Michał jest tak irytujący, że to przechodzi ludzkie pojęcie. Po odcinku z Tadkiem liczyłem, że Michał, Darek i Pati złapią więcej głębi i trochę się zmienią, ale chyba tylko tej ostatniej się udało. Fajny sezon, ale brakuje mi efektu "wow" jak przy poprzednim.
Holc rzeczywiście za bardzo w konwencji przygłupa. To fajnie wygląda na shortsach, które zrobili dla promocji, ale w fabule to przeszkadza. Choć akurat najmniej w odcinku ze strzelnicą i ukrywaniem informacji o przeprowadzce.
Darek w sojuszu ze skłotersami i powołujący się na dziedzictwo PRL to ciekawe przełamanie tej postaci.