I muszę powiedzieć, że odcinek był fantastyczny. Nawet nie czytam komentarzy malkontentów, bo
pewnie i takie się znajdą, poziom tego odcinka był wręcz niebotyczny. Ciekawy klimat i sposób
ukazania ludzkiej natury. Przewidywalny, ale mi to nie przeszkadza, bo to wrecz uczta. Tez fajne
niuanse. I uwazam,że ludzie Terminusa raczej zasłużyli na śmierć, ale poniekad iceh straszne czyny
są usprawiedliwione. Gareth -pozbawiony uczuć i złudzeń facet, z cierpkim półuśmiechem na twarzy
i oczami, które zbyt dużo widziały.