Obecnie jestem na 2 sezonie, odcinku 9 i znalazłem sporo dziur logicznych i niedopatrzeń..
Najbardziej chyba denerwują mnie dialogi tego chłopca.. Tak sztuczne i niemożliwie idiotyczne..
I zachowanie grupy też takie mocno ciągnięte scenariuszem a nie logicznym myśleniem...
Postaram się dociągnąć do ostatniego (najnowszego) odcinka choć podejrzewam, że odbije się to
negatywnie na moich szarych komórkach.
Ja aktualnie oglądam 4 sezon i przyznaję, że miejscami ten serial jest męczący i denerwujący. Super pod względem fabuły i pomysłu, ale strasznie denerwuje mnie ten sztuczny heroizm bohaterów. Rozumiem, ciężkie czasy i tak dalej, ale jeden drugiego zostawia po to, żeby iść po trzeciego, po drodze coś mu się dzieje a tamten po którego się wybrał wraca bez szwanku i mają problem jak uratować tego co wyjechał. I tak w kółko. Denerwuje mnie też to, że z taką lubością zarzynają się nawzajem, a nie pomyślą choćby przez sekundkę, że mogą być ostatnimi ludźmi na ziemi. Nie rozumiem też dlaczego zamiast usiąść w jednym, bezpiecznym miejscu na jakiś czas oni wolą przemieszczać się i kombinować jak koń pod górkę (jest tak przez większość odcinków). Czasami działają bardzo bezmyślnie. Jako widza interesuje mnie też jak w ogóle ta choroba powstała, skąd się wzięła, w serialu jest mało informacji na temat samej genezy. No nic, nie ma ideałów, serial sam w sobie fajny pomijając pewne niedociągnięcia. :)
"Nie rozumiem też dlaczego zamiast usiąść w jednym, bezpiecznym miejscu na jakiś czas oni wolą przemieszczać się i kombinować jak koń pod górkę"
Przecież oni przez cały czas do tego dążą i głośno o tym mówią. Za każdym razem, gdy opuszczają jakieś stałe miejsce pobytu, robią to zmuszeni przez okoliczności, a nie dlatego, że mają taki kaprys albo - o zgrozo - działają bezmyślnie.
"Jako widza interesuje mnie też jak w ogóle ta choroba powstała, skąd się wzięła, w serialu jest mało informacji na temat samej genezy. "
Informacji na temat zarazy nie będzie, bo epidemia zombie ma w tym serialu (w całym uniwersum zresztą, bo serial jest tylko składową i to nawet nie pierwszą) - być może wbrew pozorom - drugoplanowe znaczenie, co zresztą współstanowi o jego wyjątkowości. Twórcy skupiają się na ludziach, a nie na szwendaczach, którzy z kolei stanowią tylko tło i nie są nawet największym zagrożeniem dla bohaterów.
Jeszcze nieraz ten przemądrzały Carl Cię zirytuje. Ale jak wiadomo Rick zawsze będzie bronić swojego synka.
A liczyłem, że niedługo jakiś zombie go wpieprzy na śniadanie..
Jestem kilka odcinków dalej na farmie.. Mają tam jakąś gównoburzę zabić obcego, czy nie...
Eh... Mózg powoli nie daje rady z tym stężeniem idiotyzmu..
to start nie wiem czy to przetrwasz, bo w porównaniu do pierwszych dwóch sezonów to w 3 i 4 jest absurdów od licha. ;p można powiedzieć, że w 1 i 2 sezonie ich nie było. Coś tam się w drugim trafiło, ale debata nad zabiciem obcego chłopaka w stodole, akurat była dobra, bo czemu mieliby go zabijać skoro nic o nim nie wiedzą, zwykli ludzie nie zabijają bez powodu, więc czemu mieliby to zrobić, nie są tego nauczeni, nie przywykli do tego, a wypuścić go nie mogą i tu jest konflikt. To akurat było świetnie pokazane, jeśli to już było dla ciebie stężeniem idiotyzmu to w następnych sezonach chyba wyrzucisz ekran przez okno ;P
tzn do debaty nie mam nic. Zostało to ukazane w raczej dobry sposób. Użyłem tego tylko jako odnośnik w jakim miejscu obecnie jestem.
Ale coś mi się zdaje, że moja przygoda z chodzącymi trupami zakończę właśnie w tym momencie.
Spoko, przynajmniej skończysz z lepszym wrażeniem ;p bo o ile 3 sezon daje radę to 4 to jest jakieś nieporozumienie, gdzie warto było obejrzeć 3 odcinki na 16, reszta w zasadzie zbędna. No i oglądam to tylko dlatego, że nie ma lepszego serialu post-apo ;p
Nie martw się, 3 sezon jest świetny. Nowe ciekawe postacie, nowe-stare ciekawe postacie, dużo akcji, pare absurdów, ale do nich już jesteśmy przyzwyczajeni :D
Oglądam serial drugi raz bo mąż postanowił się wciągnąć i widzę całą masę błędów logicznych w zachowaniach głównych bohaterów plus przydługie dialogi.
My też przewijamy i pół odcinka ;) Mąż mój jak przypadkiem trafił na TWD na tvp1 i obejrzal 2 odcinki 2 sezonu stwierdził, że to trochę horror a trochę "Siódme niebo" xD