W końcu serial na miarę Lie to me, Shameless i produkcji HBO. Trudny do zrozumienia dla niektórych, ale to zupełnie jak z książkami. Polecam fanom Dextera i w/w produkcji.
Wiesz, tylko że Miodowe Lata ktoś ogląda i na pewno uwielbia ten serial. Nikt Ci nie karze oglądać czegoś, czego nie lubisz. Kwestia gustu. Lubisz- powiedz dlaczego. Nie lubisz? Też powiedz dlaczego. Wdawanie się w dyskusje który serial/film jest lepszy czy gorszy, warty czy nie warty, jest dyskusją z góry jałową. To tylko rozrywka, nie zapominajmy o tym. Ma sens czy nie, z błędami czy bez, ma za zadanie uprzyjemnić nam czas. Jak już ktoś to wcześniej powiedział- jedni lubią horrory inni komedie. Kwestia gustu. Chętnie wysłucham zdania innych o tym serialu, ale nie prześcigajmy się w udowadnianiu jakim głupkiem ktoś musi być, bo lubi Dextera czy Miodowe Lata!
Ja nie oglądam czegoś czego nie lubię.Ale obejrzę zanim zacznę nie lubić.Zrozumiałe.
Ja nie zamierzam z tobą dyskutować na temat Miodowych lat.Dla mnie to kuriozum,pozbawione poczucia humoru.
Natomiast nie do końca zrozumiałeś istotę sporu tutaj.
Spróbuj jeszcze raz, na spokojnie przeczytać posty.
W serialu rzeczywiście logika kuleje, ale dlaczego uważasz, że od fundamentów jako mało wiarygodnych ?
Dla Ciebie może nie mieć ;p dla innych tak. Podobno Monroe była nieziemsko charyzmatyczna. Ja tego nie widzę na filmach nawet....może inaczej byłoby na żywo, a może na mnie akurat nie działa.
Nope, ale dla mnie to prawie nikt nigdy nie ma. Jednak staram się wierzyć, że inni ją dostrzegają
A jaka w tym logika?Ty jej nie widzisz...creep i ja też nie,jednak chcesz wierzyć,że jest)
A czemu szukasz w tym logiki ? On zrzesza ludzi z jakimiś problemami natury psychologicznej ;p nikt normalny nie czcił by seryjnego mordercy. A np Charles Manson miał dla Ciebie charyzmę ? Bo dla mnie nie, a jednak miał swoich wyznawców i to wydarzyło się naprawdę.
Logikę a raczej jej brak nie odnajduję w ocenie,kto jest dla nas charyzmatyczny.jedynie w dziwnym,zabiegi posiadania wiary,ze inni ją dostrzegają.Wiara czyni cuda,natomiast dla kreacji rzeczywistości i jej oceny nasze odczucia są kluczowe.I niech tak zostanie))))))
fabuła jest tak zbudowana, że postacie mogą wyjmować od tak z kapelusza dłużej niż w modzie na sukces.
A gdzie Pan widzisz tę głębię scenariusza? Co jest takiego trudnego do zrozumienia w tej produkcji? Przeciętność tego serialu bije z każdego kadru i każdej wypowiadanej kwestii w mojej skromnej opinii.
Czy ja mówię o głębi ? Jest to fajnie zrobiony serial, który ciekawi mnie coraz mocniej. Nie jest bardziej przesadzony niż inne produkcje amerykańskie, a są ludzie, którzy nie łapią seriali w których fabuła jest chodź minimalnie skomplikowana. That's all.
Zgadzam się serial ciekawi, sam się zastanawiam jaką kolejną głupotę wymyślą scenarzyści.1Seryjny morderca uciekający 2x z więzienia,mający wszędzie wyznawców.2Chodzący na samotne akcje emeryt z rozrusznikiem serca.3Zasada FBI: jeśli przestępca ucieknie za winkiel, zatrzymaj pościg.4 Jeśli w kawiarni zabijesz kogoś z harpunu, to schowaj go w torbie, a następnie spokojnie wyjdz.5 Masz sekte, a siedzisz w zamknięciu i chcesz przekazać jej wiadomość?Nic prostszego, adwokat przekaże ją za ciebie publicznie.6Jesteś otoczony przez kordon policji na farmie, co robisz?To oczywiste,uciekasz tylnym wyjściem.7Jesteś poszukiwanym przestępcą i potrzebna ci pomoc, co robisz?Oczywiście ukrywasz się u mamusi.
takie rzeczy są we wszystkich serialach ;) Dlatego są fikcją literacką, a nie opartym na faktach dokumentem :D
Raczej w niektórych jak ten, czy Prison Break.;) W Rodzinie Soprano,The Wire,The Killing,Six Feet Under jakoś nie widziałem tego typu fikcji, a serialami dokumentalnymi nie są.
Six Feet Under było wykręcone w inny sposób, co do reszty to true, ale to liga najwyższa ;)
A ty wciąż swoje.Można się zakochać w brzydkiej 200 kg dziewczynie twierdząc ,że to najpiekniejsza kobieta świata.
Są takie dewiacje.
Ten serial przeczy zdrowemu rozsądkowi,prawdopodobieństwu i temu co wiemy na temat zachowań ludzkich.Z tematyką dotycząca sekciarstwa nie ma nic wspólnego.
To jak obrona "Prometeusza" i twierdzenie,że ludzie się w sytuacjach skrajnych tak zachowują.
Nawet fikcja( fikcja literacka zarezerwowana jest dla literatury) musi być umocowana w prawach fizyki oraz tego co wiemy na temat ludzkich zachowań.
Nie musisz mi przypominać.
Mam ten luksus,że jest to opinia dominująca na tym forum.
LukaszSobieraj ma zdecydowanie własną definicję tego czym jest logika ;) Ja rozumiem, ze komuś moze się coś pdobać "bo tak", ale kurcze wmawianie innym , że coś ma obiektywny sens podczas gdy za cholerę go nie ma jest irytujące, ale co zrobić...
Trudno się z tą diagnozą nie zgodzić.
Zauważ,ze kiedy kończą mu się argumenty,pojawia się pogląd,że to przecież fikcja.
Ja się przy okazji pytam,gdzie są granice tej "fikcji"?)))
I czy przy takim stanowisku ma sens jakakolwiek ocena i dyskusja.
Przy tym podejściu,każdy nonsens ma prawo bytu.W końcu to fikcja.
a mnie się zwyczajnie podoba, chodz racje masz z tymi pościgami przerwanymi ale to sie dzieje w co drugim filmie...
takie sobie sajęs-fikszyn, odrobinę lepsze od CSI, czyli zasługuje na ocenę 4 (na 10).
problem z tym serialem jest taki, że owszem - można zastosować "deus ex machina", ale raz, góra dwa na sezon..
tutaj scenarzysta wyciąga co chwilę co większe "nieprawdopodobne zbiegi okoliczności" z kapelusza, chociaż bardziej pasuje powiedzieć brzydko - z dupy.
metoda kręcenia a`la Benny Hill chyba nie sprawdza się w thrillerach, chyba że w pastiszach - w takim wypadku brakuje nam jeszcze w The Following jakiegoś elementu ze slashera albo monster movie ;>
nie rozumiem jednego, dlaczego jak się komuś nie podoba serial to go hejtuje, ale ogląda dalej żeby... no właśnie - po co? mi się podoba, @LukaszSobieraj też się podoba i o co spina? że obraził jakiś inny serial który też kipi od absurdów? luuudzie, ogarnijcie się! tak dla przykładu: szklana pułapka to jest jeden wielki żart a jednak komentarze i opinie są inne! wszyscy oglądają z radością, bo przecież filmy akcji nie mogą być zgodne z zasadami fizyki bo były by nudne. w tym serialu jest tak samo! kto tego nie rozumie jest debilem, akcja jakoś musi trwać a i takie akty oddania na świecie są możliwe, na pewno bardziej niż koleś mający na sumieniu setki ludzi. przestańcie pisać takie głupoty bo serial wcale nie jest taki zły. w mojej subiektywnej ocenie dużo lepszy niż promowany bez przerwy "bates motel".
Wybrałeś baaaardzo zły przykład. Po pierwsze, porównujesz dwie różne formy. Po drugie dwa różne gatunki. Po trzecie dwie różne zawartości. The Following powinien trzymać w napięciu, tymczasem trudno jest uwierzyć w suspense, gdy w kolejnym odcinku z rzędu Hardy dostaje srogi łomot a FBI (CIA, NSA) działa jak komenda policji w Brzęczyszczykowie. To po prostu kretyni, idioci, dzieci we mgle, podczas gdy randomowi sekciarze to pieprzeni komandosi, hakerzy i planiści. Nie ma tu żadnego balansu, który mógłby wzbudzać emocje po lekkim przechyleniu się w jedną bądź w drugą stronę, bo cały czas szala przechylona jest na stronę Carolla. Więc radośnie obserwujemy działania Hardy'ego ale już z góry wiemy, że nic nie zdziała, bo jest po prostu miękki, nijaki. Ot kolejny detektywik (nie za bardzo rozgarnięty zresztą), który ponoć jest osobą kluczową w serialu ale ja tego nie widzę.
Zgadzam sięz BrmV_aVe.
Policja wobec pewnych form jest bezsilna. Jest wiele przykładów, a serial z odcinka na odcinek pokazuje, że jest na niego pomysł i wszystko ładnie się rozwija. Przykro mi, że hejterzy i hipstery biorą górę nad tym co napisałem, bo chciałem tylko serial polecić. Dexter jest dużo bardziej z dupy co już mówiłem, a mimo to oglądam i bardzo mi się podoba.
Poza tym drogie dzieciaczki, każda kinematografia oprócz dokumentu jest fikcją literacką, ALE to nie zmienia faktu że można czegoś o danej tematyce się dowiedzieć. CSI Ci się podoba ? No i dobrze, chodź pokazywanie w czym było ile czego jest nie realne w życiu normalnym, zwłaszcza po włożeniu do wirówki i czasie oczekiwania 2minuty. Czy mimo wiedzy na temat tego sprzętu ten serial jest gorszy ? Nie, chodź całkowicie nie realny. Natomiast nawiązując do wielu zjawisk na terenie USA, The Following nie jest do końca wyciągnięty z tzw. Dupy. Ty na ten przykład wysoko oceniłeś "COŚ" i "ATLAS CHMUR" filmy, które w moim mniemaniu w swoim gatunku są najgorszymi badziewiami. "COŚ" jako horror jest mega tandetą a ATLAS jako S-FI nieporozumieniem, któremu dorównuje chyba tylko film pt. "MORDERCZE KLAUNY Z KOSMOSU".
Balas mój drogi o którym wspomniałeś to tz. Budowanie Napięcia, wiesz co to jest ? To charakteryzuje każdy dobry twór filmowy. Zaciekawia, podsyca itp.
Ale niestety ani nie zaciekawia, ani nie podsyca jeśli nic nie wiesz o psychopatii, sektach itp rzeczach. Nie dla wszystkich jest wszystko, czasami, aby zrozumieć nawet najgorszy amerykański twór filmowy trzeba zdobyć jakąś wiedzę, bo bez tego ani rusz. Bo czy filmy Tromy są złe ? Nie z założenia są takie a nie inne.
Ba dum Tsss.
Mam wrażenie, ze bardzo mocno mylisz pojęcia (albo zwyczajnie prowokujesz) - jest znaczna różnica między fikcją literacką, a kompletnym brakiem logiki miedzy wydarzeniami przedstawionymi
PS: Dokument również w wielu pryzpadkach podchodzi pod fikcje literacką - pod tym względem zresztą nigdy nie został do końca sklasyfikowany - wynika to z zależności między światem rzeczywistym a subiektywnym wyborem materiałów dokonywanym przez twórcę filmu czy reportażu
Jak na razie, znając jak to wygląda w rzeczywistości nie widzę braku logiki większego niż w dotychczasowych serialach, a wręcz z odcinka na odcinek nabiera to coraz więcej logicznego sensu. Seriale i filmy to nie rzeczywistość, a dobra ocena możliwa jest dopiero po zobaczeniu całej serii i poznaniu pewnych zagadnień, jeśli "dzieło" porusza tematy rzeczywiste (w tym przypadku sekciarstwo)
(1) Chłopie, ja nie mówię o zwykłej policji a o pieprzonym FBI, CIA i NSA razem wziętych, które wspólnie ścigają Carolla uznanego przez te organy za terrorystę. Czy serio wierzysz, że najlepsze tajne służby na świecie nie zdołałyby odnaleźć tak rozbudowanej grupy przestępczej na ich własnym terenie, gdzie USA jest w tym momencie (obok Singapuru) najbardziej "obserwowanym" państwem na świecie?
(2) Budowanie napięcia to inaczej suspense, ale widocznie nie jest Ci znane to pojęcie.
Mówiąc o balansie mówię przecież o napięciu, czego nie rozumiesz?
Myślę, że w miarę zrozumiały sposób wyjaśniłem, dlaczego w serialu The Following nie ma tego balansu.
(3) I wiesz, nie muszę znać tematyki sekt bardzo dobrze. Kwestia pokazania mi tej psychologicznej strony leży po stronie reżysera/scenarzysty. Póki co, Caroll uganiał się za Claire i Joey. Od tamtej pory widzę tylko rozterki rodzinne Carolla, wielką hacjendę i masę papierowych ludzi ganiających po domu, więc co mam wiedzieć jeszcze według Ciebie o sektach? Może mam, a co, sam dopowiedzieć sobie fabułę?
(4) CSI ma oczywiście nagięcia etc, ale to nie one tworzą cały klimat, a to w jaki sposób CSI dociera do sedna sprawy. Poza tym istnieje tam jasna korelacja: detektyw-przestępstwo. Oglądamy to bo chcemy widzieć jak policyjne mózgi rozwiązują sprawy, nawet te, w które ciężko uwierzyć. The Following to raczej thriller niż kryminał i po prostu w swoim gatunku się nie sprawdza z przyczyn, które opisałem w poście wcześniejszym.
(5) Wzmianka o The Thing i Cloud Atlas z "dupy", nie wiem o co Ci tam chodziło.
ad.1 - IQ powyżej 120 czyni przestępce ciężkim, lub wręcz niemożliwym do złapania - poczytaj o tym
ad.2 - brak balansu jest odczuciem subiektywnym , skąd Ja Ciebie nie rozumiem jak możesz nie rozumieć pewnych rzeczy
ad.3 - Pewne kwestie są mega rozbudowane. Amerykanie stykają się z sektami na każdym kroku i znają tą tematykę. Ty jeśli chcesz być inteligentnym widzem, a starasz się chyba takim być powinieneś to więdzę zdobyć
ad.4 - Again. Subiektywizm nie jest twoją mocną stroną. Rzeczy z mega dupy w innym akceptujesz w tym nie. Zadziwiasz mnie.
ad.5 - Wzmianka miała wytknąć Ci właśnie to co wcześniej wymieniłem.
Nie chce mi się dyskutować już więcej. Wyczerpałem tym temat.
ad.1.120...to górna granica normy...trochę przesadziłeś z tym poglądem.
ad.2. to samo można śmiało napisać o tobie
ad.3.proszę podać przykład podobnej sekty...z którą ktokolwiek się zetknął))))))
ad.5.Poza niesprzeczną miałkością filozoficzną "Atlasu" nie razi idiotycznymi zachowaniami bohaterów.Może wątki futurystyczne są udziwnione...ale należy je ze względu na odległość czasów i odmienne od naszych zachowania społeczne traktować z przymrużeniem oka,które w przypadku "Following" dziejącego się w teraźniejszości powinno się skończyć silnym zaciśnięciem powiek)))))
Moim zdaniem serial bardzo dobry, nieprzewidywalny, trzymający w napięciu (nie wszystkie odcinki może, ale ciężko tego oczekiwać od jakiegokolwiek serialu). Wbrew większości opinii uważam, że fabuła prowadzona jest dobrze, a historia przedstawiona w serialu - ciekawa. Oczywiście, że niektóre sceny są nielogiczne i może to wkurzać. Ale jakby wszystko się działo tak, jak powinno być w rzeczywistości, to po co serial? To ma bawić i wzbudzać jakieś emocje, a nie przedstawiać splot potencjalnie realnych wydarzeń. To serial do ch*ja!:)
A czytając wszystkie odpowiedzi w tym temacie, aż nie mogłam się nadziwić, że dyskusja o amerykańskim serialu może pójść w takim kierunku. So much for pathos: http://youtu.be/HqNak_alEmo
Miał być wielki HIT, od Foxa, a wyszło jak zwykle cieżko strawny gniot, który z kolejny odcinkiem ogląda się coraz ciężej. Potencjał na pewno był ale w stacji ogólnodostępnej został on zmarnowany, przez chociażby dużą liczbę uproszczeń. Czyni to seral bardzo przewidywalnym i zwyczajnie nudnym.
jak dla mnie ten serial jest genialny tylko dziwią mnie skrajne opinie na jego temat.
Ludzie lubią opinie kontrowersyjne i chcą być za ich pomocą Cool. Mnie to zadziwia co się stało pod tym tematem, tak samo zadziwia mnie to, że chce mi się na to hipsterskie trollowanie odpowiadać :)
cóż nie kazdy moze sie zgadzac z opinią kogoś innego ale po co tak krytykować czyjś gust? to nie ma sensu. krytyka filmu ok, ale nie czyjegos upodobania.
A dociera do ciebie,że temat,który założyłeś,ze względu na treść jest kontrowersyjny dla wielu z nas geniuszu?))))))))))