Pierwsze 2 oglądnąłem w tym samym czasie i generalnie dramatu nie było ale szału też nie...jednak polecam dociągnąć do odcinka 4. Jeśli reszta będzie szła w tym kierunku to jak dla mnie super - zwłaszcza po tylu latach suszy w gatunku S-F.
Fakt, jakoś kiepsko ukazali tę masakrę na stacji Andersona, mogli pokazać ziemskich marines szturmujących stację i rozstrzeliwujących pasiarzy. Wątek NY to w ogóle jest mały, ale pewnie dlatego że przed drugim tomem książki w ogóle go nie było. W ogóle trochę wolno z fabułą idą i wygląda na to że skończą sezon na akcji w połowie tomu, a książka grubą nie była. Ale scenarzyści dokładają sporo od siebie (np. cały 2 odcinek). Tylko ciekawe co w takim wypadku zrobią z 2 sezonem bo 13 odcinków na niecałą połowę książki to zdecydowanie za dużo, pewnie zaczną już akcję z następnej książki tak jak było z grą o tron.
Jakiej suszy? Przecież nie tak dawno był The 100 i wychodzi 21.01.16r.?? a to jest s-f i jest ekstra, zresztą tak jak expasne XDD
Dotrwales do polowy pierwszego sezonu? Expanse jeszcze nie ogladalem, ale "nie skreslajcie przed..." swietnie pasuje do The100, gdzie pod ta cala burza hormonow ukrywa sie obecnie najlepszy serial post-apo w TV. Fakt, obsada i wszystkie te poczatkowe romanse sa meczace, ale pozniejszych zwrotow akcji nie powstydzilby sie R.R. Martin.
Sam kiedys obejrzalem dwa odcinki i odpuscilem, a pozniej zostalem kilka dni bez internetu z calym sezonem pierwszym na dysku i na szczescie naprawilem swoj blad.
Dotrwałem z bólem do końca I sezonu The 100 i nie chodzi o burzę hormonów, ale o to, że lista absurdów była tak długa, że nie dało się tego po prostu oglądać. Czy popełniłem błąd porzucając w dalej serial nie jest już cieczką dla nastolatków?
Realizmu w dalszym ciagu nie stwierdzono, w drugim sezonie tworcy powoli eliminuja ostatnie watki milosne i skupiaja sie na konflikcie miedzy trzema frakcjami. Uchodzcami z arki, ziemianami i ludzmi z nowoczesnego bunkra.
The 100 jest jak nowy Mad Max, na pierwszy plan wychodzi warstwa techniczna i frajda z ogladania swietnie wygladajacych, pomyslowo zrobionych bohaterow oraz ich otoczenia. Glupot jest od groma, pelno umownych teorii i roznych dziwnych rzeczy, ale walka o przetrwanie tytulowej setki jest naprawde dobra, nie ma tak, ze ktos im pomoze za ladne oczy, czy uratuje z sytuacji bez wyjscia. Trup od drugiego sezonu sciele sie gesto i to wsrod postaci kluczowych w S1.
Podsumowujac, wszystko co dotyczy ziemian w tym serialu jest swietne, reszta watkow jest do przezycia, ale polega zdecydowanie bardziej na czesci fiction niz science. Roznica miedzy poczatkiem pierwszego sezonu, a trzecia seria jest okrutna, tworcy zauwazyli, ze najmniej interesujacym aspektem calej tej historii jest wiek bohaterow i serial dojrzal.
Jezeli Wiezien Labiryntu jest wg Ciebie na 7, to mozesz spokojnie obejrzec, Setka nie odstaje od tego filmu poziomem, po prostu tak jak ww Maze Runner celuje w mlodsza grupe odbiorcow.
Proces dojrzewania serialu jest nie tylko zauwazalny, ale rowniez da sie go uslyszec
BRAK Spoilerow
Tak prezentuje sie muzyka w Sezonie 1
https://www.youtube.com/watch?v=CgzOyERmawM
A tu zmiana klimatu jaka przeszedl serial od czasu Imprezek na srodku lasu przy muzyce z MTV. Sezon 3
https://www.youtube.com/watch?v=A_3n0FgmB00
Moi znajomi jak i rodzice i rodziców znajomi - oglądają The 100 i mówią że jest to serial jakich mało ( w sensie pozytywnym). Często widzę jak rodzice sami oglądają powtórki sezonów i tak samo jak ja czekam bo Dziś wielki dzień... Start 3 sezonu The 100 - obejrzyj i może ten sezon Cię przekona i zbierze następne tłumy fanów ;D
Ja jestem po 40-ce i też oglądam the 100 i bardzo mi się podoba.
The Expanse też obejrzałam w dwa dni i się zachwyciłam.
Więc chyba nigdy nie wiadomo co komu przypasuje i podział na nastolatków i bardziej wysmakowaną widownię nie zawsze się sprawdza:)
6 odcienk bardzo pozytywnie, sporo sie dzialo
Miller odkrywa jedne z sekretow Mao i dosc zaskakujacy sposob zmienia sie jego obecna sytuacja
Zaloga dociera do stacji Tycho i widac ze teraz konczy sie ich ucieczka a zaczyna szukanie odpowiedzi
Bardzo pozytywnie zaskakuje mnie aktorstwo, postacie nawet 2-planowe sa pelnokrwiste i od razu nie czuc ze to tektura
Serial dotarl do punktu zwrotnego, licze ze dalej bedzie tylko ciekawiej
Dalej będzie tylko ciekawiej, ten odcinek był taki nudniejszy wg mnie, no i teraz akcja powinna przyspieszyć bo im sporo zostało do końca 1 książki a do końca sezonu tylko 4 odcinki.
No właśnie przyspieszy dopiero w ostatnich 2 odcinkach bo sezon się zakończy w połowie książki tam gdzie polski wydawca ją podzielił.
Na pewno? Mniej więcej w połowie książki to byli już pod koniec tego odcinka, jeśli w następnym odcinku nie wydarzy się to o czym myślę to będzie bardzo nudny bo będa to musieli rozwlec niesamowicie.
Połowa była po akcji na Erosie. Ale chyba trochę dodadzą od siebie bo Fred dając im zlecenie nic nie mówił o stacji tylko o jakichś koordynatach. Zresztą zanim gdziekolwiek dolecą to sądzę że będzie odcinek o smęceniu na statku.
No wlasnie tego sie obawiam.. Ciekawi mnie skad wzial sie watek Ziemii w serialu, czy w ksiazce potem nadganiaja wydarzenia z perspektywy Ziemii czy to taki dodatek tworcow serialu? Btw. Gdzie polski wydawca podzielil pierwsza ksiazke bo ja czytam, a raczej slucham, w oryginale.
No właśnie przerwali cliffhangerem podczas akcji na erosie. Perspektywa Ziemi dopiero od 2 tomu jest pokazywana, a to co pokazują to dodatek od scenarzystów. Ale to na plus wyszło, chociaż widać że akcji na Ziemi jest mało.
Epizod 6 trochę lepszy niż poprzedni ale bez rewelacji. Na pewno na plus detektyw Miller i odkrycie kart w śledztwie. Niezły twist i co teraz ? Zagubieni nadal zagubieni, a wątek NY nawet się nie ruszył. No i ci śmieciarze, po co tak to rozciągają zamiast iść do przodu wciskają jakieś niepotrzebne wątki, w ten sposób to mogą zrobić nawet i 10 sezonów.
Moja ocena 3,6/6
Ci śmieciarze potrzebni byli żeby pokazać zaostrzanie sytuacji pomiędzy pasiarzami, a pylarzami. Marsjanie tak nie zostawią ataku na swój statek, a i w pasie można się spodziewać linczów na przypadkowych marsjanach.
Poza tym w tym wątku kształtuje się jeden z bohaterów, który potem wystąpi w 2 sezonie. Taki Pasiarz z kręconymi włosami, nie pamiętam jak się nazywa.
Ja też przeliczyłem jeszcze raz i zdecydowałem się nieco na wyrost podnieść moją ocenę serialu o 0,051.
7 odcinek obejrzany
Wreszcie 2 czolowe postacie sie spotykaja, nawet ciekawie to wyszlo chociaz troche po lepkach i na szybciocha
Wiemy co sie stalo z Mao, zwiedzilismy tajemniczy statek i zdaje sie ze 8 odcinek bedzie jednym z tych szybkich
Masz racje.
Skreśliłem ten serial po obejrzeniu finałowego odcinka. Nuda mnie pokonała, oczekiwań mych nie spełnił.
do 6 odcinka oglądałam z nudów...bo ciagnęło się niemiłosiernie...ale od 7...do 10 ogladnęłam za jednym zamachem! DZIEJE się.
tempo się nagle strasznie rozkręca i...szkoda że następny sezon dopiero w 2017:)
chętnie bym przeczytała książki
No nie skreśliliśmy go :-) Realizacja na poziomie, to trzeba przyznać. W scenariuszu się lekko gubię, ale powiedzmy, że jestem sobie winien nieskupionego oglądania. Brakuje mi natomiast ciekawszych postaci. "Dark Matter", czyli wcześniejsza produkcja SyFów, mimo że uboga warstwą efektów czy tam wizualną i kameralnie zamknięta, to bohaterowie dla mnie przynajmniej bardziej wyraziści i do polubienia. Ale co kto bardziej lubi i na czym przede wszystkim zależy. Czekam na kontynuację, ale nie powiem, że z utęsknieniem. Na tę chwilę "Colony" jest ciekawsze, choć również bez szału. Na marginesie, to w ogóle spadł ostatnio poziom serialów, chociaż "ostatnio" to tak z kilka lat. No nic, niech ciągną drugi sezon :-)
Cały sezon był dobrze rozplanowany, a akcja świetnie poprowadzona. Z początku chaotyczna, wielowątkowa, ale mimo to pasjonująca i obfitująca w akcję. Byłem zaskoczony (na plus), że wielowątkowość pociągnęli praktycznie do samego końca sezonu. Teraz mam tylko nadzieję, że SYFY, będąca chyba najbardziej nierzetelną stacją nie wycofa się z drugiego sezonu, tak jak to robiła w przypadku takich seriali jak Stargate Universe, Caprica, BSG Blood and Chrome i wiele, wiele innych fajnych produkcji.
Caprica, BSG Blood and Chrome i Ascension - nie powinni tego w ogóle zaczynać. :)
Caprica i BSGBaC to tylko żerowanie na marce, która się dobrze sprzedawała. Nic w tych serialach nie zostało z klimatu BSG.
Ascension - pomysł fajny, ale zepsuty. Pod koniec pierwszego odcinka zostaje wyjawione coś, co powinno zostać wyjawione dopiero w ostatnim odcinku. :)
Właśnie miałam dokładnie to zrobić, stwierdziłam, że pierwsze 3 odcinki to nuda i szukam innego serialu. Posłucham Twojej rady i zobaczę, co z tego wyjdzie ;)
Przyznam, że nie rozumiem jak można skreślać ten serial po pierwszym odcinku..? Przecież właśnie pierwszy odcinek był genialny! Tak trzymającego odcinka w napięciu, to już dawno nie widziałem. A nie dość, że trzyma w napięciu, to jeszcze wywołuje emocje (przy zniszczeniu statku). Dla mnie bardzo dobry serial SF - takiego nie było od lat! :)
No nie wiem, dam mu szansę ale w pierwszej minucie laska wali z całej siły w drzwi w nieważkości? RYLI?