Jak temu Murzynowi którego Rick zamknął na dziedzińcu pełnym zombiaków udało się potem wydostać i wpuścić umarlaków do więzienia. Może coś przeoczyłem?
Są dwie opcje. Albo to był szkolony murzyn do zadań ekstremalnych,albo to były... UWAGA! Czary. Innej opcji nie ma.
Hm.
Czy to czasem nie najlepszy tekst na forum TWD?
http://media.tumblr.com/tumblr_m5et8jyD5y1qbygev.gif
Tak, to jest najlepszy tekst na forum TWD.
MAGIC - więc just endżoj the szoł.
A tak naprawdę to jedna z wielu niewyjaśnionych tajemnic TWD :)
Który to odcinek (także którego sezonu)? Czy może akcja ciągnie się przez kilka odcinków? Jak sobie przypomnę, to postaram się odpowiedzieć na pytanie ;)
I po co chcesz psuć efekt magii?
Magia pozostaje magią,póki nie da się jej wyjaśnić.
A Ty chcesz to wszystko zepsuć! Ty Braiano-Philipkowy-Gubernatorowy brutalu! Idź być złym człowiekiem na forum Zmierzchu!
Więźniów było 5. Duży Murzyn i Meksykanin zginęli od razu, drugi duży Murzyn i Axel się przyłączyli do Ricków, a ostatni mały Murzyn uciekł przed Rickiem na dziedziniec na którym go zamknięto z walkerami. Wszyscy uznali go za zmarłego, a on przeżył, pootwierał bramy, wpuścił trupy i włączył syrenę, doprowadzając do kilku zgonów.
Co do pytania autora tematu: adrenalina i nie takie rzeczy można robić.