Kocham ten serial, tak samo jak Tvd. Po pierwszym odcinku od razu chciałam wrócić do Tvd i Klaroline. Jestem obecnie na odcinku 2x10 i teraz gdy TO jest lepsze od TVD, które spadło w dół z powodu Steroline i braku Niny wkurza mnie tylko Elijah. On nie jest ojcem Hope więc niech nie próbuje wyglądać z małą i jej nawiasem mówiąc trochę "zdz*rę" mamuśką na szczęśliwą mamuśkę.Ona już bardziej pasuje do Klausa więc niech ten karaluch w garniturze się nie wpie*rza bo w TO jest idiotą. To tylko moje zdanie więc mówcie i sądźcie o tym co chcecie.
Hope jest członkiem rodziny, a Elijah chce ją bronić, to samo robi Reb. Mamusiowała jej przez pewien czas i nikomu innemu to nie przeszkadzało. No cóż Elijah kocha Hayley a przed ich szczęściem to jeszcze długa droga. Wolałabym już Klausa samego, Hayley do niego nie pasuje, nie lubię jej specjalnie. Bardziej ją lubiłam w pierwszym sezonie, a teraz trochę wkurza. Klaus powinien skupić się na bycie ojcem a nie szukać na siłę miłości. Takie jest też moje zdanie.