Co sądzicie o najnowszym odcinku?
Jak dla mnie szału nie ma, no ale jakieś wprowadzenie musi być ;)
Zapraszam do dyskusji.
mnie już trochę irytuje rozrost tego serialu, tyle wątków, a przecież tytuł to the 100... coraz mniejszą rolę odgrywają główni bohaterowie, nadzieją jest właśnie sezon 4, który mógłby być skupiony głównie na nich. 6 miesięcy, to wcale nie za dużo, prawda?
Odcinek jak odcinek. Na razie to właśnie takie wprowadzenie. Po takiej długiej przerwie trzeba od nowa złapać klimat. Zobaczymy co tam wymyślą.
Dokładnie, jakieś wprowadzenie musieli zrobić, ale jeśli w 3 odcinku dalej będzie tak nudno to nie wróżyłbym dobrze temu sezonowi.
Z sezonu na sezon do tej pory było raczej coraz gorzej niż lepiej, póki co żyję nadzieją, że jakoś się jeszcze podciągną. Odcinek całkiem zdatny, bywały gorsze więc może jest szansa, że coś z tego będzie...
Mam dokładnie odwrotne odczucia, co nowy sezon to co raz lepiej. 1 był tak słaby że byłem dosłownie tyle _ aby zrezygnować z oglądania. W drugim była już poprawa, a 3 to w ogóle w końcu zaczeło być tak, że czekałem na nowe odcinki. Jedynie sam finał to nie był kierunek w jakim oczekiwałem, że to pójdzie.
4 jak na razie wyłamuje się z tego schematu.
4x01 można podsmumować jako bardziej takie zamknięcie 3 sezonu i wprowadzenie do 4 - ponowne ustawienie pionków na szachownicy. Problem w tym, że zabrakło jakiegoś ruchu. Owszem wprowadzili zarys głównego wątku w sezonie, gdzie mają 6 miesięcy aby wymyśleć sposób na ocalenie się przed zagładą, ale ograniczyło się to w zasadzie to dwóch zdań o tym wspominających. Natomiast cały odcinek skupił się na tym właśnie ustawieniu od nowa pionków. Czyli przyłączenie skajkru do 13 klanu, że nic im nie grozi, ratowania króla, Marty czy jak on się nazywał ponownie odłącza się od grupy ze swoją dziewczyną itp. Ogólnie ziew i nudy. Jak na odcinek to zdecydowanie za mało, a zwłaszcza otwierający sezon, który powinien być ponadprzeciętnie dobry aby zachęcić widza do oglądania, a nie wplasowywać się w te najsłabsze w sezonie. Zabrakło rozwinięcia tego nowego wątku. I daje jasny sygnał, że twórcy nie mają pomysłów aby wypełnić te 13 odcinków i od razu zaczynają od rozciągania i zapychania tych 40 minut odcinka. Nie wróży to dobrze na 4 sezon.
Moja ocena odcinka to 5/10
No ale zobaczymy co będzie dalej..
Miałem dokładnie takie same odczucią jak Ty względem sezonów. Co prawda pierwszy sezon nie był dla mnie aż tak zły bym rozważał zakończenie przygody z tym serialem, ale nie był też na tyle dobry bym go komuś polecił. Dalsze sezony, szczególnie wątek z Allie i miastem światła sprawiły, że stał się on jednym z moich ulubionych i wyczekiwanych z tygodnia na tydzień.
A faktycznie, pocżatek 4 sezonu nie otworzył zbyt wiele furtek na ciekawą kontynuację serialu, więc jestem ciekaw jak to rozegrają by widz nie stracił zainteresowania.
Mnie tam się odcinek podobał, cieszę się że Roan jest w stałej obsadzie w tym sezonie i mega jestem ciekawa jak sprawa z coraz większym promieniowaniem się rozstrzygnie.
Liczę, że w końcu wyjdą z tego lasu i pokażą nam choć trochę tego zdewastowanego wojną nuklearną świata. Ale pewnie niski budżet nie pozwolił i będzie po staremu.
Nie mam taż absolutnie żadnego pomysłu w jaki sposób banda dzieciaków miałaby powstrzymać zagładę promieniowania z elektrowni. Zbudują sarkofagi jak w Czarnobylu?
Na nasze nieszczęście pewnie jakoś dadzą radę xD Możliwości trochę jest, mogą spróbować jakoś naprawić Mount Weather albo znaleźć podobny bunkier. Zawsze jeszcze można poszukać tych paru procent ziemi które będą nadawać się do zamieszkania (chciałabym) ale znając ten serial pewnie wynajdą jakaś fantastyczną szczepionkę "przeciwpromienną" która niestety nie będzie dla wszystkich, JR znowu przetrzebi obsadę, pokaże nam serię tragikomicznych zgonów a główna i zarazem najbardziej irytująca bohaterka przeżyje.
Zanosi sie na to że Zach McGowan będzie miał większą rolę. Tym bardziej że już nie musi grać w Black Sails także aktor ma dużo wolnego czasu więc mam nadzieję żejedynie same dobre rzeczy wyjdą nam dzięki rozwinięciu i zwiększeniu roli tej postaci. cała reszta na razie powolutku drepcze jeszcze w miejscu fabuła, Przypomina nam co i jak nie obierając konkrentego celu ale to i dobrze , mogą ruszyć z kopyta po kilku spokojnieszych odcinach na dzień dobry - powiedzmy trzech.