Ryszard II nie zrobił na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia (fabularnie), aczkolwiek kreacja Ben'a Whishaw'a w roli króla była świetna. Obejrzałam jeszcze drugi odcinek - Henryka IV i był zdecydowanie ciekawszy, może ze względu na elementy "komediowe" i Tom'a Hiddleston'a w woli księcia Hal'a. Na pewno obejrzę pozostałe odcinki, bo serial porządnie zrobiony i jak na Szekspira bardzo przystępny.
Oglądnęłam cały i wszystkim bardzo polecam! Brytyjczycy potrafią zacne seriale produkować ^^ Wiadomo, że jest całkiem świeży, więc o napisy może trudno, ale jest jeszcze inne wyjście. :) Pomyślałam, że można sobie w bibliotece tetralogię wypożyczyć i to był świetny wybór. Wielki + dlatego, że serial wiernie oddaje Szekspira, łatwo się połapać (aaa takie tam drobnostki tylko pominięte). Więc kto chętny, do dzieła!
Ryszard II jest nudnawy i jakoś nie przyciąga widza, jeszcze sam Rysio ratuje sytuację, ale już Henryki to co innego - historia lepiej pokazuje bohaterów, pozwala nam z nimi zasympatyzować, a kiedy dochodzi do właściwych bitw i intryg mamy komu kibicować. Warto obejrzeć bo nikt tak wiernie i z sercem nie przełoży Szekspira jak BBC ;)
Henryczek IV i V są jak najbardziej godne polecenia. Hiddles spisał się perfekcyjnie. Irons świetnie jak zawsze. Bardzo ciekawe i wciągające. Ale niestety z napisami jest nadal źle. Jeżeli będziesz używał(a) napisów podanych przez kogoś wyżej to zwróć uwagę na komentarze od tłumacza są trafne i pomagają dostrzec ciekawe smaczki. To tak na przyszłość dla każdego kto tu będzie zaglądał.
Genialny!!!Arcydzieło!!!!
Na razie oglądnęłam Ryszarda II i pierwszą część Henryka IV. Fakt Ryszard II jakoś mnie nie powalił na kolana, ale gra aktorska Bena Whishawa była genialna. Jednym słowem facet dał czadu w roli Ryszarda II.
Jeśli chodzi o Henryka IV part I to zdecydowanie lepsza od Ryszarda II. Tom Hiddleston jako książę Hal po prostu wymiata. Sceny komediowe w tawernie wyśmienite. Trzeba przyznać, że Tom to niezłe ciacho, ma to "coś". Jeremy Irons jak zwykle spisał się na medal.
Snowley masz rację tylko BBC potrafi zekranizować sztuki Szekspira!!!
I muszę nadrobić i oglądnąć filmy z Tomem Hiddlestonem !!!!
Muszę powiedzieć to jeszcze raz Tom Hiddleston jest wyśmienitym aktorem.
Jako Henryk V był po prostu genialny.
W Henryku V podobała mi się scena kiedy Henryk V próbuje przekonać Katarzynę de Valois do siebie. Ta scena jest moją ulubioną a zwłaszcza moment gdy całuję swą przyszłą żonę :)
Nie mam żadnych zarzutów do gry aktorskiej, jednak zmęczyła mnie ta różowa, słodka stylistyka w Ryszardzie II. Taki cukierkowy dżizus z niego. To nie moje klimaty. No nic - trzeba było przebrnąć, żeby teraz zabrać się za kolejne części.
Ogólnie oceniam "The Hollow Crown" na 7. Ocenę zaniża ekranizacja Ryszarda II, której daję 6 gwiazdek. Ryszard nie zrobił na mnie dużego wrażenia: film mi się dłużył, było kilka nudnych momentów, irytowała mnie gra aktorska Clémence Poésy (dobrze, że jej rola nie była zbyt rozbudowana). Kreacja Bena Whishaw'a w moim odczuciu dobra (i niestety tylko dobra).
Natomiast ekranizacje Henryka IV i V były rewelacyjne. Świetna gra aktorska (Jeremy Irons, Tom Hiddleston, Simon Russell Beale zagrali zjawiskowo), akcja była bardziej dynamiczna, elementy humorystyczne ubarwiły fabułę. Adaptacje filmowe Henryków są bardzo ciekawe i wciągające.
BBC wiernie, a jednocześnie przystępnie przełożyło dzieła Shakespeare'a (co jest dla mnie ważne, ponieważ twórczość Shakespeare'a, z którą się zapoznałam, jest dla mnie interesująca, ale również trudna w odbiorze).