Ogólnie sprawa ma się tak ze cały odcinek będzie poświęcony Rickowi i jego wyprawie do miasta rodzinnego.
Po drodze do city spotkają typa który ma na sobie duży pomarańczowy plecak. Kolo chce się z nimi zabrać ale oni go olewają. Zwolnią, zaczyna lukać się do okola i otoczy ich mała banda hien.
Koła zakopią się w gnojowce i utkną. Rick będzie uczył pierworodnego jak korzystać z car. Carl będzie rozmawiał z Rickiem na temat czekoladki. Cala trójka ruszy dalej i podjada pod psi dom w którym pracował Rick.
Nic nie znajda, pospacerują sobie po city. Po drodze znajda zwęglone body oraz dziwne pułapki. Carl nagle usłyszy starzał, na dachu będzie stal jakiś dziwny murzyński wysłannik plemienia Apaczów. Carl postrzeli go w ucho, myśląc ze go zabił.
Okazuje się ze gość miał widelec w kuchni, i ze to jest Morgan. Pójdą do dziupli Morgana, znajda tam cały arsenał guns. Morgan będzie chciał zabić Ricka, ale ten zrobi z niego Najmana. He is crazy black ass. Rick pokażę mu łokitoki i Morganowi wróci pamięć, opowie o śmierci syna itp. W tym samym czasie Carl z Michonne będą kroić pobliskie budynki, trochę sobie w miedzy czasie poflirtują tak jakby się zanosiło na nowe poczecie dziecia w serialu. Oczywiście nie obejdzie się bez drobnych kłopotów - CARL BĘDZIE BLISKI ŚMIERCI, ale dupę uratuje mu czekoladka. Rick zaproponuje Morganowi aby pojechał z nimi, ale ten odmawia. Carl Rick Michonne i zacząć przygotowania samochodu do wyjazdu. Czekoladka powie mu ze wie, ze on widzi rożne rzeczy, i ze mu odbija. Podczas jazdy poza miastem, widza więcej zmasakrowanych zwłok. Jada dalej i spotykają rozczłonkowane części ciała, pełno krwi.... Rick dostrzega duży pomarańczowy plecak, który miał koleś którego spotkali na początku. Wychodzi z auta, bierze plecak i wracają do wiezienia.
PLUS BONUSIK JAK KTOŚ CHCIAŁ BY POZNAĆ BLIŻEJ HISTORIE MORGANA
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=tIHPTnZgrtE