak reakcji.
Przynosi na koniec (dla podniesienia dramaturgii zakończenia) łuski od kul które drasnęły konia, który zrzucił syna nestora. Tu scenarzysta wie, że domyślimy się, że nestor już wie co się stało z jego synem, no ale że się ojciec nie kapnie, ze przez zaniechanie tego samego włóczęgi jego syn został zagryziony to już się nie domyśli?