Jestem na czwartym odcinku 1-szego sezonu,nie wiem czy zostanie to wyjaśnione,dlatego się
pytam.skąd się wzięła apokalipsa zombie ? Z jakiegoś medycznego eksperymentu ? Nie
przedstawili przyczyny tragedii w pierwszych czterech odcinkach,stąd moje pytanie,co szczerze
mnie lekko irytuje że nie wyjaśnili skąd to wszystko,choć mogli pomyśleć że to oczywiste iż jest to
wynik jakiegoś medycznego testu...
Nie ma tego do piątego sezonu, może później coś będzie. Ja osobiście stawiam na jakiś eksperyment. A serial szczerze polecam.
Do końca 1 sezonu też mnie to irytowało, ale potem się przyzwyczaiłem że nikt tego motywu nie porusza, podobnie jak sam Kirkman.
Póki co, nie było to wyjaśnione, choć pojawił się bohater, który "wie, ale nie powie". Myślę jednak, że celowo twórcy unikają ujawnienia tej kwestii, zapewne z tego samego powodu, dla którego nigdy nie pada słowo "zombie" - byłoby to pewne strywializowanie tego zjawiska, zombiaki stałyby się bardziej przyziemne, jako, na przykład, ofiary choroby i ani one, ani cała ta pandemia nie byłyby już takie mroczne i tajemnicze (może z tym przesadzam, ale jednak mają swój klimat).
Śmierć poszła na wakacje, i dlatego ludzie mimo iż umierają nie mogą odejść naprawdę. Dlatego nawet ci którzy nie mieli kontaktu z truposzami po śmierci wstają ponownie. Kirkman powiedział ze zainspirowała go konwencja Romero, w której trupy porostu wstały z grobu sam przyznał ze nie ma i nigdy nie było żadnego wirusa, umierasz wstajesz jako jeden z truposzy, jak cię pogryza giniesz nie z powodu wirusa zombie ale ostrej infekcji bakteryjnej czego chyba nie trzeba tłumaczyć. Dalej Kirkman mówił ze dla historii nie ejst najważniejsze to dlaczego umarli wstają wiec nigdy nie zostanie to wyjawione.
W serialu nie pada określenie "zombie", bo w uniwersum TWD filmy Romero i podobne wytwory popkultury nigdy nie powstały.