Pomysł bardzo ciekawy! tylko zachowanie bohaterów hmm.... wyobraźmy sobie taką sytuację w naszym życiu, co byśmy zrobili będąc w liceum w takiej sytuacji? Przypominając sobie moje liceum nie sądzę żebyśmy byli tak zgrani i spokojni jak oni. Sytuacja raczej wyglądałaby bardziej najpierw jak projekt X - imprezy kilka dni z rzędu, ale nawet poszliby dalej (wielka orgia), a potem jak Igrzyska Śmierci - porobiłyby się grupki walczące o przetrwanie, słabsi barykadowaliby się w domach. W takich sytuacjach na pewno uwalniałyby się nasze pierwotne instynkty, przemoc, agresja, strach. Zbudowanie społeczeństwa nastolatków udało się np w filmie Labirynt, ponieważ co tydzień pojawiała się jedna nowa osoba, a władzę sprawował ten pierwszy. Tutaj mamy zgraję nastolatków, bez żadnej hierarchii, a teraz też bez zahamowań w postaci nauczycieli czy rodziców