Ogólnie pomysł na serial jest bdb ale cały efekt jest notorycznie psuty przez brak dbałości o detale (lub nie detale) które powodują że coraz częściej odczuwam zażenowanie oglądając ten serial produkcji Netflixa.
Jakie to "detale"? Wymienię kilka.
- pomimo tego że cywilizacja legła w gruzach i "Ziemianie" żyją tam już 100 lat bez opieki dentystycznej, każdy z nich ma piękny, śnieżnobiały oślepiający uśmiech, komplet zębów itd.
- w motywie o Ludziach gór transfuzje krwi odbywają się z rozbrajającą beztroską o zgodność grupy krwi itp. Nikt tego nie bada- ot zakładają że krew to krew i każdemu można przetoczyć każdą grupę.
- w motywie o Ludziach gór ziemianie dysponujący tysiącami wojowników odstępują od wyrżnięcia w pień garstki kikludziesięciu Ludzi gór (choć mają ku temu potężne powody) pomimo otwartej bramy do ich twierdzy.
Dodajmy do tego że niektóre wątki są tak niemiłosiernie przedłużane choć biorąc to na logikę powinny być zakończone już wielokrotnie. To zwyczajnie jest nudne! Niektóre wątki są też tak masakrycznie naciągane jak choćby ten o złej AI infekującej ludzi za pomocą krzemowego chipa. Litości!!!