W końcu serial na miarę Lie to me, Shameless i produkcji HBO. Trudny do zrozumienia dla niektórych, ale to zupełnie jak z książkami. Polecam fanom Dextera i w/w produkcji.
Nawet nie śmiej tej parodii "na poważnie"porównywać z "Dexterem"
Książkami mordy sobie też nie wycieraj...proszę.
Morde kolego to możesz mieć Ty, a uwaga o książkach jest eeee? Z dupy ? Czytałeś książki o Dexterze ? Zakładam po wypowiedzi, że nawet pewnie nie wiedziałeś o ich istnieniu, gdyż brak jakiejkolwiek analizy czy refleksji u Ciebie jest zabawny. Niestety potwierdzasz to co napisałem. Uprawiasz głupie "fanboystwo" a widać pojęcie o filmach jakieś masz, dlatego nie wiem skąd u Ciebie taka głupota ? Dexter jest milion bardziej przesadzony niż Following. Jeśli tego nie widzisz, to niestety kolejna rzecz, która nie najlepiej o Tobie świadczy. Poczytaj sobie o istniejących w stanach kultach, sektach itp rzeczach. Przyjemną lekturą będzie również wiki i zagadnienie takie jak Psychopatia czy Socjopatia. Powodzenia.
Koleżko nieogarnięty...skup się trollu))))))))))))
Czep się swojej butelki ze zdjęcia profilowego a nie innych użytkowników.
I nie poprawiaj swojej niskiej samooceny "czytelnictwem".
Musisz sobie zdać sprawę,że ta oczytana część publiczności,której możesz być wyjątkiem.Chociaż po temacie i bzdurnej odpowiedzi śmiem w to wątpić.Nie odnajdzie uroku w tym serialu...składającego się z pasm niedorzecznych scen.gdzie liczna sekta wielbicieli Poe.morduje w tempie ekspresowym,ganiana przez bandę idiotów,z głównym bohaterem,któremu rozrusznik będzie sie psuł za każdym razem aby na siłę zbudować "napięcie" i przeciągnąć kilka idiotycznych wątków.
1. To moje zdjęcie - nie boje się jak kogoś krytykuję i nie ukrywam jak dziewczynka.
2. Samoocenę mam wysoką. Nie muszę niczym nadrabiać :D
3. Nie nakazuj co ludzie i jacy ludzie muszą lubić - to jest śmieszne. Każdy powinien to poddać analizie i dobrze ocenić, ale większość "wyczytanych" humanistów niestety nie rozumie pojęć jak analiza, konstrukcja, wnioski. Sorry - Memory.
4. Hmmm dobra, nie gadam z kimś kto jest Uber Troller i mierzy ludzi tym samym :D Sądząc po swojej wypowiedzi do oczytania istotnie Ci wiele brakuje. Odpowiedz nie jest bzdurna, po prostu uświadom sobie, że Twój ulubiony Dexter jest mega nielogiczny, ma miliony scen i akcji z dupy, do tego z socjopaty robią jakiegoś dziwnego uczuciowca. Co nie zmienia faktu, że jest oceniając całość nie najgorszy.
5. Jeśli chcesz merytorycznie rozmawiać - to Ty się skup, bo na razie mnie Trollujesz i tyle. Jak masz zamiar to robić to siedź cicho. Z mojej strony EOT (użyj google jak nie wiesz co to znaczy:P )
Koleżko...ogarnij się, wyprostuj,otrząśnij...ochłoń))))
Pogląd jakoby ten prościutki i lekko niedorzeczny serial wymaga od widza jakiejś wyższej formy zrozumienia w połączeniu z oczytaniem klasyfikuję jako lekko kuriozalny.Bardziej cuchnie potrzeba dobrego samopoczucia lub dowartościowania autora.
Założenie takiego tematu, gdzie wręcz trzeba udowadniać oczytanie,w którym pozycjonujesz się względem adwersarzy to trolling.
Lub sobie co chcesz.Masz do tego prawo.
Jeden lubi zdjęcie profilowe z szyjką butelki wciśniętą w usta,uważając to za akt odwagi.
Ktoś inny zauważy "falliczność" całej sytuacji uważając,że to głupie))))
Co do zrozumienia,przypomina mi to dyskusję i argumenty,używane przez 'iluminatów" filmu "Atlas chmur"
I tu cytat...zgadnij z czyjej wypowiedzi:
" Każdy odbiera film na swój sposób i nie możesz zarzucać ludziom, że go nie zrozumieli.
Zgodzę się, że duża część ludzkości nie czyta ze zrozumieniem, co za tym idzie nie ogląda filmów ze zrozumieniem. Jednak pamiętaj, że czymś takim obrażasz tą część, która po prostu wymiotuje już tego typu filozofijkami."
Podpowiadam...twojej))))))))))
Teraz widzisz o jaki poziom śmieszności zahaczasz zakładając temat o takiej treści?
Mam nadzieję,ze do "oczytania" pomogłem dołączyć ci pojęcie "osłuchania"
Bo teraz musisz słyszeć ten syk))))))))))))
I na koniec pewne motto:
". Nie akceptuję innych opinii niż moja bez sensownego uzasadnienia. Ale naprawdę sensownego. Także nim zaczepisz - przemyśl to.... :)"
Pogubiłeś się...a ja poczułem ten przymus pozytywistycznego obowiązku.
Przemyśl to.
Poleciłem serial koleżko. Jestem konsekwentny, po ocenach widać, że każdy ma swoje odczucia. Ja wytykam Ci niekonsekwencje w Twoich ocenach. Negujesz coś, nie dostrzegając minusów w innych rzeczach - częsty błąd, szczególnie naszego narodu. Tematem chciałem pochwalić serial, tak jak Ty swoim chciałeś wykazać się...., no właśnie czym, bo niezbyt to wyszło, cokolwiek chciałeś tym osiągnąć. Fallus rośnie, ale z jakiego powodu - nikt nie wie... "Atlas..." i temu podobne filmy oceniam tak samo, będąc konsekwentnym. Sensownie swojego nie uzasadniłeś, ja niestety tak ? No więc właśnie, tym radosnym akcentem kończę mój drogi polemikę z Tobą, gdyż jest tak jałowa jak ziemia w Afryce. Again - masz potencjał, też Ci się przyjrzałem, ale Adolf H. też miał potencjał. Wyszło jak wyszło. Buziaczki !
Jeszcze raz...ogarnij się)))
Ja mam w poważaniu twoje oceny filmów czy tego serialu.
Natomiast oprotestowuję pewien zabieg,jaki zastosowałeś.Budowania swojego uprawnienia do oceny przez przypisywanie walorów trudnych do zweryfikowania.
Za trudno?Ok będzie prościej...
Trzeba byś skończonym imbecylem,aby przypisywać krytykom serialu jego niezrozumienie.
Durniem,aby nie zauważać ,ze serial o konstrukcji cepa,sprawności intelektualnej, powyżej przeciętnej nie wymaga.
To samo tyczy się" Lie to me" przytoczonego przez ciebie w temacie)))))))))))))))
Skończonym bufonem, aby w dyskusji o "Atlasie chmur" wytknąć komuś ten sam zabieg, jaki tutaj zastosowałeś.
I zwykłym pajacem,aby twierdzić.że zdanie swoje uzasadniłeś.
Natomiast twój opis gatunków filmowych i rozprawka na temat trylogii.
Dawno nie widziałem czegoś tak pretensjonalnego,czym autor chciałby sie pochwalić.
Chyba,że jakaś "olśniona"licealistka.Ale liceum skończyłeś czas jakiś temu))))
Jest dla mnie jasnym,że rozumiesz o jaki rodzaj śmieszności sie ocierasz.
Jeśli nie widziałeś nic bardziej pretensjonalnego to zapraszam do lektury Twoich wypowiedzi, są tego kopalnią :D
Zacznijmy od pierwszej:
"Nawet nie śmiej tej parodii "na poważnie"porównywać z "Dexterem"
Książkami mordy sobie też nie wycieraj...proszę." - Dexter jest tak głęboki, że aż można się w nim utopić. Ochy i Achy.....
Again - skończ śmieszny, mały człowieczku, bo wytknąłem Ci coś zupełnie innego niż niezrozumienie.
Ależ Dexter nie jet głęboki)))))))Jest dobrym serialem,który bawi bo ma bawić.
Following ma budować napięcie a...śmieszy.
Gdzie ty poważny człowieku widziałeś"ochy' i "achy".
Aż by chciało sie pobełkotać coś o czytaniu ze zrozumieniem.Ale to akurat twoja domena.
Plus jeden mówi do drugiego o "falliczności" butelki przy ustach, samemu mając w awatarze grube cygaro (zapewne produkcji Monika Levinski) w gębie... Priceless!
Papierosy sie pali.Cygara też)))
Piwo piję trzymając szyjkę butelki przy ustach.
Nie robi się tego wpychając ją sobie w usta.
I właśnie do tego się odnoszę)
Poza tym na zdjęciu to nie ja...tylko genialnie zagrany obwieś. Ciekaw jestem czy ustalisz z jakiego filmu.
Książki o Dexterze, Housie? - Kto to czyta...? Co do serialu The Following to jest całkiem fajny, ale na pewno nie jest trudny w odbiorze. Trudną w odbiorze książką jest np. "Zniewolony umysł" Miłosza, czy inny klasyk typu Camus, a nie jakiś tam twór zrobiony pod komercyjny serial. To zwykły marketingowy produkt rozszerzony, co by więcej kasy na fanach zarobić. Nic w tym złego nie ma, ale książką na poważnie bym tego nie nazwała.
Bez przesady, Dexter na wyżyny intelektualnej rozrywki się nie wspina. Ale The Following bije absurdami już od pierwszego odcinka, a scenarzystom Dextera odbiło po paru sezonach.
Daltego grzecznie poprosiłem o nie porównywanie...też uważa,że "Dexter" to nie wyżyny intelektu..ale bardzo udana seria)
Udana do pewnego momentu, ale nie chcę też rzucać imperatywami. Jak dla mnie pierwsze dwa sezony - fantastyczne, do czwartego jeszcze jako tako, potem równia pochyła na równi z The Following. Nie zmienia to faktu, że jak się ma chwile wolnego i chce się obejrzeć coś na odmóżdżenie - można, a co.
Dlatego wracając już do samego porównania obu seriali, nie jest takie na wyrost, jakby się z początku mogło wydawać. Bywało, że i Breaking Bad z Dexterem porównywano i można zrozumieć dlaczego ktoś by te dwie produkcje zestawił.
Dexter miał kilka udanych sezonów...Following trzy pierwsze odcinki.Więc nie ma nawet czego porównywać))))
no i paczcie sie kogo tu widzimy no CIEBIE nie mogło zabraknąc nawet tutej musisz dodawać swoje besensowne dwa grosze bo jak byś ich nie dodał to bys chyba qr.... dostał
Ja też i sam wedle własnego uznania ocenię serial. Prawda jest taka, że na tym portalu pełno jest "znawców" i "wytrawnych krytyków", którzy nie potrafią zrozumieć mimo iż uważają się za wielkich intelektualistów, że jeden lubi blondynki a drugi brunetki, jeszcze inny rude.
Ogólna ocena 7,5 jest OK więc można obejrzeć. Poza tym lubię seriale o tej tematyce więc zapewne będę zadowolony. Oglądam :D
zgadzam się z tobą ale najwiekszy znawca i krytyk to "Marekgdapl " on wszędzie krytykuje filmy ale sadzę że to z zazdrosci albo jest głupi i mu się nudzi
Kolego, masz "ZŁOTE USTA" w kategorii "Najbardziej debilne porównanie" za porównanie gniota którego nazwy nawet szkoda wymieniać do "Dextera". Wprawiłeś mnie w zajefajny nastrój; dzięki!!! Dawno się tak nie uśmiałem.
Ludzie! Kiedy Wy w końcu zrozumiecie, że każdy ma inny gust. Jednym podobają się komedie a drugim horrory, my nie mamy na to wpływu. Nie można krytykować kogoś za to jaki ma gust filmowy.
Ps: Mi również 'Dexter" W ogóle nie przypadł do gustu i skończyłam na 8 odcinku i również, mnie obrazisz, bo mi się nie podobał ten przeswietny serial?
Nie obrażę Cię, bo nie mam powodu. Oczywiście może Ci się coś podobać/nie podobać - Twoja sprawa. Mnie chodzi o to, że nie ma najmniejszego sensu polecanie fanom "Dextera" takiej chały jak "The Following"! W tym, hm, serialu, absurd goni absurd, a idiotyzm goni idiotyzm, ot co.
Widziałam kilka odcinków na TVNie i też mi się nie podobał, chociaż bohater był bardziej spójny. Np. jak angażował się w 'szczęśliwy' związek (bodaj samotna matka z dzieckiem?) to robił to z zupełnie nienormalnych pobudek, odbiegał od społecznie przyjętej normy. W The Follwing ten cały mit postaci wg mnie nie wychodzi, o tym, że Joe jest charyzmatyczny wiem tylko z gorliwych zapewnień Hardy'ego - sama tego nie widzę. Trzeba jednak przyznać, że łatwiej zbudować i przedstawić postać mordercy-samotnika (Dexter) niż charyzmatycznego przywódcę kultu. Znam np. jakieś produkcje o Mansonie, ale koleś był szalony, jako i jego ludzie. I to jest wiarygodne - jacyś deliryczni popaprańcy, naćpany element. Tylko to też nie jest materiał na serial (mnie Manson brzydzi)...
Szkoda czasu na ten serial, jest tak idiotyczny i głupi że jego oglądanie powoduje ból głowy i zgrzytanie zębów.
Pozwolę sobie nie zgodzić. Dla takich produkcji też jest miejsce - są seriale bardziej obyczajowe, komediowe, ten stawia na akcję. Spokojnie można go oglądać, z całym tym dobrodziejstwem sensacyjności fabuły, i przymrużeniem oka na braki w logice i małą wiarygodność historii (poczynając od fundamentów). Dla mnie to jest trochę jak z filmem "Taken 2" (zwłaszcza 2)...
Przy tej dozie tolerancji to można obejrzeć wszystko)))
"Miodowe lata" też)))))
A co jest złego w takiej dywersyfikacji? Nie samą wysoką kulturą człowiek żyje.
Tak jak napisałem...można już obejrzeć wszystko)))
Dla mnie ta tolerancja prowadzi właśnie do tego,że zamiast za te same pieniądze produkować coś lepszego,zamawiany jest sezon 02 takiego"czegoś".
W końcowym efekcie to my płacimy za produkcje tego serialu.Czy rzeczywiście z takim podejściem jesteśmy w stanie wyartykułować nasze "potrzeby"?
Pisałem ci kiedyś napisz scenariusz i się pochwal a nie piernicz farmazonów bo mi się hawtować chce jak widze twoje komętarze
Sam jestes wielkim znawcą to w koncu jestes tak kumaty ze cos wymyślisz zkrytykujesz kgo trzeba i po sprawie
I jeszcze jedna uwaga...pomiędzy tym serialem a wysoką kulturą są jeszcze lata świetlne obszarów do zagospodarowania.Oprotestowuję taką erystykę!)))
Można obejrzeć wszystko - bo wszystko jest dla ludzi. Seriale to jednak z definicji prosta rozrywka, mainstream. Ja od seriali i w ogóle produkcji filmowych nie oczekuję, aż tak znowu wiele. Na słabą książkę szkoda mi czasu, ale film czy serial - mogę obejrzeć. To, że obraz mało wymaga od widza, w pewnych okolicznościach może stać się zaletą. Tak też podchodzę np. do "The Following", sprawdził się w podróży, sprawdził się późnym wieczorkiem, sprawdził się przy kucharzeniu. Pewnie mógłby zrobić miejsce produkcji lepszej, jak i na pewno - gorszej. Akurat tych amerykańskich seriali jest taki wysyp, ze naprawdę każdy coś dla siebie znajdzie.
Ja natomiast znam kilka innych seriali lekkich i przyjemnych,spełniających role, o których piszesz.
Chociaż serial, gdzie jego zaletą jest to,że nie muszę go oglądać, mogę gotować jest na granicy mojej tolerancji(z praktyki wiem,że to kiepskie połączenie.Gotowanie wymaga uwagi)))))
Nie obfitują one natomiast w tą liczbę niedorzeczności tak rażących,że są obrazą i gatunku, do którego ten serial należy i samego widza.
Wiem,że zepsuty klucz francuski o odpowiedniej masie i wielkości może służyć za młotek.Tylko po co?
Co do poglądu,że serial do prosta rozrywka,to się nie zgadam.Na szczęście jest mnóstwo seriali,które nie są proste,ich fabuła bywa koronkowa,i ze względu na to,że historia potrafi być w nich opowiedziana 20x1h biją sposobem narracji,inne pełnometrażowe produkcje.
Nie wiem co lubisz i nie do końca czuję sie kompetentny.
Z seriali ,które lubię ze względu na złożoną fabułę...to "Układy" S01-03.
Serial który jest dla mnie doskonałym połączeniem obrazu i treści to "Zakazane imperium"
Bardzo trafiającym w mój gust jest "Homeland"...bardzo udana zabawa w kotka i myszkę,gdzie tutaj mamy tego parodię.
A żeby się pośmiać czy obejrzeć coś lekkiego To pewnie wszystkim znane "Teoria W.W." czy Mentalistę,który jest pomieszaniem kilku gatunków i potrafi zaskoczyć.
Homeland - jest nawet dobry 7 z 10 ale po paru odcinkach doszłem do wniosku że jest to serial zbyt naciągany i pokazuje jaki to główny bohater jest przebiegły a reszta
to banda idiotów.
Układy - jest słaby ba bardzo słaby moaj ocena 3 z 10 tylko dla tego ze gra tam Ivanek i Glenn Close
Zakazane imperium - 6 z 10 może dlatego ze to niejest mój klimat wolę ojca chrzesnego :)
Mamy troszke podobne gusta ale np.
Samuraj Jack: jak to mogłes tak wysoko ocenic to jest durne.
Na Południe: tu też szoka dostałem przeciez to jest bardzo nudny serial kazdy odcinek taki sam kanadyjski policjant zawsze sam rozwiazuje sprawy cos ja komisarz rex.
Czterej pancerni i pies : Propagandowy film PRL-u niedosc ze sa tam same absurdy pokazujące jacy to polscy pancerni są superowi itp. a niemcy to banda jełopów (co w prawdzie mija sie z faktem) nie wspominając rang oficerów niemieckich z kapitana robia majora itp. umundurowania i fakt że jeden T34 ba nawed po kilku odcinakach T34 zamienia się na lepszy model T34-85 rozwala sam w pojedynkę PzKpfw VI Tiger totalna tragedia.
Battlestar Galactica: Blood and Chrome : nie obejrzywszy Capricy oraz Battlestar Galactica oceniasz ten serial tak nisko ?
Na koniec wielki znawco widzę że w D byłes G widziałeś w przechwalasz siejak bys zjadł wszystkie rozumy zakładam ze Kapitan Klos (też pełen absurdów) plasuje u ciebie wysokie miejsce
Ogarnij się.
Jakie my mamy wspólne gusta...nie rozśmieszaj:))))
Skąd kolejny, na miarę intelektu,pomysł ,że w jakikolwiek sposób interesują mnie twoje oceny i opinie?
Skąd je wziąłeś?Z pustej czapy,do której nie dociera,że twój...trudno tonazwać,ale niech będzie)))pogląd kilka postów wyżej:
"napisz scenariusz i się pochwal a nie piernicz farmazonów" raczej oceny wyklucza...a już zapewne krytyczne(patrz Damages)
Co do Battelstar...książki też muszę przeczytać...czy tylko kupić figurki i odwiedzić cię,żeby się pobawić,patrząc jak ci ślina cieknie z niedorozwiniętego pysia))))))))
porównałem oceny twoich niektórych seriali , filmów z moimi i sa podobne dlatego napisałem ze mamy NIEKTÓRE podobne GÓSTA (chodziło mi co do filmów itp.) bo mielismy podobne oceny
"Co do Battelstar...książki też muszę przeczytać...czy tylko kupić figurki" - NIE ZNASZ NIE OCENIAJ BURAKU
"i odwiedzić cię,żeby się pobawić,patrząc jak ci ślina cieknie z niedorozwiniętego pysia))))))" wiesz jak ja czytam twoje posty to dochodze do jednego wniosku że to nie ja jestem niedorozwiniety tylko ty masz jakieś problemy z sobą ba śmiem stwierdzić że masz jakies ma kompleksy z dziecinstwa zły dotyk boli całe życie
a jak podrosłes to doszło do ciebie że ten z kim sie bawiłeś w WIO KONIKU cię w CH.. robił i ta zabawa to nie taka jak tobie sie wydawało.
ps. D....a to zawód, k.r.a to charakter, sz..ta to kwestia wyglądu ty posiadasz wszystkie te elementy a i MASZ ŁEB JAK SKLEP A W SKLEPIE PUSTE PÓŁKI !!!
I widzisz Ball...znowu ciśnienia nie trzymasz i po nogach ci cieknie))))))))
Ps.; Battelstar obejrzałem i oceniłem.Widziałem pierwszą serię(ciekaw jestem ile miałeś lat w chyba 2005 czy 2006).Generalnie gie dla niedorozwojów.Rozumiem twój zachwyt.
Trzymaj się morda.Bez odbioru.