... w dół. Bardzo lubię polskie The Office, ale czwarty sezon to jakaś bida z nędzą. Na razie po trzech odcinkach najfajniejsza rola to była Mai Ostaszewskiej.
Odcinki są po prostu głupie, zerowa finezja, nudy. Pojawienie się Łukiego dało nadzieję że coś ruszy z miejsca ale nie, - znów drętwota. Żarty na poziomie udawania małpy, rzucania mydła na podłogę, plucia do czyjegoś obiadu, ha ha ha.
Nie.
Dyskusja pracowników Kropliczanki o papieżu to złoto. Mi się początek podobał, choć najmniej rozumiem zrobienie z Patrycji nieporadnej syfiary. Ale póki co jest poziom.
Też uważam, że ten wątek się na razie kupy nie trzyma. Już sam fakt, że ona dalej w tym biurze siedzi jest mocno dyskusyjny. Ostatni sezon pokazał, że HR-y są w centrali - nikt by nie przyklepał tego zatrudnienia na staż. W ogóle ten cały właściciel sprawia wrażenie jakby się w ogóle nie interesował swoim biznesem. W amerykańskiej wersji właściciel cały czas podstawiał swoich przedstawicieli Scottowi. Tutaj Holc robi co chce jakby był właścicielem tej firmy.
No właśnie wątek o papieżu to był chyba początek równi pochyłej.Motyw obchodzenie 2 kwietnia był "taki se" i mam wrażenie że nawet Darek Wasiak w to nie wierzył. Plus zero iskierki, no bo znów oklepane żarty że żółto, że śpiewamy barkę. Szkoda że nie dowalono do pieca ale jakoś inteligentniej, bo zaczęło się i skończyło na sucharach.
Patrycja to też wydaje mi się ma się znaleźć na liście płac i tyle. Ciężko w to uwierzyć że po nakryciu na dragach zwyczajnie przenoszą ją do innego oddziału i z biznes woman automatycznie staje się szarą myszką w tanich ciuchach - a w dodatku to akceptuje bez zmrużenia oka. Nagle też nie ma mieszkania, nie ogarnia pracy, nie wie gdzie jest kosz, podsypia i całościowo rozmija się z rzeczywistością. Szkoda, lepsze by było dołożenie nowej osoby niż ciągnięcie tego wątku.
Wrzucenie Mai Ostaszewskiej mogło by być strzałem w dziesiątkę na kilka odcinków (zanim ucieknie z krzykiem :-)) i żarty z nieokrzesanego Holtza i statecznej kobiety twardo stojącej na ziemi.
Opublikowany dzisiaj odcinek jak dla mnie nieco uprawdopodobnił wątek Patrycji. Nie bardzo jednak potrafię zrozumieć aż taką zmianę w zachowaniu w stosunku do choćby sezonu 1.
Przecież odcinek Urząd z Sonią Bohosiewicz, która gra nie napiszę kogo, ze względu na spojlery, jest doskonały