Po co kręcić nowe odcinki z Maggie, aż dziw, że samej aktorce nie znudziło się grać wciąż tej samej schematycznej roli, to jest aż nadto irytujące, powtarzalne sceny, problemy, te same konfrontacje z Neganem.A sam Negan z rozterkami moralnymi do wyrzygu, jak gdyby nigdy nic wchodzi sobie do szpitala z którego nikomu nie udało wrócić, sztywny czeka aż zasłoni sobie drzwi dyktą, a następnie grzecznie puka żeby wejść, do tego te dzieci z oddziału pediatrycznego stojące nieruchomo jak na apelu szkolnym, ktoś może wyjaśnić racjonalnie co to było ? Familijne kino dla upośledzonych? Chorwat się snuje, a w finale odcinka wyskakuje nadpalona rzekomo spalona żywcem Dama .Finał sezonu zapowiada się wręcz nieziemsko, czekam z niecierpliwością cóż jeszcze bardziej debilnego można wymyślić.
role uposledzone sa dla uposledzonej widowni. idolem lemingow moze byc tylko inny leming. kolo sie zamyka.
Dokładnie mam tak samo...a dla mnie ostatni odcinek i ostatnia scena czyli ten tekst będzie walczyć razem nie poddamy się był taki suchy że normalnie mam z tego bekę...to wszystko ta cała fabuła jest tak pusta i naciągana że nie wyobrażam sobie abym z jakiegokolwiek powodu usiadł i oglądał kolejny sezon ten serial jest tak denny i nudny jak flaki z olejem, a patrzenie na Maggie i te pieprzenie Hershell,Hershell normalnie to wyrzucania bez kitu wszystko tylko dla kasy