PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=813197}
8,0 70 tys. ocen
8,0 10 1 70285
6,4 23 krytyków
The Mandalorian
powrót do forum serialu The Mandalorian

Tytułem wstępu chcę poprosić wszystkich malkontentów wieszających psy na tej produkcji o obejrzenie w dowolnym kinie crapu, jakim jest epizod 9 SW - wtedy docenicie każdą chwilę trzydziestokilkuminutowych odcinków Mandalorianina (rzecz jasna nie uniknę teraz hejtu fanboyów jarających się Rey aka Mary Sue, ale co mi tam).

Wracając do odcinka 8:
- Bardzo, ale to bardzo podobały mi się początkowe dialogi panów szturmowców oraz akcja z droidem opiekuńczym IG 11- moment wykręcania ręki ze stawów to sama przyjemność oglądania. Generalnie cały wątek droidowy jest bardzo dobry, fajnie że to zrobiono.
- In plus sceny w kryjówce mandaloriańskiej i wszystkie kwestie Pani Kowal (nie wiem, jaką końcówkę żeńską dorobić, więc zostawiam tak). Świetnie słucha się jej w wersji oryginalnej, do tego bardzo dobra ostatnia (rzecz jasna wyreżyserowana) sekwencja walki z jej udziałem. Przyjemność patrzyć jak tłucze tym młotem na lewo i prawo, tak powinni się bić wszyscy w Gwiednych Wojnach.

- Pojawiają się nam Jedi (w wersji z napisami "czarownicy" - w oryginale "sorcerers" - ja przetłumaczyłabym jako "magowie", no ale nie mnie ingerować w pracę tłumacza) - może w drugim sezonie będzie ich więcej, bo przecież Mando musi teraz dzieciaka chować i poszukać jego "współplemieńców" - czyli w tym przypadku niedobitków zakonu.

-Przepiękna scena w kanale z lawą, normalnie jakby płynęli rzeką Styks, jeszcze Charona i Cerbera brakowało.

- Zakończenie jak to zakończenie, fajnie że jet pack działa. Symboliczna scena na grobie, podobało mi się.

- Wreszcie gęba Pedro Pascala ujrzała światło dziennie :), fajnie że przypomnieli sobie o cudownych właściwościach bacty.

A teraz minusy, bo do kilku rzeczy muszę się przyczepić:

- Nie potrafię zaakceptować postaci Cary Dune (zapewne z uwagi na drewnianą grę Giny Carano, normalnie wszystko wywraca mi się, jak jej słucham) - chociaż pewnie mężczyźni mnie zlinczują.

- Dzieciak potrafi używać Mocy i to z dobrym skutkiem, DLACZEGO WIĘC NIE UŻYŁ FORCE HEALINGU NA RANNYM MANDO? Dlaczego, ja się pytam, prawie dał umrzeć ukochanemu opiekunowi, dla którego w poprzednim odcinku mało nie udusił Cary? WTF? Scenarzysta nie potrafił wybrnąć z sensem? Rozumiem, że chcieli wpleść scenę z droidem i zdejmowaniem hełmu, ale BITCH PLEASE!!!!

- Greef Carga to jakiś niewypał, kompletnie nie mieli pomysłu na tę postać, szkoda.

- Baby Yoda niby taki cenny, a nasz czarny generał bez mrugnięcia okiem wydaje rozkaz usmażenia wszystkich w bunkrze. Przecież już wiedział, że dzieciak jest z nimi, WTF, najpierw traktują małego jak kurę znoszącą złote jaja, a potem pstryk i koniec?

Podsumowując: i tak mi się podobało i z niecierpliwością czekam na sezon 2.

ocenił(a) serial na 8
Purrsonality

Za to 5 minut później miał dość sił, żeby zatrzymać miotacz ognia i zwrócić jego energię w przeciwnym kierunku...

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

jak dla mnie najgorszy odcinek całego sezonu, pełen idiotycznych rozwiązań deux ex machina
- mały wcześniej prawie udusił komandoskę a teraz dał się porwać szturmowcom mimo że widział jak jego opiekun ginie zastrzelony
- szturmowcy oczywiście musieli czekać przed miastem zamiast dostarczyć przesyłkę Gideonowi
- robot IG na piechotę dość szybko doczłapał do miasta mimo że wcześniej całej ekipie zajęło to dwa dni z noclegiem gdzie zostali zaatakowani
- biuro impów w cudowny sposób okazuje się być połączone kanałami z kryjówką mandalorian
- Gideon wraz z całym oddziałem stoją przed tym biurem, wystarczyłby jeden granat lub jeden strzał Mando w stronę Gideona
- Mando obrywa w głowę, niemal umiera, ale jego hełm nie ma nawet ryski
- wcześniej była mowa o ewakuacji mandalorian, teraz okazuje się że wszyscy zginęli, oczywiście z wyjątkiem kowalki, która przekazuje ostatnie prezenty Mando
- kryjówka mandalorian oczywiście ma tajne wyjście przy rzece lawy
- robot IG bez problemu może sobie dreptać w płynnej lawie kilkadziesiąt metrów
- robot IG który wcześniej potrafił rozwalić kilkudziesięciu szturmowców, teraz musi się zabić i eksplodować bo nie rady 20 impom, którzy wcześniej nie potrafili trafić do niego z 2 metrów
- Gideon oczywiście natychmiast nadlatuje w swoi tie fighterze, czyli wszyscy wiedzieli gdzie jest wyjście z kryjówki mandalorianów ale wcześniej nikt nie wpadł na to żeby ją oczyścić i zastawić w niej pułapkę
- Mando pokazuje swoją twarz, niepotrzebna scena, która odziera nieco tę postać z tajemnicy
- przy okazji przydługa scena z jego dzieciństwa mimo że wcześniej już ją raz widzieliśmy do momentu ukrycia dziecka
ogólnie o ile poprzednie odcinki były świetne to tu ilość absurdów po prostu mnie znużyła
jeżeli dla kogoś ten odcinek jest lepszy od Ep9 to chyba oglądaliśmy inne filmy, dla mnie zakończenie sezonu było wymęczone, słabe, momentami bzdurne

ocenił(a) serial na 9
voltaire78

Z częścią Twoich wniosków muszę się zgodzić ale do innych mam kilka zastrzeżeń.

- Pamiętajmy, że Baby Yoda nadal jest niemowlęciem jak na standardy tej nienazwanej rasy. Niekoniecznie musi mieć zapas mocy jak wyszkolony Jedi. Plus nie musi jej móc kontrolować cały czas.
Z tym dostarczeniem przesyłki to rzeczywiście nieco dziwne. Chyba, że mieli informacje, że nadal wrogów nie spacyfikowali i mały mógłby dostać się w krzyżowy ogień. Z drugiej strony mogli ich tam po prostu przetrzymać skoro mieli już to po co przybyli.
- IG to rzeczywiście musiał zapitalać. Z tym się zgadzam.
- Te kanały to chyba biegły pod całym miastem można się było dostać niemal wszędzie.
- Tutaj się zgadzam, Gideon się wystawił i nie dostał w czapę. Plus przychodzi w zbroi imperialnego oficera aby go przypadkiem nie pomylić z szeregowym żołdakiem.
- Zbroja z Beskaru...i wszystko jasne. ;)
- Mieli zmienić kryjówkę a może nie zdążyli i zostali zaatakowani podczas przemieszczania.
- No kryjówka jest dobra wtedy jak ma jakieś drogi ewakuacji.
- Tutaj mamy scenę symboliczną poświęcenia dla drugiej osoby. Nawet jeśli wygląda nieco nielogicznie.
- Wiedza o tajnym wyjściu z kryjówki rzeczywiście nie została przez Imperialnych w żaden sposób wykorzystana. Może imperialni to półgłówki.

Ogólnie nie czułem zupełnie, że to finał sezonu. Nie sprawdziłem i czekałem spokojnie na kolejny odcinek a tutaj się nie pojawił. I zdziwienie bo ten ostatni to był finalny.

ocenił(a) serial na 10
kelas_aina

Baby Yoda zawsze dotykał rany, którą chciał uleczyć. Skoro Mando nie chciał zdjąć hełmu, nie bardzo miał jak mu pomóc.

kelas_aina

"wszystkie kwestie Pani Kowal (nie wiem, jaką końcówkę żeńską dorobić, więc zostawiam tak)."
Nie musisz zmieniać na żadną żeńską końcówkę. Nie zachowuj się jak tresowana małpa, która pokornie spełnia wszystkie kaprysy i wizje oszołomów.