brakowało mi trochę stopniowego rozwiązywania wątków, wszystko jakoś tak na raz. Nie zmienia to faktu, że wszystko zostało pięknie zakończone. Dramaturgia wątku Levana i brawa dla grającego go Marcina Pempusia, który w tym sezonie udźwignął główny wątek. Trzeba dodać, że ten bez udziału pana Adama (vel Darek Wasiak) byłby niczym. Sprawa serialowego Adama i Asi przeciągnięta za bardzo i rozwiązana średnio, tak czy siak główny wątek miłosny w serialu dowiózł. Łuki jak zwykle sztywna mordeczka. U Bożenki i Gosi bez zmian. Michał nadal szuka, natomiast tegoroczne poszukiwania kobiety były lepsze, niż te pokazane w poprzednich seriach. Aga, Patrycja i Regan, chyba najbardziej zaskakujący wątek, który dla mnie był wyjątkowo udany. Na koniec Seba i Witek, którzy w jakiś niewytłumaczalny sposób nieźle się uzupełniali. Michalina to postać do usunięcia, całe szczęście, że Joanna Kulig wystąpiła tylko gościnnie. Siedlecki Predator Michał Holc może spać spokojnie, żadna żmija już go nie ukąsi. Na ogromny plus ciekawe powroty do postaci z pierwszego sezonu. Świetna gratka dla fanów. Tadek Zje***** i Halinka - siostra Bożeny. Pogoń Dogoń i rapsy Seby, też świetne dodatki promocyjne. No droga ekipo, jest robota do wykonania. Szósty sezon nie może być słabszy. Piąty jest najlepszy, więc idąc tym tropem może za kilka lat Oscary. To jak? Pomożecie?