PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547035}
7,8 178 tys. ocen
7,8 10 1 177616
6,6 38 krytyków
The Walking Dead
powrót do forum serialu The Walking Dead

Byłoby całkiem udane, ale im dalej tym gorzej. Pierwszy sezon jest całkiem spoko, niestety każdy następny odcinek kolejnych sezonów jest brany z coraz głębszej części od**tu. Począwszy od postrzelenia Carla (nie wspominając już o tym, że Chandler Riggs jest chyba jednym z najgorszych młodych aktorów, jakich dane mi było oglądać), poprzez jego półnagie leżenie w łóżku przez blisko połowę drugiego sezonu, naukę strzelania, to że stał się wojownikiem i w trzecim sezonie wyrósł na bohatera równorzędnego ze swoim ojcem i zarazem strasznie antypatyczną postać. Przez prawie cały serial życzyłem mu śmierci. Zmieniło się to dopiero w ostatnim odcinku czwartego sezonu i to w wyjątkowo głupi sposób, bo scenarzyści postanowili, że jego postać zostanie zgwałcona. Ponadto prawie nic (jeśli chodzi o ciąg zdarzeń, na przykład właściwie przewidywałem, kiedy kto zginie) w tym serialu nie zaskakuje. Podobała mi się za to przemiana Daryla (z nieciekawego typka w pierwszym sezonie wyrósł z czasem - co uwyraźnia się w ostatnim odcinku drugiego sezonu - na dżentelmena i bohatera). Miłą niespodzianką była też postać, w którą wcielił się Scott Wilson i jego gra aktorska. Zapowiadało się nieźle, jednak kolejność zdarzeń oraz postać Carla i jego poczynania po postrzale sprawiły, że serialowi mogę wystawić naciągane 6/10.

ocenił(a) serial na 8
Shiloh

Obniżasz ocenę tylko ze względu na tego dzieciaka? Ja bym sie jeszcze nad tym na Twoim miejscu zastanowił, chociaż nie ukrywam, że Carl mnie solidnie wkurza. Aktor który go gra rzeczywiście do najbardziej utalentowanych nie należy, chociaż w 4 sezonie się trochę wyrobił. Trochę. Co do Daryla to uważam na odwrót- lubiłem go w pierwszym sezonie bardzo, ale w czwartym to jego zwierzanie się Beth było wkurzające i naciągane, przez co straciłem moją całkowitą sympatię do tej postaci. Hershel był jedną z moich ulubionych postaci, a Scott Wilson rzeczywiście odwalił kawał niezłej roboty.
Nie wiem, czy wiesz, ale serial oparty jest na komiksie, więc wszystkie zachowania Carla to wymysł kreatora komiksu, a nie scenarzystów czy samego Riggsa. Jego gra aktorska to już zupełnie inna sprawa. Chociaż chyba zgodzisz się ze mną, że gdyby Carl był cudownym dzieckiem serial nie był by tak interesujący

theMedicalDoctor

Naciągane było to, że na jego przykładzie twórcy pokazali, jak bardzo na charakter i czyny człowieka wpływa środowisko, w jakim przebywa? Nie sądzę.

ocenił(a) serial na 8
Evangarden

No dobra, może nie tyle naciągane, co po prostu mi się nie spodobało, ale ok.

theMedicalDoctor

Tak lepiej. :P

ocenił(a) serial na 10
Shiloh

W pełni rozumiem Twoją motywację, ja jestem o krok od obniżenia oceny do najniższej z podobnych pobudek - tj. nie mogę znieść świadomości, że scenarzyści nie wykorzystali potencjału postaci, która spodobała mi się najbardziej!

O kim mówię? O szpadlu. Tak, tak, o szpadlu który miał swoje genialne pięć minut gdy wywijał w rękach Szejna, kopiąc groby dla ofiar ataku na obóz z pierwszego sezonu. Z zafascynowaniem obserwowałem jego grę aktorską. Zastanawiałem się, ile za taką rolę bierze szpadel? Do dzisiejszego dnia nie znam odpowiedzi a Internety milczo w tej sprawie, skandaleu.

Niemniej, rola szpadla zapadła mi w pamięć - obserwując go na na ekranie w głowie miałem jedną myśl: "dobry szpadel... bardzo, bardzo dobry, wręcz ZNAKOMITY szpadel"

Czuję niewysłowiony żal, że nie pojawił się więcej w TWD. Owszem, w drugim, trzecim i czwartym sezonie był niejeden szpadel ale to nie był ten szpadel. Zresztą, trzeba znać się na szpadlach by odróżnić szpadel od szpadela, bo szpadel szpadlowi nierówny. Jak to mówią, człowiek człowiekowi wilkiem, kiwi (taki mały ptaszek) kiwi kiwi, a szpadel szpadlowi szpadelem.

Reasumując

Jestem niepocieszony brakiem szpadla w zwiastunie V serii TWD - krążą plotki że szpadel opuścił plan wraz z Darabontem - przypadek??? Nie sondzem! Więc abstrahując od gry aktorskiej, efektów specjalnych i całej masy bzdur oficjalnie obniżam ocenę za brak szpadla.

Zrobię to wczoraj, jak tylko ten dzień nadejdzie.

Pozdrawiam, Prezydent Pieseu.

ocenił(a) serial na 3
Einshaew

zal Cię czytać ;]

Shiloh

"Zmieniło się to dopiero w ostatnim odcinku czwartego sezonu i to w wyjątkowo głupi sposób, bo scenarzyści postanowili, że jego postać zostanie zgwałcona."
Nie tyle co postanowili, co było tak w komiksie, pierwowzorze serialu - po prostu nie usunęli tej sceny. Chociaż, szczerze mówiąc, w odróżnieniu od pierwowzoru doszło tu do usiłowania molestowania (zbirowi się to do końca nie udało).

Poza tym, z twojej wypowiedzi wynika, że naciągane 6/10 wystawiłaś/łeś tylko ze względu na postać Carla (w sumie dobrze odwzorowaną z komiksu), chociaż być może tak nie jest. No... cóż.

ocenił(a) serial na 6
Shiloh

Czwarty sezon jest najlepszy. W 4 sezonie było chyba najwięcej emocji itp. smierc Hershela, powrot gubernatora, zje*ana Lizzie, ucieczka z więzienia. Dla mnie najlepsze było to jak oni byli wszyscy rozdzieleni i jak sie potem tam spotkali Michonne z Rickiem i bachorem, Glenn z rudym...
A i w sumie Carl wk**wial w tym sezonie, ale po spotkaniu z Michonne ogarnal palke.

ocenił(a) serial na 8
SnajpeR59

Jedyne emocje jakie były w 4 sezonie to odcinek 8 (najazd Gubcia, który notabene był wg mnie najbardziej emocjonującą sceną w całym serialu) i odcinek 16. Może jeszcze odc4 o podróży Gubernatora. Reszta to były flaczki z olejkiem ;) Nie działo się nic, ciągnięcie czasu antenowego tak, by terminus pokazać dopiero pod koniec sezonu. Bohaterowie mieli podczas tej wędrówki problemy na siłę, jakby zachowywali jakąś ostrożność (do czego po takim czasie powinni już się przyzwyczaić), to wiele z tych bzdurnych akcji, przy których nieraz robili z siebie niedoświadczonych idiotów, by nie było. Oglądam to i zachowuje póki co dobrą ocenę dlatego, że nie ma aktualnie lepszego serialu post-apokaliptycznego. W zasadzie to nie zależy mi na bohaterach, jest za dużo nieciekawych postaci i zabrzmi to dziwnie, ale życzę większości uśmiercenia ;P Jak dla mnie może zostać tylko Rick, Carl, Michonne, Maggie i Daryl (chociaż już się po 2 sezonie wypalił).