Jeśli the walking dead zakończy się bez Ricka lub jakiegoś nawiązania do niego (co się z nim dzieje jakieś informacje), to będzie to naprawdę słabe.
Nie przypuszczałem że do tego dojdzie, ale to jest najgorszy sezon.
Już poprzedni nie był świetny, piąty też nie był oszałamiający a na widok gubernatora w 3 i 4 dostawałem trzęsiawki. Ale jakoś człowiek tkwił w tym serialu, miał swoje momenty, dialogi też jeszcze były jakoś na poziomie. W sezonie 8 to gdzieś zanikło,...
Od długiego czasu słyszałam opinie, że to świetny serial. Jakoś nigdy nie mogłam się do niego zabrać, ale wreszcie po latach postanowiłam obejrzeć. I żałuję!!
Nie rozumiem zachwytu nad nim. Od pierwszego odcinka pierwszego sezonu absurd goni absurd! Idiotyczne zachowania i dialogi, dłużące się i nic nie wnoszące...
Z jednej strony to najgorszy odcinek z drugiej najlepszy. Ten serial już od początku oferuje nam mnóstwo smutnych, emocjonujących i zaskakujących scen. Ten odcinek z pewnością jest smutny, emocjonujący, zaskakujący jak i przerażający (moim zdaniem najbardziej, jak na razie bo jestem dopiero w 7 sezonie). Nie byłby taki...
więcejJeżeli nie podobały ci się sezony 7-8 i zastanawiasz się czy oglądać dalej odpowiadam, że tak sezony 9-10 to jest to TWD które chcieliśmy, czuć klimat Polecam 10/10
Ale ten odcinek mnie roz*bał ! Aż idę zapalić... ŚWIETNY ! I to to jest właśnie ten niepowtarzalny klimat TWD!
PS. A co wy zrobilibyście na miejscu Carol?
sezon 8 to chyba jakaś pomyłka, sceny batalistyczne jak z filmów klasy c, żenujące dialogi, z wielkim bólem dotrwałem do końca 2-giego odcinka i nie wiem czy znajdę siłę zeby obejrzec trzeci.
Właśnie skończyłem 9 sezon i uważam go za najgorszy.
Nie oceniam ogółem bo zamierzam dokończyć ten serial, ale 9s to jakaś żenada.
Ja rozumiem że to tylko serial, że tak zostało napisane w scenariuszu by była akcja.
ale ktoś tutaj z kogoś robi deb.ila.
Na naszych dziarskich bohaterów napadają szajbusy w maskach...
Serial schodzi na psy. Ten odcinek jest tego koronnym dowodem. Tutaj nic się nie działo. To wszystko mogłoby się zmieścić w 10 minutach. Męczą mnie te niby filozoficzne rozmowy, te niby pełne psychologicznej głębi dywagacje.
Ludzie piszą, że ostatnie filmy to zapychacze z powodu pandemiopsychozy. Nie rozumiem. Czyli...
Gdyby nie pierwszy odcinek to jak dla mnie byłby najsłabszy sezon. Nagromadzenie wątków i poświęcanie pojedynczym bohaterom całych odcinków strasznie spowalnia serial, przez co staje się nudny. Jak tam wasze opinie?
Pomimo różnych problemów tego serialu tj. zbyt wiele wątków na raz, udało im się jakoś zamknąć tą opowieść. Oczywiscie teraz wychodzą 3 mini serie dopowiadające koniec ale i bez nich dałoby się zamknąć to dobrze w klamrę tymi ~60 minutami
Fabuły właściwie już nie ma. Problemy wydumane. Dialogi sztywne i wymęczone. Ta cała pseudo moralistyka. Psychologia postaci leży. I jeszcze ten czarny Joda z kijem... A co gorsza gra aktorska klapnęła. Generalnie uwielbiałem z początku ten serial, ale chyba już tam wszystkim zależy tylko na kasie.
O CO CHODZI?!
Co się dzieje z twd? Ostatnie 2-3 sezony porażka na całej linii.
Całkowicie nie rozumiem ludzi, którzy bronią jeszcze ten serial. Co wam się podoba w 8 sezonie? Chaotyczne sceny, nie wiadomo o co chodzi, cały czas się strzelają, nic nie jest wyjaśniane. Brak ciekawych rozmów, brak survivalu, cały sens...
ten odcinek to parodia, żenada, nic konkretnego, carol se poszla w piz dziec i zadowolona z zycia masakra juz sie to zrobilo