W sumie to mu się nie dziwię, syfilis to raczej nie jest powód do dumy ;)

W całym tym zalewie serialowego syfu dla nastolatków w końcu pokazała się jakaś perełka, pierwsza od czasu premiery "Penny Dreadful". Po dwóch odcinkach można powiedzieć, że rokuje nadzieje na porządny serial dla dorosłego widza. Oby nie rozczarował tak jak "Jekyll & Hyde".

Wlasnie ogladam pierwszy odcinek "Kronik Frankensteina. Poki co Penny Dreadful nic nie przebije :)

Też mam słabość do "PD" i prawdę mówiąc uważam ten serial, za jeden z bardziej niedocenionych przez środowisko telewizyjne. Brak nominacji do Złotych Globów, czy zaledwie 3 nominacje do Emmy, na koncie tak dobrego serialu są co najmniej zastanawiające.

Moim zdaniem "Franek" lepszy od "Jekylla". Podoba mi się ten klimat, a i fabuła jak na razie jest całkiem do rzeczy. No i te odniesienia do Sharpe'a... :) [choć w scenach w lesie to czekam, aż zza drzew wychyli się jakiś ork :P]

Powiedz mi, czy w tym serialu jest ciągłość fabuły, czy każdy odcinek o innej sprawie?

jest ciągłość fabuły :)

Dzięki wielkie. Nie lubię seriali, gdzie każdy odcinek o czym innym jest.
Zaczynam oglądać w takim razie

Po dwóch odcinkach bardzo dobre wrażenia, moim zdaniem lepszy od PD

Macie jakiś propozycje seriali podobnych do "PD" oraz "Kronik Frankensteina" godnych obejrzenia. Kocham ten klimat.

Polecam bardzo Ripper Street :)

Oglądałem pierwszy odcinek. Był całkiem całkiem. Ale niestety musiałem zrezygnować. Nie trawię seriali bez ciągłości fabuły.

Ale tam jest ciągłość fabuły! Cały wątek amerykańskiego lekarza i jego żony będzie się przewijał przez 3 sezony, a pewnie i 4. Podobnie wątek córeczki detektywa Reida :) Poza tym jak mogłeś ocenić, czy jest ciągłość fabuły czy nie po 1 odcinku??

Chodzi mi o to , że jest morderstwo., jest dochodzenie i w jednym odcinku wykryty sprawca. Nie lubię czegoś takiego.

Aha, ok - teraz rozumiem :)

Nie, no coś Ty. :-P
Nie jest zbyt ciekawy niestety. Przerwałam oglądanie chyba po 4 odcinkach.

Wszystko zależy, co kto lubi - jedni fascynują się "Grą o tron", a inni wolą "House of cards" ;) Ja uwielbiam takie klimaty wiktoriańskiego Londynu, więc serial bardzo mi podpasował. Nie jest idealny, bo są słabsze odcinki - ogólnie 2 sezon średni, ale trzeci nadgania ;) Zatem dla Ciebie może nie być ciekawy, co nie znaczy, że dla innych też taki będzie ;) Mnie np. nie bardzo wciągnął serial "Fargo", mimo, że film mi się podobał. A czasami może być tak przewrotnie, że I sezon jest średniawy, II okazuje się o wiele lepszy.

Jekyl i Hyde to kupa śmiechu, nie umywa się do "Kronik...". Wg mnie J&H to jakaś taka farsa, parodia, bo na serio nie można do tego podejść :P A ten serial ma mroczny klimat, świetną scenografię i grę aktorską - jest prawdziwy.

A co do charakteru głównego bohatera - właśnie taki jest idealny! Nie sztuczny heros, który wszystkich rozkłada na łopatki, ale prawdziwy facet z problemami, wstydliwą i bolesną przeszłością, a jednocześnie z kręgosłupem moralnym.

Dokładnie też takich bohaterów lubię i te odniesienia do serii o sharpie super smaczki