Otóż w przypadku Expanse bardzo ciężko być obiektywnym. Ten serial w kwestii sci-fi w kosmosie nie ma konkurencji. Większość sci-fi skupia się na albo bardzooo odległych czasach albo cywilizacjach nie związanych z ziemską. Tutaj dostajemy polityczny misz-masz, którego scenariusz w przeciągu najbliższych kilkuset lat może się ziścić (jest bliższy realizmowi niż reszta serialów o tej tematyce). Urzekły mnie wyraziste cechy każdego ,,Państwa”: uzbrojony Mars, biedni pasiarze i niszczejąca Ziemia - taka bardziej realna space opera.
A wykonanie, co tu dużo mówić, genialne.