Czy ktoś z nich waszym zdaniem faktycznie nadaje się na władcę? Ja po dotychczasowych odcinkach (s4e4) doszłam do wniosku, że nikt. Przypuszczam, że Simon nie był złym władcą, ale jego dzieci nie bardzo pasują mi do tej roli
Len- zbyt łatwowierna i prostolinijna
Liam- zdecydowanie zbyt impulsywny, nie potrafi trzymać emocji na wodzy. Przez jakiś czas mu kibicowałam, ale po tych kilku odcinkach czwartego sezonu uważam, że nie byłby dobrym królem
Robert- bez wątpienia jest niezwykle sprytny, dodatkowo nie posiada w sobie tej samej naiwności co Len czy impulsywności co Liam, ale ten spryt niestety wykorzystuje do złych celów