Co za dramaty... nie wiem jak wy ale ja uważam że najlepszą romantyczną parą jest Meggie i Negan. Bez większych dramatów sobie żyją :)
Uważam że te poboczne seriale na końcu zejdą się w jednym punkcie. Te parki to istna śmierć. Jak się zejdą to wiemy że nie ma takiej siły która ich zatrzyma. Tak więc już nie wiem co jest bardziej fantastyczne - Zombie czy te mini oddziały, które idą i palą wszystko na swej drodze. Po tym jak Deryl rozwalił Anglię, Francję i Hiszpanię ze swoja przyjaciółeczką to wiadomo że Rick musiał wysadzić coś z rozmachem.... No to wysadził bazę wojskową i zniszczyć armię xD. Strach pomyśleć co odwalą jak się znów zejdą. Miedzy czasie Megi urodzi Neganowi córeczkę :) i to będzie akurat całkiem przyziemne z jej syndromem Sztokholmskim