Naprawdę nie było lepszej aktorki do obsadzenia roli Lori Grimes? Jest tyle świetnych aktorek, a ta tutaj zwyczajnie nie pasuje.
kazda inna by musiala grać te samą irytującą role.
[SPOILER]
W dzisiejszym odcinku podskoczylem z radosci gdy zobaczylem scene jak robila sztuczne oddychanie , lecz po chwili radosc prysla.. NIE UMARLA :/
To dlaczego sama się nie zgłosiłaś na angaż ?? :D Nie no żartuje. Powiem Ci szczerze, że Sarah Callies w trzecim sezonie podskoczyła kilka poziomów wyżej. Twarz, jak twarz, nie każdemu musi się podobać, jednakże nie można mówić, że pokazuje totalne zero. Gdyby porównywać jej grę z poprzednimi sezonami, toto co nam serwuje obecnie jest o niebo lepsze. Naprawdę nie wiem z czego to wynika. Albo podszkoliła się gdzieś pod okiem dobrego nauczyciela, albo po prostu w końcu tak rozpisali postać Lori, że ona sama potrafi się z nią zintegrować, połączyć, utożsamić, a co za tym idzie, oddać prawdziwy charakter Grimes.
Ale nie chodzi o wygląd, a wyraz twarzy - dwie ważne i zupełnie różne rzeczy. Każda kobieta jest piękna na swój sposób, ale nie wnikajmy w to. Po prostu Callies to taka aktorka "jedna twarz".
Jeżeli w trzecim sezonie aż tak bardzo nie irytuje swoją mimiką twarzy i grą, to bardzo dobrze. Ja w tą sobotę będę oglądał dopiero 2 odcinek 2 sezonu, więc nie wiem co tam dalej się dzieje.
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
SPOILER SPOILER SPOILER SPOILER
Szkoda, że ich synek kipnął w 1 odcinku 2 sezonu, bo grał super i pasował do takiego serialu.